Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Paweł Kalinowski

Paweł w końcówce spotkania po indywidualnej akcji przełamał skomasowaną defensywę Pioruna, a w ostatniej akcji meczu skierował futbolówkę do siatki, dając wygraną Szpilmacherom. Wyróżnić należy Łukasza Piechurskiego.


Relacja z meczu

 

Trzecia odsłona środowego "matchdayu" i pierwszy mecz, który nie jest starciem 2 ligi. Mowa tutaj o spotkaniu Ekstraklasy pomiędzy Piorunem Zaodrze, a Szpilmacherami. Zespół Marcina Stachowicza na inaugurację uległ Tomtexowi - 0:2, natomiast "Szpilki" nie bez problemów ograły Wolves Wrocław - 2:1. Celem dla "Piorunów" będą pierwsze punkty w sezonie, a dla "Szpilek" - kolejna wygrana. Komu uda się zrealizować własne założenia? Jeżeli chodzi o składy obu drużyn to lepiej wygląda ekipa Pawła Kalinowskiego, która posiada praktycznie najmocniejszy skład i czterech rezerwowych. Piorun nie może dzisiaj skorzystać z usług Bartłomieja Szczeciny, Radosława Kopocińskiego i Krystiana Matejki, a w polu zagrać będzie musiał nominalny bramkarz - Przemysław Spadło. 

Opisując wyżej zapowiedziane starcie nie trzeba byłoby zbytnio się rozpisywać. Od pierwszej do ostatniej minuty na boisku dominowali Szpilmacherzy, a Piorun broniąc się niemalże przez cały mecz i wyprowadzając kontrataki starał się odrażać. W realizacji swojej taktyki przyjały ekipie Marcina Stachowicza pierwsze minuty. W 4 minucie, czyli w zasadzie w pierwszej swojej akcji "Pioruny" wyszły na prowadzenie. Robert Fąfrowicz w tempo zagrał do Michała Kąciaka, a ten oddał strzał, po którym futbolówka odbiła się od słupka i wpadła do siatki obok bezradnego Jakuba Masztalerza. 0:1. Stracony gol mocno podrażnił "Szpilki", które w kolejnej fazie meczu wykreowały sobie kilka dobrych sytuacji. Najpierw z rzutu wolnego mocno strzelał Mariusz Krysiak, ale Łukasz Piechurski był na posterunku i udanie zbił piłkę do boku. Po chwili po centrze Pawła Kalinowskiego Arkadiusz Gołos przeniósł piłkę nad poprzeczką. Za trzecim razem płasko zza pola karnego uderzał Marcel Dzwonik, ale finalnie Piechurski zmuszony był rozpocząć grę od bramki. Tuż przed gwizdkiem zapraszającym zawodników obu drużyn na przerwę Szpilmacherzy mogli doprowadzić do remisu! Źle piłkę w środkowej strefie przyjął Robert Fąfrowicz, a ta trafiła wprost pod nogi Beniamina Kusia, którego mocny strzał zza pola karnego świetnie obronił Piechurski. Do przerwy więc szczęśliwie i skromnie - 1:0 prowadził Piorun Zaodrze. 

W drugiej części spotkania nadal na boisku lepiej radzili sobie Szpilmacherzy, ale nadal nie potrafili sforsować ofiarnie grającej defensywy Pioruna. Między 21 a 26 minutą "Szpilki" trzykrotnie zmusiły do interwencji Piechurskiego. Najpierw z dystansu huknął Krysiak, a kiper "pomarańczowych" udanie interweniował nogami. W kolejnej akcji Piechurski bez problemów wyłapał uderzenie Dzwonika. Za trzecim razem po zgraniu Dzwonika groźnie uderzał Kuś, ale bramkarz świetnie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. W odpowiedzi po "ladze" z własnej połowy boiska Marcin Stachowicz mógł zaskoczyć Masztalerza, ale ostatecznie od utraty gola bramkarza "błękitnych" uratowała poprzeczka. Im dalej w las, tym przewaga Szpilmacherów rosła i coraz rozpaczliwej bronił się Piorun. W 31 minucie kolejne bardzo mocne uderzenie Krysiaka świetnie obronił Piechurski. Po chwili zaś dwukrotnie został obity słupek bramki Pioruna, a uczynili to odpowiednio Kuczek i Kuś. Bramka dla Szpilmacherów wisała w powietrzu i wpadła w 36 minucie! Błąd w kryciu, z piłką przed polem karnym zabrał się kapitan "Szpilek" Paweł Kalinowski, wpadł z nią w "szesnatkę" i strzałem od słupka zaskoczył Piechurskiego! 1:1. Strzelony gol dodał jeszcze więcej animuszu Szpilmacherom, którzy w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zaczęło się od faulu przed polem karnym Fąfrowicza na Kalinowskim, za który sędzia Kamil Struski ukarał gracza "pomarańczowych" żółtą kartką. Była 40 minuta i mieliśmy ostatnią akcję meczu. Do rzutu wolnego podszedł Krysiak i huknął w swoim stylu, a piłka po odbiciu się od Kalinowskiego wpadła do siatki tuż przy słupku! 2:1. Szał radości na boisku i ostatecznie Szpilmacherzy po sporych męczarniach wygrywają z Piorunem - 2:1. 

Szpilmacherzy rzutem na taśmę pokonują Pioruna i są jedną z trzech ekip, które mogą pochwalić się kompletem punktów. Wygrana "Szpilek" choć wymęczona jest jak najbardziej zasłużona. Powoli więc można zespół Pawła Kalinowskiego stawiać w roli faworyta do gry o najwyższe cele. Nie można powiedzieć tego o Piorunie, który przegrywa drugi mecz z rzędu i zajmuje przedostatnie miejsce w stawce. O pierwsze punkty w tym sezonie powalczą z Orłami Wrocław. Szpilmacherów czeka z kolei starcie z Realem Compensacion. 


Autor: Michał Pondel 
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL