Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Hubert Nowotarski

Zawodnik, który uczestniczył chyba w każdej akcji ofensywnej swojego zespołu. Cały czas pod grą, urywał się obrońcą, oddał wiele groźnych strzałów. Pokrótce obrońcy rywali mieli z nim naprawdę ciężko. Pokazał w meczu swoją siłę fizyczną oraz dobre ustawienie, co wykorzystywali jego koledzy najzwyczajniej podając mu piłkę. W paru sytuacjach zabrakło chłodnej głowy, ale sprawiał najwięcej zagrożenia. Na wyróżnienie zasługuje również strzelec bramki samobójczej - Galas, ponieważ bardzo dobrze włączał się w akcje ofensywne oraz urywał się często obrońcom. Z drugiej strony na miłe słowa zasługuje Mateusz Lubański, który zdobył 3 bramki i stanowił o sile ofensywnej swojej drużyny.


Relacja z meczu

1' Rozpoczęcie meczu
Strzał z daleka oddaje Mateusz Galas. Piłka nieznacznie mija bramkę, mimo wszystko bardzo groźny strzał.
Kolejna szansa dla TUR GBP (czarne koszulki). Piotr Rybak podchodzi do rzutu wolnego z narożnika pola karnego, ale uderzenie minimalnie nad bramką.
Znowu przed szansą staną Galas, wychodząc sam na sam z golkiperem Odry-Niemen. Posyła futbolówkę minmalnie nad bramką, ale bardzo dobrze podłaczył się do akcji z linii obrony, dzięki czemu defensywa rywali była zaskoczona.
6' Pierwsza bramka meczu! Zmasowane ataki czarnych koszulek zostały nagrodzone objęciem prowadzenia. Maciej Baraniecki dograł piłkę na pustaczka do Krzysztofa Walczaka po wcześniejszym rykoszecie. Zasłużona bramka po dominacji w pierwszych minutach meczu. 0:1
7' Biurowi poszli za ciosem i podwyższyli swoje prowadzenie! Tym razem za sprawą Huberta Nowotarskiego, który tak jak Baraniecki otrzymał piłkę do pustej bramki. Asystował w tej sytuacji Błażej Różalski, który wcześniej otrzymał długie podanie od linii obrony. 0:2
Dominacja czarnych koszulek trwała w najlepsze. Swojej okazji znowu nie wykorzystał Piotr Rybak strzałem głową.
10' Baraniecki do Rybaka i mamy trzybramkową różnicę bramkową. Gracz z nr 9 zrehabilitował się za wcześniejsze niewykorzystane okazje i umieścił piłkę między słupkami w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali (uderzenie precyzyjne po długim). Drugą asystę w meczu zanotował Baraniecki. 0:3
11' Nareszcie pierwsza groźna akcje ze strony białych koszulek (Odra-Niemen) i mamy bramkę kontaktową! Praktycznie po wznowieniu od środka z piłkarską zlością ruszyli na bramkę biurowców i wydarli sobie tą bramkę. Cichy podał piłkę do Lubańskiego a ten bez litości wykończył to strzałem w długi róg. 1:3
12' Natychmiastowa kolejna bramka praktycznie po wznowieniu od środka! Po stracie piłki na własnej połowie, nastąpiło zejście na skrzydło a następnie dogranie w pole karne. Niestety fatalny kiks Galasa zaskoczył jego bramkarza - trafienie samobójcze. 2:3
13' Niesamowite, ale mamy wyrównanie w tak krótkim odstępie czasu! To nie zdzarza się na codzień! Biurowi znowu tracą piłkę na własnej połowie. Jakub Chyb po przejęciu dogrywa piłkę do Lubańskiego, który nie myli się sam na sam z bramkarzem i pokonuje go strzałem w krótki róg. 3:3

