Składy zespołów
99 | Adam Trela | Bramkarz |
3 | Piotr Krawczyk | Obrońca |
4 | Rafał Müller | Obrońca |
2 | Jacek Żyliński | Obrońca |
97 | Łukasz Frąszczak | Pomocnik |
7 | Filip Gontarz | Pomocnik |
15 | Krzysztof Kiejsa | Pomocnik |
81 | Damian Golczyk | Pomocnik |
11 | Krzysztof Olejnik | Napastnik |
2 | Rafał Pilarczyk | Napastnik |
2 | Augustyn Binkowski | Bramkarz |
8 | Michał Żychowicz | Obrońca |
18 | Marek Matczak | Obrońca |
25 | Bartosz Barański | Obrońca |
3 | Michał Trznadel | Obrońca |
6 | Damian Węglarz | Pomocnik |
19 | Piotr Żółtański | Pomocnik |
7 | Jakub Walczak | Napastnik |
10 | Michał Stokłosa | Napastnik |
17 | Filip Walczak | Napastnik |
MVP Spotkania
Michał Stokłosa
Najgroźniejszy gracz pod bramką Capgemini. Trochę się nagadał, trochę poleżał, ale w kluczowym momencie zanotował dwie asysty. Wyróżnić warto Rafała Pilarczyka.
Relacja z meczu
KEA FC vs Capgemini ten mecz zapowiada się dosyć jednostronnie. Pierwsi zgromadzili dotychczas siedem, a drudzy tylko jedno oczko. Faworytem są zatem "Drukarze", ale nie mogą zlekceważyć spadkowicza, który zrobi wiele, żeby w końcu się przełamać. Ozdobą tego widowiska powinien być pojedynek snajperski pomiędzy Łukaszem Frąszczakiem a Michałem Stokłosą. Czy do takowego dojdzie? A jeśli tak to kto wyjdzie z niego zwycięsko? Czas pokaże!
1' Początek spotkania.
5' Łukasz Frąszczak staje oko w oko z Augustynem Binkowskim. Najpierw go wymija, potem kładzie na ziemi, ale w ostatniej chwili piłkę spod nóg wybija mu jeden z obrońców.
6' GOL! (0:1) - Michał Stokłosa w pole karne zagrywa do Damiana Węglarza i ten płaskim strzałem daje prowadzenie Capgemini. To się nazywa konkret.
8' Klepka Stokłosy z Walczakiem i mamy strzał z pierwszej w wykonaniu kapitana Capgemini. To uderzenie jest jednak nieczyste i piłka przelatuje obok bramki.
10' Na boisku melduje się Krzysztof Olejnik. Co to oznacza? Oznacza to, że zaraz zacznie się prawdziwy mecz.
11' GOL! (1:1) - No i efekt Olejnika zadziałał jak złoto. Rafał Pilarczyk zagrywa górną piłkę nad obroną Capgemini. Adresatem tego podania jest Łukasz Frąszczak, który mając przed sobą tylko bramkarza, strzela z powietrza - tuż obok niego. Mamy wyrównanie!
12' Michał Żychowicz strzela sprzed pola karnego i piłkę w ręce chwyta Adam Trela.
13' Błąd obrońcy w postaci straty piłki. Tą zgarnia Stokłosa, ale w ostatniej chwili spod nóg wygarnia mu ją bramkarz. Gracz Capgemini zwija się z bólu i domaga się rzutu karnego, ale gwizdek sędziego milczy. Gramy dalej.
16' Żychowicz z autu zagrywa piłkę za plecy obrońcy w kierunku Węglarza. Ten ma przed sobą tylko bramkarza, który jednak notuje udane wyjście i zatrzymuje to uderzenie. Będziemy mieli rzut rożny.
20' Przerwa.
23' Pilarczyk huknął z dystansu - nad poprzeczką.
24' Dobry klej ma w rękach ten Trela. Uderza z dystansu Barański, a kiper "Drukarzy" pewnie chwyta futbolówkę. Grzegorz Kędzierski może tylko pozazdrościć takiego pewnego chwytu.
26' Żychowicz zabiera się z piłką i strzela zza pola karnego wprost w dobrze ustawionego golkipera. Dalej na protokole sędziego mamy remis - 1:1.
26' Na boisku znów melduje się Olejnik - to nie wróży niczego dobrego dla Capgemini.
28' GOL! (2:1) - To jest po prostu talizman. Olejnik gra, a KEA FC prowadzi już 2:1. Centra Pilarczyka z prawej strony na pole karne, tam po drodze pusty przelot robi Binkowski i piłka trafia na głowę Frąszczaka, który umieszcza ją w pustej bramce.
29' Efektywna przewrotka Walczaka i futbolówka o centymetry mija bramkę Treli.
30' Walczak tym razem nie efektownie, ale bardziej efektywnie. Mamy płaskie uderzenie po którym piłka pada łatwym łupem golkipera.
32' Olejnik w kontrze do Frąszczaka, ten z boku ścina z piłką do środka i uderza tuż obok bramki.
33' GOL! (2:2) - Stokłosa z drugą asystą, a strzałem z bliska Trelę pokonuje Walczak! Mamy remis!
37' Po strzale Barańskiego piłka odbija się od pleców obrońcy i spada pod bramkę do Węglarza. Ten strzałem z główki stara się przelobować bramkarza, ale futbolówka pada łupem golkipera.
37' GOL! (2:3) - Tym razem Barańskiemu piłka siadła jak należy. Nieznaczny rykoszet i futbolówka wpada do bramki tuż przy słupku. Asystę notuje tutaj Żychowicz.
40' Koniec spotkania.
Ten mecz mógł się podobać. Mieliśmy tutaj dużo walki, mieliśmy sytuacje z obu stron, ale finalnie to jedną bramkę więcej strzeliła drużyna Michała Stokłosy. Tym samym udało jej się przełamać i odnieść premierową wygraną w tym sezonie. "Drukarze" po okresie punktowania, teraz znów nie zapunktowali i szans na awans już nie mają. Obie te drużyny swoje kolejne mecze rozegrają w najbliższy czwartek. KEA FC przy Skwierzyńskiej zmierzy się z Pogonią Niepolda, a Capgemini przy Sarbinowskiej podejmie ZKS Kuźniki.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji statystykach pisz na:
m.pondel@wrocbal.pl