Po pierwszej dość wyrównanej odsłonie, po zmianie stron istniała tylko jedna ekipa, team Rafała Drogosza. Niestety grający przez całe spotkanie w osłabnieniu "Medical Coders" opadło z sił, a kosztowało ich to utratę trzynastu bramek.
Pewne choć rodzące się w bólach zwycięstwo "Padrowych Turów" pozwoliło powrócić do strefy medalowej i z nadzieją patrzeć w przyszłość. Przy odrobinie szczęścia ekipa w białych koszulkach może nawet... wygrać trzecią ligę. Ich los zależny jest nie tylko od nich samych, lecz również od NG Engineering oraz... Ślęzy Wrocław-Rodzice.
Chcesz wiedzieć więcej? Zachęcamy do zapoznania się z relacjami ze środowych spotkań.
Tomasz Pondel