TUR powoli zaczął się otrząsać. Mogli chwilę potem znów wrócić na dobre tory i objąć prowadzenie. Po małym zamieszaniu w polu karnym Walczak wystawił piłkę do Nowotarskiego na pustaka, ale ten uderzył ponad bramką. Znakomita, ale niewykorzystana okazja.
18' Kuriozalna bramka! Allan Mierzwa praktycznie z narożnika boiska posyła podanie w pole karne, które rykoszetem odbija się od jednego z biurowców i zaskakuje bramkarza czarnych koszulek. Dużo przypadku przy tym golu. Asystował Karol Sawczuk. 3:4
Zmiana bramkarza u biurowców
20' Tuż przed ostatnim gwizdkiem kończącym pierwszą połowę rzut rożny wykorzystuje drużyna TUR GBP. Mateusz Galas dograł piłkę do zupełnie niepilnowanego Nowotarskiego, który dość mocnym strzałem głową wpakowuje futbolówkę między słupki. Dawid Stankowiak był bardzo bliski udanej interwencji, bo strzał ten przeleciał mu po paluszkach. 4:4
20' Koniec I połowy

 

Bardzo szalona pierwsza połowa meczu. Dużo strzałów, zaciętej gry, zwrotów akcji, sytuacji podbramkowych a zarazem oczywiście emocji. Można powiedzieć, że wszystko czego potrzebuje kibic piłkarski do spektaklu. Na pewno nikt nie może narzekać na widowisko, które zapewniają nam obie ekipy. Początkowo mecz wydawał się jednostronny. Wydawało się, że będzie to spacerek dla biurowców i łatwe trzy punkty. Jednak Odra-Niemen w końcu się przebudziła po utracie 3 bramki i powróciła niczym feniks z popiołów do meczu. Wyszła nawet chwilowo na prowadzenie, ale wtedy czarne koszulki wytrzeźwiały i wróciły do meczu zdobywając wyrównujące trafienie. Czekamy z niecierpliwością na wydarzenia z drugiej odsłony spotkania. Warto dodać, że TUR GBP rozgrywa mecz bez nominalnego bramkarza.

 

21' Rozpoczęcie drugie połowy
22' Biurowcy znowu wychodzą na prowadzenie! Krzysztof Walczak uderzył piłkę z ostrego kąta w krótki róg bramki, którego Stankowiak niestety nie upilnował. 4:5
23' Brzezicki otrzymuje żółty kartonik zatrzymując nieprzepisowo rywala bez piłki tuż przed polem karnym. Bardzo nieodpowiedzialne zachowanie względem swojej drużyny.

Napastnik białych koszulek miał sytuację sam na sam, ale pomylił się i kopnął piłkę obok słupka.
Akcja przenosi się pod drugą bramkę. Nowotarski otrzymuje futbolówkę przed pole karne, ale uderza minimalnie tuż obok lewego prętu.
Galas wypracował razem z kolegami z zespołu 2 akcje w niedalekim odstepie czasu. Jednak w oby tych sytuacjach Stankowiak był okazał się lepszy i powsztrzymał gracza z nr 8 przed wpakowaniem piłki do bramki.
36' Kapitalne dogranie z rzutu wolnego z głębi pola, a zarazem błąd bramkarza i mamy gola wyrównującego. Karol Sawczuk posłał piłkę górą do Lubańskiego, który tylko dołożył głowę z okolic drugiego metra. Bramkarz powinien wyłapać tą piłkę bezproblemowo, ale jak wiadomo zawodnik z pola nie ma na tyle doświadczenia w grze na bramce co prawdziwy bramkarz. 5:5
37' Na boisko wchodzi nominalny bramkarz TUR GBP.

Dominik Muszyński przydał się jednak na te ostanie minuty meczu. Kapitalnie interweniował w sytaucji oko w oko z Mateuszem Lubańskim i pozbawił biurowców białe koszulki prowadzenia przed końcem.
40' Koniec meczu 

 

Istny Rollercoaster można powiedzieć. Szczególnie w pierwszej połowie. Druga była o wiele bardziej wyrównana, ponieważ obie ekipy stworzyły mniej więcej porównywalną ilość sytuacji bramkowych. Gra o wiele bardziej zwolniła, drużyny grały strożniej z tyłu i na pewno było mniej błędów w grze. Przez to zobaczyliśmy ostatecznie 2 gole, co zakończyło się podziałem punktów na Sarbinowskiej. Niezwykle szalone spotkanie, które zostanie w pamięci kibiców i zawodników na długo.

 

Jeśli znalazłeś/znalazłaś jakiś błąd w relacji lub statystykach to proszę o kontakt: eryk120400@wp.pl lub na messengerze: Eryk Galstyan




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL