Składy zespołów
| 1 | Łukasz Mosiński | Bramkarz |
| 0 | Rafał Więcek | Obrońca |
| 5 | Grzegorz Raś | Obrońca |
| 17 | Marcin Hubisz | Obrońca |
| 0 | Michał Rosolak | Obrońca |
| 2 | Wojciech Krupa | Obrońca |
| 7 | Piotr Andrzejewski | Pomocnik |
| 10 | Szymon Kopeć | Napastnik |
| 0 | Paweł Kowalczyk | Bramkarz |
| 0 | Tadeusz Zadorożny | Obrońca |
| 0 | Jacek Gołaczyński | Obrońca |
| 0 | Krzysztof Korsak | Obrońca |
| 0 | Dariusz Gołaczyński | Obrońca |
| 0 | Piotr Gołaczyński | Pomocnik |
| 0 | Jan Głębicki | Pomocnik |
| 0 | Łukasz Nowakowski | Pomocnik |
| 0 | Tomasz Skorupa | Napastnik |
| 0 | Krzysztof Kołodziej | Napastnik |
| 0 | Brak danych | Napastnik |
MVP Spotkania
Rafał Więcek
Tutaj chyba nikt nie może się sprzeczać, że MVP spotkania został Rafał Więcek - zdobywca wszystkich 3 bramek dla swojego zespołu. Na dodatek pełnił rolę motorniczego w swojej drużynie. Uczestniczył w większości akcji ofensywnych oraz oddał najwięcej strzałów w meczu. Co więcej, jego strzały były zdecydowanie najgroźniejsze. Nie tylko ilość, ale też jakość zaowocowały zwycięstwem Aniołów.
Relacja z meczu
Przed nami zapowiada się iście ekscytujący mecz między Old Blue Angels (OBA) i Rycerzami Ni. Drużyny o porównywalnych umiejętnościach, dzięki czemu możemy oczekiwać zaciętej walki o 3 punkty na Sarbinowskiej. We Wrocławiu czarne chmury, ale pogoda przed rozpoczęciem meczu dopisywała chyba każdemu. Optymalne warunki na rozegranie meczu piłkarskiego. Czas na pierwszy gwizdek!
1' Rozpoczęcie meczu
3' Bardzo szybko otwiera się worek z bramkami! Rafał Więcek otrzymał fenomenalne ciasteczko na głowę od Marcina Hubisza i z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki obok bezradnego w tej sytuacji bramkarza. Podanie Hubisza nadawałoby się do kandydatury na asystę sezonu. Kapitalne zagranie co do centymetra! 1:0
8' Kapitalna drużynowa akcja Rycerzy zakończona bramką. Tiki Take wykończył gracz z nr 9 - Przemysław Topornicki, który otrzymał podania na pustaka od Jacka Gołaczyńskiego. Można powiedzieć creme de la creme dla piłkarskich koneserów. Naprawdę fantastycznie wypracowany gol! 1:1
Rafał Więcek znowu stanął przed szansą na zdobycie prowadzenia dla drużyny. Tym razem strzelił zza pola karnego, minimalnie nad bramką Pawła Kowalczyka.
Jeszcze lepszym uderzeniem od Więcka popisał się chwilę potem Szymon Kopeć. Huknął z okolic 20 metra prosto w poprzeczkę bramki. Genialny strzał, ale piłka nie znalazła drogi do siatki.
W końcu bardzo dobrą akcję wypracowały sobie granatowe koszulki (Rycerze). Dwójkową akcję przeprowadzili Topornicki z Kołodziejem, ale ten drugi oddał zbyt lekki strzał po długim w sytuacji sam na sam. Bramkarzowi udało się wyjąć tą piłkę bez większego trudu.
16' Okropne błędy w szeregach obronnych Rycerzy. Zarówno obrońcy jak i bramkarz popełnili serię pomyłek przy wyprowdzeniu, co doprowadziło, że do piłki dopadł strzelec pierwszej bramki, czyli Więcek, który praktycznie z 2 metrów skierował piłkę do pustaka. Możńa powiedzieć, że ta bramka została podarowana Aniołom. 2:1
Szansa na podwyższenie prowadzenia. Po składnej wymianie piłek Kopeć wystawia piłkę do Hubisza. Na drodze stoi jednak Paweł Kowalczyk, który zatrzymuje groźny strzał.
Rycerze w końcówce pierwszej połowy stanęli przed nieprawdopodbną sytuacją na doprowadzenie do remisu. W ogromnym zamieszaniu w polu karnym szczęścia próbowali Gołaczyński oraz Topornicki, ale na ich drodze stał Michał Rosolak, który dwukrotnie wybijał piłkę praktycznie z linii bramkowej. Bez wątpienia bohater swojej drużyny przed przerwą, którego interwencję można zaliczyć do obrony sezonu (jeśli chodzi o zawodników z pola).
Fascynująca pierwsza połowa spotkania. Bardzo ciekawy mecz, w którym po prostu się dzieje. Niezwykle przyjemnie się to ogląda i ci którzy preferują oglądanie polskiej ekstraklasy, mogą tylko pozdzdrościć takiego widowiska. Mecz ekscytujący, dużo pięknych akcji, świetnych zagrań, klepek, interwencji. Pierwsza połowa jak narazie cały czas trzymała w napięciu a zarazem niepewności. Wynik meczu niby skromny, ale akcje, po których padały bramki były naprawde wspaniałe i kunsztowne. Z niecierpliwością zapraszam na drugą część spotkania!
21' Rozpoczęcie II połowy
Ogromne zamieszanie i tłok w polu karnym ekipy Rycerzy. Do piłki dopadl ostatecznie Ostatecznie Szymon Kopeć, który załadował z całej siły w słupek bramki. Ogrom szczęścia po stronie Rycerzy.
Znowu do sytuacji dochodzą gracze OBA. Rafał Więcek wystawił piłkę na czystą pozycję do Szymona Kopecia, ale napastnik zbyt bardzo podszedł pod piłkę i uderzył futbolówkę nad bramką. Klarowna okazja na podwyższenie prowadzenia, gdyby tylko lepiej przymierzył.
Nacierać zaczęli w końcu Rycerze. Strzał za kołnierz bramkarza oddaje Krzysztof Kołodziej. Łukasz Mosiński kapitalnie interweniuje, przenosząc piłkę nad poprzeczką. Kończy się to tylko na rzucie rożnym.
Rafał Więcek po raz kolejny próbował szczęścia. Tym razem chciał zaskoczyć strzałem z dystansu. Futbolówka nie znalazła drogi do bramki i przeleciała nad poprzeczką.
Doskonałą interwencją popisał się golkiper Aniołów. Wykazał się cierpliwością w sytuacji sam na sam i wyczekał do końca na strzał.
35' Zółtą kartkę otrzymuje Rafał Więcek. Po stracie piłki na własnej połowie, przytrzymał za koszulkę jednego z przeciwników, uniemożliwiając mu przeprowadzenie akcji podbramkowej. Słuszna decyzja sędziego.
37' Nareszcie pierwsza bramka w drugieej połowie! Rycerze doprowadzają po raz kolejny do remisu w meczu. Stał się on za sprawą Nowakowskiego, który chwilę wcześniej brzydko faulował. Otrzymał on podanie na piąty metr od Topornickiego i w sytuacji sam na sam wykończył akcję. 2:2
39' Tuż przed zakończeniem spotkania na prowadzenie po raz trzeci wychodzą gracze OBA i chyba tym razemnie wypuszczą go z ręki! Trzecią bramkę do swojej kolekcji dokłada nie kto inny jak Rafał Więcek! Dostał podanie od Szymona Kopecia, a następnie huknął pod poprzeczkę. Fantastyczna bramka, przy której golkiper nie miał nic do powiedzenia. 3:2
40' Koniec meczu
Cóż to był za ekscytujący mecz! Ileż wrażeń oraz emocji! Trzeba przyznać, że drugą połowa rozkręciła się dopiero w ostatnich pięciu minutach meczu, ponieważ Rycerza byli zdesperowani i chcieli doprowadzić do wyrównania stanu meczu. W drugiej połówce Anioły grały przez większość czasu bardzo głęboko i czekali na swoje szanse po kontrach. Cały plan wyszedł im bezbłędnie, ponieważ mieli oni swoje okazje, ale nie potrafili zwiększyć prowadzenia do dwóch goli. Ostatecznie mecz rozstrzygnął się w ostatnich minutach i zwycięsko wyszli z niego zawodnicy OBA. Podsumowując cały mecz to właśnie Anioły miały nieznaczną przewagę, wypracowali sobie więcej akcji, lecz Rycerze nie odpuszczali i też momentem dochodzili do głosu. Momentami nawet przeważali na boisku, ale cały czas praktycznie musieli gonić wynik.
Jeśli znalazłeś/znalazłaś jakiś błąd w relacji lub statystykach to proszę o kontakt: eryk120400@wp.pl lub na messengerze: Eryk Galstyan