Sklep

Zapowiedź 11 tyg. OFC - Zima 2019/20

W połowie marca bieżącego roku na świecie została obwieszczona pandemia Covid-19, toteż nie byliśmy w stanie dograć zimowych rozgrywek w ramach OFC 2019/2020. Teraz jednak nadarza się ku temu okazja, a przed nami dwie ostatnie kolejki spotkań. Dzisiaj prezentujemy zapowiedź 11 tygodnia.

Zanim jednak zaczniemy mecze zapowiadać kilka kwestii wyjaśnimy. Do rozegrania zostało nam zaledwie 21 spotkań, bowiem kilka ekip nie zdecydowało się dogrywać zaległego sezonu. Te mecze zostały zweryfikowane jako walkower i nieco przebudowały nam układ ligowych tabel. Druga kwestia dotyczy areny zmagań, na której dogrywamy przerwany w marcu sezon. Nie będziemy grali ani przy Stadionie Olimpijskim ani w Ślęzy przy Szyszkowej. Wszystkie mecze odbywać będą się pod balonem przy ulicy Kłokoczyckiej 5 we Wrocławiu. W każdym dniu meczowym czekają nas trzy pojedynki (w godzinach 20:40 - 23:00).

 

OFC 1:

Najwięcej meczów do dogrania mamy w pierwszej lidze, gdzie wiemy w zasadzie dwie rzeczy, że Baumit zostanie mistrzem, a Deloitte i Nic Się Nie Stało pożegnają się z najwyższą klasą rozgrywkową. Dwa bardzo ważne mecze w kontekście gry o utrzymanie rozegra m.in Ołer Meble Ogrodowe. Ten już we wtorek będzie mierzył się z zamykającym stawkę NSNS. Obowiązkiem "zielonych" jest wygrać, ale gracze Szymona Mikołajczaka na pewno im zadania nie ułatwią. Z wszystkich sił będą chcieli zakończyć granie ze zdobyczą punktową (której jeszcze nie posiadają). Czy to im się uda? Czy jednak to team Marcina Lechiniaka stanie na wysokości zadania i ogra niżej notowanego przeciwnika, tym samym wydostając się ze strefy spadkowej? Trzy dni później Ołer czeka zdecydowanie trudniejsze zadanie, bowiem na jego drodze do utrzymania stanie Baumit, czyli mistrz pierwszej ligi. Co musi zrobić zespół walczący o ligowy byt, aby zapunktować z mającym komplet punktów hegemonem? Po pierwsze - przybyć na Kłokoczyce w najmocniejszym składzie. Po drugie liczyć na to, że Baumit w takim składzie się nie zamelduje. Po trzecie - mieć nadzieje, że pewny złota przeciwnik - nie będzie forsował tempa lub nie będzie prezentował swojej stałej formy. No i po ostatnie - samemu musi "gryźć trawę" i być zabójczo skuteczny pod bramką Grzegorza Kędzierskiego. Czy te scenariusze się ziszczą i sensacja stanie się faktem? Czy jednak Baumit wygra po raz jedenasty w sezonie?

Dwa mecze w tym tygodniu rozegra również Old Blue Angels, które w końcówce zmagań będziemy oglądać najczęściej (łącznie cztery mecze do dogrania). "Anioły" są praktycznie pewne utrzymania, a na dodatek mają szanse nawet na wicemistrzostwo. Do tego pierwszego potrzebna jest jedna wygrana, a do tego drugiego - komplet punktów. We wtorek OBA "stanie w szranki" z Baumitem, a więc liderem tabeli. Tutaj podobnie jak w przypadku Ołera - gracze Piotra Andrzejewskiego muszą wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby zapunktować. Teoretycznie łatwiejsze zadanie czekać ich będzie pod koniec tygodnia, kiedy to "skrzyżują rękawice" z niżej notowanym Fulanito. "Szachownice" tłem dla przeciwnika być nie zamierzają, bowiem w najlepszym wypadku zakończą zmagania na miejscu tuż za podium. Szykuje nam się zatem (jak to mówią młodzi ludzie) - fajny meczyk.

Hitem 11 serii gier będzie pojedynek trzeciego w tabeli ForceGSM z piątym AmRestem. Pierwsi, żeby zdobyć medal muszą wygrać i liczyć na to, że OBA w czterech ostatnich meczach zgarnie maksymalnie dziewięć punktów. Drudzy także muszą ostatnie swoje pojedynki przechylić na swoją korzyść i również dopingować przeciwnikom "Aniołów". Stawka nie jest zatem mała, a więc liczymy na kawał dobrego meczycha. W końcu inaczej być nie może jak po murawie biegać będą tacy gracze jak Damian Leśniowski, Łukasz Dyczkowski, Damian Szewczyk czy Grzegorz Gryl.

Wygrana w ostatnim meczu da KPMG Audyt Team przynajmniej brązowy medal na koniec, a w najlepszym wypadku srebro (pod warunkiem, że OBA nie wygra wszystkiego do końca). Podopieczni Marka Szymanowskiego zagrają ze Sky Bowling, a więc ekipą niepewną utrzymania, a bardzo chcącą takowe uzyskać. Wcale więc nie musimy być tutaj świadkami jednostronnej potyczki, wręcz przeciwnie - szykuje nam się niezwykle zacięty pojedynek!

 

Rozkład gier:

01.12.2020 (wtorek):

20:40 Nic Się Nie Stało - Ołer Meble Ogrodowe
21:30 Old Blue Angels - Baumit

02.12.2020 (środa):

21:30 FC AmRest - ForceGSM

03.12.2020 (czwartek):

21:30 KPMG Audyt Team - Sky Bowling

04.12.2020 (piątek):

20:40 Ołer Meble Ogrodowe - Baumit
22:15 Old Blue Angels - Fulanito

 

OFC 2:

W drugiej lidze w grze o mistrzostwo liczą się trzy drużyny, a jedną z nich jest drugi w tabeli Termo Team. "Ryzykanci", żeby wskoczyć na fotel lidera muszą przekonywująco pokonać walczący o utrzymanie TelForceOne. Jest to realny scenariusz, ale nie może być tutaj lekceważenia. Ekipa braci Turek pokazała zarówno w sezonie zimowym, jak ostatnio w turnieju COV-19, że w piłkę grać potrafi i zrobi wszystko, aby zapunktować. Co jednak okaże się tutaj większym bodźcem? Chęć pozostania na zapleczu elity, czy awans do takowej? Zobaczymy.

Coerver sprawę mistrzowskiego tytułu ma w swoich rękach. Pokonał trzecią w stawce Nokię, zremisował z drugim Termo Teamem, a także ma dziewięć bramek przewagi w bilansie. Wysoka wygrana w środowym meczu z Astechem praktycznie zapewni mu tytuł, bowiem Termo Team nawet jeśli dzień wcześniej pewnie ogra TelForceOne to w ostatnim meczu będzie musiał rozbić Nokię, a ta swoich meczów wysoko nie przegrywa. Nie mniej skupmy się na meczu właściwym, w którym każdy inny wynik niż wygrana Jakuba Strojca i jego kompanii będzie traktowana jako sensacja, zważywszy na to, że niebiescy mają matematyczne szanse na utrzymanie. Po pierwsze muszą dwa ostatnie mecze wygrać i liczyć na to, że Termo ogra TelForca, a Widawa nie przegra z Brakiem Sponsora. Dużo zmiennych, ale gramy przecież w piłkę nożną, a tutaj dopóki futbolówka pozostaje w grze - wszystko jest możliwe.

Ostatni mecz w wykonaniu drugoligowców nie będzie miał żadnego ciężaru gatunkowego pod warunkiem, że Astech i TelForceOne swoich spotkań wcześniej nie wygrają. Wtedy spotkanie Braku Sponsora z KS Widawa Wrocław będzie meczem o przysłowiową pietruszkę, a dokładniej o zajęcie siódmego miejsca na koniec zmagań zimowych. Gracze Marka Chmiela, żeby na takowym miejscu zakończyć muszą wygrać, a "Widawianom" wystarczy remis. Miejmy jednak nadzieje, że nikt tutaj nie będzie grał kunktatorsko i że emocje jakieś będziemy mieli. W ostatnim meczu pomiędzy tymi drużynami mieliśmy remis - 5:5. Czy teraz również historia zatoczy koło? Czy może zostanie napisana na nowo? Czas pokaże!


Rozkład gier:

01.12.2020 (wtorek):

22:15 TelForceOne - Termo Team

02.12.2020 (środa):

22:15 Astech - Coerver Coaching DOL

03.12.2020 (czwartek):

20:40 KS Widawa Wrocław - Brak Sponsora

 

OFC 3:

W najniższej klasie rozgrywkowej również trzy spotkania i wszystkie w zasadzie są dosyć istotne. Zaczniemy od pojedynku Ślęzy Wrocław - Rodzice z Padro Logistics Juventur. Pierwsi nie grają już w zasadzie o nic, a w najlepszym wypadku zakończą granie w środku tabeli. Drudzy zaś grają o awans, nie mogąc pozwolić sobie na wpadki. Faworytem tego starcia są gracze Rafała Drogosza, którzy co prawda na przełomie lutego i marca mieli kryzys formy (trzy bolesne porażki z rzędu) to jednak ostatnie starcia napawały optymizmem. Czy uda się tej drużynie powrócić do tamtej dyspozycji? Czy jednak nie i to "miejscowi" z Kłokoczyckiej dopiszą do swojego dorobku kolejne punkty?

Kasztaniaki czego by nie zrobiły to i tak nie uda im się uzyskać trzeciego awansu na przestrzeni pięciu miesięcy. Nawet jeżeli pokonają Nevada Team to i tak zakończą granie poza strefą premiowaną awansem. Zdecydowanie w innych nastrojach, bojowych nastrojach do tego spotkania podejdą gracze Michała Hełki, którym komplet punktów w dwóch ostatnich meczach da awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Mimo większej motywacji, wcale nie jest powiedziane, że ekipa Macieja Tomczyka nie będzie chciała wygrać. Wręcz przeciwnie - zrobi wszystko w tym kierunku. Pytanie tylko czy ta sztuka im się powiedzie?

Wulkan również może zameldować się w drugiej lidze, ale musi w ostatnim swoim meczu pokonać przedostatni w tabeli Medserv United, który w najlepszym wypadku, przy okazji sprawienia niespodzianki (i wygrania) zakończy granie na dziesiątej pozycji. Szykujemy się zatem na dosyć jednostronne widowsko, gdzie ogromne problemy defensywie dowodzonej przez Rafała Przybysławskiego będzie sprawiał (o ile się przy Kłokoczyckiej zjawi) duet Norbert Gzubicki - Kamil Wrótny. Czy tak też będzie? A może bohaterów tego starcia będzie trzeba upatrywać w kimś innym? Może na przykład w graczach "Medical Coders"? Przekonamy się!

 

Rozkład gier:

02.12.2020 (środa):

20:40 Ślęza Wrocław - Rodzice - Padro Logistics Juventur

03.12.2020 (czwartek):

22:15 FC Kasztaniaki - Nevada Team

04.12.2020 (piątek):

21:30 Wulkan - Medserv United

 

Autor: Michał Pondel (m.pondel@wrocbal.pl)