Przed, przedostatni tydzień zmagań w rozgrywkach OFC zakończył się w miniony piątek. W dwunastu spotkaniach nie brakowało ciekawych rezultatów, a zawodnicy łącznie strzelili 139 bramek.
OFC 1
W pierwszej lidze trwa zacięta walka o mistrzostwo, jak i o utrzymanie. O to pierwsze rywalizują w bezpośrednim boju 3V i Ceresit i obie drużyny swoje ostatnie mecze wygrały. Pierwsi rozbili FC Hs - 13:4, chociaż trzeba z ręką na sercu przyznać, że drużyna Lee Jihoona miała swoje sytuacje. Bardzo dobrze radził sobie jednak bramkarz - Patryk Juszczak, a w ofensywie rządził i dzielił Marcin Tesznar, który zakończył spotkanie z 3 asystami i 4 trafieniami.
Jeśli chodzi o Ceresit to w hicie tygodnia nie dał się zaskoczyć Napromieniowanym. Tylko na początku spotkania mieliśmy wyrównaną grę, ale z każdą kolejną minutą Piotr Galuś, Jakub Rejmer i ich koledzy się rozkręcali. Do przerwy prowadzili 4:1, po przerwie dołożyli jeszcze cztery trafienia, dając się zaskoczyć tylko dwa razy. Wynik końcowy to 8:3 i była to pewna victoria kapeli dowodzonej przez Grzegorza Kędzierskiego. Taki wynik oznacza, że losy mistrzowskiego tytułu rozstrzygną się w bezpośredniej potyczce pomiędzy Ceresitem a 3V.
Kolejna porazka Napromieniowanych niewątpliwie ucieszyła Fulanito i Ołer Garden, które na dobre wyprzedziły niedawnego wicelidera 1 ligi. "Szachownice" zdeklasowały Old Blue Angels, a wynik 16:2 mówi praktycznie wszystko. Mecz do jednej bramki, jednostronny, "Anioły" pozostawione bez szans i mocno komplikujące sobie sprawę utrzymania, której może im nie zapewnić nawet fakt wygrania dwóch ostatnich meczow. Co do teamu Pawła Rumina to umocnił się na trzeciej pozycji i przy dobrych wiatrach może nawet sięgnąć po srebro pierwszej ligi.
Srebro nie grozi Ołerowi, ale może uda się zdobyć brąz? To dzięki kolejnej wygranej. Tym razem kamraci Marcina Lechiniaka ograli Elektrosat Wrocław. Pierwsza połowa nie zwiastowała, że będzie to mecz jednostronny, bowiem do przerwy "Zieloni" prowadzili - 4:2. W drugiej odsłonie gra "czerwonych" bez zmian dała się we znaki i doświadczony zespół to wykorzystał. Finalnie skończyło się na triumfie Ołera - 11:5.
Bus Marco Polo złapał dołek formy i dowodem na to druga z rzędu porażka. Tym razem "Autobusy" uległy Kreowaniu Marek. Takie coś mogło się zdarzyć, zwłaszcza, że "Kreatorzy" grali o życie. Jednakże rozmiary porażki to już inna para kaloszy. Zespół Szymona Tuzińskiego ograł wyżej notowanego przeciwnika 8:3 i naprawdę nie było w tym żadnego przypadku. Grał lepiej, a sam kapitan Tuziński zrobił różnicę strzelając dwa gole i notując dwie asysty.
Duży krok w kierunku utrzymania wykonał Medserv United. "Medical Coders" nie zawiodło swoich sympatyków i pokonało zamykające tabelę NG Engineering - 7:3. Formą błysnął Szymon Łepkowski, który cztery raz pokonał Michała Kucharczyka. Taki rezultat daje nadzieje "czarnym" i sprawia, że NGE czego by nie zrobiło to i tak nie wyskoczy poza ostatnie miejsce w pierwszej lidze.
Wyniki:
Ołer Garden - Elektrosat Wrocław 11:5 (4:2)
Bus Marco Polo - Kreowanie Marek 3:8 (1:2)
Old Blue Angels - Fulanito 2:16 (1:7)
Ceresit - Napromieniowani 8:3 (4:1)
3V - FC Hs 13:4 (6:2)
NG Engineering - Medserv United 3:7 (2:4)
Sytuacja w tabeli:
Na dwie kolejki przed końcem liderem pierwszej ligi jest 3V, które posiada komplet 27 punktów. Ceresit jest wiceliderem posiadając trzy oczka mniej. Fulanito to trzecia drużyna z dorobkiem 22 oczka. O medale walczą również czwarty Ołer Garden (19 punktów) i piąta ekipa Napromieniowanych (18 punktów). Dalej mamy Busa Marco Polo (12 punktów), Medserv United (10 punktów) i Elektrosat Wrocław (9 punktów). Te drużyny plasują się tuż nad strefą spadkową. W niej mamy z kolei FC Hs (7 punktów), Old Blue Angels (6 punktów), Kreowanie Marek (3 punkty) i NG Engineering (-3 punkty). Dwie ostatnie drużyny mogą przygotowywać się do nowego sezonu w 2 lidze. Jeśli chodzi o rekordy drużynowe to najwięcej bramek strzeliło 3V - 101. Najlepiej broni Fulanito - 29 goli straconych, a najgorszą obroną i atakiem "pochwalić się" może NG Engineering z 24 trafieniami na plusie i 70 na minusie.
Klasyfikacja strzelców:
Na czele klasyfikacji strzelców mamy Jakuba Rejmera z Ceresitu, który strzelił do tej pory 32 bramki. Trzy trafienia mniej ma Marcin Tesznar z 3V, a 24 razy bramkarza rywali pokonywał drużynowy kolega Marcina - Filip Rusiak. Po 19 goli mają Michał Łuczak z Ołera Garden i Rafał Zdunek z Fulanito. To Ci zawodnicy zachowują realne szanse na zgarnięcie korony króla strzelców.
Klasyfikacja asystentów:
Najlepszym asystentem 1 ligi pozostaje Marcin Tesznar z 21 asystami. Cztery kluczowe podania mniej posiada Jakub Rejmer. 14 razy asystował Filip Rusiak. 12 razy uczynił to Aleksander Nowaczyński (Napromieniowani), a 10 asyst to dorobek Piotra Galusia (Ceresit).
Punktacja kanadyjska:
Na pierwszym miejscu w klasyfikacji kanadyjskiej plasuje się Tesznar z 50 punktami. Jedno oczko mniej ma Rejmer, a 38 razy punktował Rusiak. 26 punktów posiada Zdunek, a po 24 - Galuś i Łuczak.
Drużyna tygodnia:
Kreowanie Marek - "Kreatorzy" poszli za ciosem i udowodnili, że wygrana z Old Blue Angels nie była tylko jednostkowym skokiem formy. W kolejnym tygodniu drużyna Szymona Tuzińskiego pokonała wyżej notowany Bus Marco Polo - 8:3.
Szóstka tygodnia:
Patryk Juszczak (3V); Szymon Łepkowski (Medserv United), Szymon Tuziński (Kreowanie Marek), Marcin Napierała (Ołer Garden), Mateusz Filipowski (Fulanito), Piotr Galuś (Ceresit)
OFC 2
W drugiej lidze sytuacja podobna jak w lidze wyższej, ale tutaj w grze o złoto liczą się już tylko dwie drużyny. Są to niepokonane dotychczas B/S/H Wrocław i TakeDrop, który tylko raz tej zimy doznał goryczy porażki. W minionej kolejce obie strony nie zawiodły swoich kibiców i odnotowały po wygranej. Drużyna Wiesława Koprowskiego zwyciężyła 6:2 z Sii Polska, ale w pierwszej połowie dosyć mocno się męczyła (prowadziła po niej tylko 2:1). W drugiej odsłonie nie pozostawiła już żadnych złudzeń debiutantowi. Jakub Górka udanie zastąpił nieobecnego Adriana Dulnika i poprowadził swój team do cennego triumfu.
TakeDrop również nie dał się zaskoczyć, a tutaj sprawę po raz kolejny załatwiła świetna dyspozycja Bartosza Kowalskiego. Jego zespół strzelił pięć goli Astechowi, tracąc przy tym trzy, a sam Bartek miał udział przy wszystkich trafieniach. Trzy były jego autorstwa, a przy dwóch zanotował asystę. Drużyna Sławomira Ryczkowskiego traci zatem zaledwie trzy oczka do B/S/H i jeśli wygra ostatni mecz to sięgnie po złote medale drugiej ligi.
Trzecie miejsce w stawce straciła Nokia, która na skutek porażki dała się zepchnąć na piątą lokatę. Kapela Michała Grobelnego przegrała z Neogenem i można rzec, że była to porażka dosyć pechowa, bowiem do 40 minuty na "tablicy wyników" widniał remis - 3:3. Ostatnie ciosy zadał jednak zespół Jacka Nosewicza, a dokładniej Grzegorz Rajch, który w ostatniej minucie skompletował dublet i tym samym skończyło się na wygranej dawnego 3M - 5:3.
Trzecia pozycja nie przypadła jednak Neogenowi, a Tarczyńskiemu, który chociaż zwyciężył z Wypitymi różnicą trzech trafień, to jednak dużo zawdzięcza swojemu bramkarzowi - Sergiu Jacev'owi. Ten bronił bardzo dobrze, a w ataku tak samo udanie radził sobie Przemysław Ziemba. Finalnie po końcowym gwizdku sędziego drużyna z Ujeźdzca Małego cieszyła się z victorii - 7:4.
W bezpośrednim starciu przełamać miał się ktoś z pary Brak Sponsora - REXER. Obie drużyny śrubowały serię kolejnych porażek, ale takową udało się zakończyć ekipie debiutanta. Mecz ten miał dziwny przebieg, ale bardziej konkretni okazali się Paweł Bilski i spółka, którzy wygrali 10:5. Sam Bilski strzelił sześć goli i zanotował asystę.
DKM Football Team wraz z Olimpią Sępolno stworzyli naprawdę zacięte widowisko. Zaczęło się od prowadzenia "Miejscowych". Później na 2:1 trafiła drużyna Igora Wiktorowskiego, a tuż na początku drugiej odsłony stan rywalizacji wyrównał Piotr Dakudowicz. Remis nie trwał jednak długo. W 29 minucie Jan Kański trafił na 3:2, a tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra wynik na 4:2 ustalił Antoni Krzak. DKM wygrywając ma już na koncie 10 punktów co jest wynikiem bardzo dobrym. Olimpia zgromadziła siedem oczek mniej, ale nadal zachowuje szanse na to, żeby nie zakończyć grania na ostatnim miejscu w drugiej lidze.
Wyniki:
Wypici Team - Tarczyński Football Team 4:7 (1:3)
Astech - TakeDrop 3:5 (1:4)
B/S/H Wrocław - Sii Polska 6:2 (2:1)
Brak Sponsora - REXER 5:10 (2:5)
DKM Football Team - Olimpia Sępolno 4:2 (2:1)
Neogen - Nokia 5:3 (2:0)
Sytuacja w tabeli:
Na pierwszym miejscu w drugiej lidze nadal mamy B/S/H Wrocław, które jest drużyną niepokonaną z dorobkiem 28 punktów w 10 spotkaniach. Zabrać tytuł mistrzowski może im tylko drugi w stawce TakeDrop, który uzbierał do tej pory 25 oczek. Na trzecie miejsce wskoczył Tarczyńskii Football Team i ma tych punktów 21. Czwarta pozycja ex-aquo to Neogen i Nokia (po 19 punktów), lecz bezpośredni pojedynek lepiej wyszedł drużynie Jacka Nosewicza. Dalej mamy Astech (12 punktów), Wypici Team (12 punktów) i Sii Polska (11 punktów). Te drużyny pozostają nad "czerwoną strefą". W "czerwonej strefie mamy DKM Football Team (10 oczek), REXER (9 oczek), Brak Sponsora (4 oczka) i Olimpię Sępolno (3 oczka). Najwięcej bramek w drugiej lidze strzelił TakeDrop - 87 bramek, a najmniej straciło ich B/S/H Wrocław - 16 bramek straconych. Brak Sponsora to najgorzej radząca sobie drużyna pod względem statystycznym z bilansem 83:30.
Klasyfikacja strzelców:
W drugiej lidze Bartosz Kowalski (TakeDrop) to lider klasyfikacji strzelców z dorobkiem 49 bramek. Drugie miejsce zajmuje Adrian Dulnik z B/S/H Wrocław, który ma na koncie 23 trafienia. Jakub Górka (B/S/H Wrocław) strzelił do tej pory 16 goli, czyli o jedną bramkę więcej niż Kacper Caputa z Astechu.
Klasyfikacja asystentów:
Bartosz Kowalski to również lider klasyfikacji strzelców 2 ligi, piastując tę funkcję z dorobkiem 15 asyst. Jedną asystę mniej ma Jakub Górka. 9 razy przy trafieniach swoich kolegów asystował Bartosz Grabowiecki z REXER-u, a 8 razy uczynił to Przemysław Ziemba z Tarczyński Football Team.
Punktacja kanadyjska:
W "kanadyjce" na czele znajduje się Kowalski z 64 oczkami. 34 oczka mniej ma drugi w zestawieniu Górka. Dulnik punktował 27 razy. 21 razy uczynił to Marcin Karliński (Neogen), a 20 razy - wyżej wspomniany Grabowiecki.
Drużyna tygodnia:
Neogen - W hicie kolejki Neogen pokonał wyżej notowaną Nokię - 5:3 i zrzucił drużynę Michała Grobelnego z najniższego stopnia podium i sam wskoczył na czwartą pozycję, licząc się w realnej grze o brąz.
Szóstka tygodnia:
Marcin Wielkopolski (B/S/H Wrocław); Przemysław Ziemba (Tarczyński Football Team), Paweł Bilski (REXER), Daniel Głowacki (DKM Football Team), Łukasz Herbuś (Neogen), Bartosz Kowalski (TakeDrop)
Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl