Składy zespołów
Tomasz Nawrocki | ||
Krzysztof Kobiałka | ||
Piotr Pastuła | ||
Krzysztof Waleszczyński | ||
Wojciech Dudek | ||
Tomasz Szabłowski | ||
Rafał Wolny | ||
Artur Krzywy | ||
Bartosz Bajor |
Jakub Schreiber | ||
Michał Wierzbicki | ||
1 | Przemysław Spadło | Bramkarz |
6 | Bartłomiej Szczecina | Obrońca |
7 | Robert Fąfrowicz | Obrońca |
19 | Marcin Stachowicz | Obrońca |
16 | Sławomir Draus | Obrońca |
21 | Radosław Kopociński | Pomocnik |
9 | Michał Kąciak | Napastnik |
14 | Adrian Orlicki | Napastnik |
MVP Spotkania
Adrian Orlicki
Pojedynek o nagrodę wygrał z Robertem Fąfrowiczem tylko dzięki lepszej sytuacji w klasyfikacji kanadyjskiej. Tak to by musieli podzielić się chyba tą zdobyczą.
Relacja z meczu
Ostatnie dzisiaj zawody to mecz WLB1. Motorpol Wrocław myśli o wyjściu z czerwonej strefy, która oznacza w najgorszym wypadku spadek, a ich rywal Piorun Zaodrze - radzi sobie naprawdę świetnie i może nawet bić się o awans w tym sezonie dzięki bardzo mądrym ruchom kadrowym. Krótko, zwięźle zapraszam na opis zdarzeń, które miały miejsce na boisku przy ulicy Skwierzyńskiej.
W zasadzie ten mecz można podsumować następująco - Motorpol ma ciężki orzech do zgryzienia. Dlaczego? Piorun dzisiaj wypunktował ich za to, iż zamiast na piłce często orientowali się i zwracali uwagę często na siebie, przeciwnika lub sędziego zamiast na piłce. Nie mówię tutaj o całym składzie i nie zamierzam wymieniać nikogo osobowo, ale zapewne osoby, które dały do wiwatu podczas meczu wiedzą o tym doskonale. Czy od początku meczu było wiadomo jak to się zakończy? Nigdy nie wiadomo jednakże zmasowany początek meczu wykonany przez Piorun mówił jedno - przewaga jest, ale na tę chwilę to walenie głową w mur. Jednak po bardzo dobrej akcji rozegranej od tyłu poprzez spokojne tempo (jak prawie wszystkie w tym spotkaniu) Michał Kąciak zgrywa w tempo do Adriana Orlickiego, a ten sprzed linii pola karnego uderza obok obrońców rywala wprost do siatki. To była bramka, która podbudowała lepiej usytułowany zespół w tabeli. Potem bramki padały jedna za drugą, ale mogło być dużo gorzej. Świetnie jednak dysponowany - co nie jest niespodzianką - Tomasz Szabłowski dawał sobie radę z wieloma akcjami, które wchodziły w pole karne. Jednak niestety często grający dobrą piłkę zawodnicy Pioruna dawali sobie radę i z tak poważną przeszkodą. Bramki padały, aż zespół widząc też nerwy rywala można powiedzieć, że w drugiej połowie odpuścił. W drugiej części meczu nie padła ani jedna bramka.
Niestety o tym meczu niewiele więcej nie można napisać, gdyż jak widać przewaga była wyraźna, a sam mecz roztrzygnięty został w ponad 10 minut. Piorun małym nakładem sił wygrał, a Motorpol włożył w mecz olbrzymią ilość nerów - niepotrzebnie. Niech zawodnicy zawsze pamiętają, że nikt ich nie chce krzywdzić.
Kontakt
mariuszbogucki2@o2.pl