Sklep

2

:

(1 : 1)

3


Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Grzegorz Gryl

Grzesiek rozegrał dziś bardzo dobre spotkanie, dużo walczył w ofensywie, zastawiał się, utrzymywał piłkę, spotkanie zakończył z golem


Relacja z meczu

Bardzo ciekawie zapowiada się Nam spotkanie w WLB1, Elitbud, który przed sezonem był wskazywany do awansu, podejmie brązowego medalistę z poprzedniego sezonu Tork. Obie ekipy mają po 6 punktów, z tym, że ekipa z Ukrainy ma rozegrane jedno spotkanie więcej. Na brak emocji w tym spotkaniu nie powinniśmy narzekać, a faworyta jednoznacznie ciężko wskazać. Kto dziś dopisze sobie punkty w ligowej tabeli, tego dowiemy się po ostatnim gwizdku sędziego. Zapraszam do relacji ze spotkania.

Zgodnie z zapowiedzią, drużyna rodem z Ukrainy zgłosiła przed spotkaniem dwóch jokerów, a na domiar złego grała bez zawodnika rezerwowego. Od początku spotkanie było toczone w dobrym tempie, nie brakowało walki, nikt nie odstawiał nogi. Jako pierwsi na prowadzenie wyszło zawodnicy Torka, którzy prowadzili po bramce samobójczej Savycha, który łapał piłkę zagraną bezpośrednio z rzutu z autu. Ekipa Elitbudu zabrała się do odrabiania strat, wiele razy goszcząc pod bramką rywali, ale efekt osiągnęli dopiero w 17 minucie, kiedy rzut wolny wykorzystał Dieiev, po zagraniu ręką Gmerka, który dosatł napomnienie od sędziego. Jeszcze przed przerwą strzelec gola dla Elitbudu otrzymał żółtą kartkę i ekipa musiała grać końcówkę w osłabieniu. Do przerwy mieliśmy remis 1:1, ale też było sporo przepychanek i nie mogło to się nikomu podobać.
Drugą połowę Elitbud grał jeszcze chwile w osłabieniu, ale udało im się przetrwać ten okres. Nierozważna gra Gmerka poskutkowała dla Niego w 21 minucie drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną, przez co Tork grał w osłabieniu, z czego skorzystali zawodnicy z Ukrainy, strzelając minutę później bramkę na 2:1 autorstwa nowego zawodnika Mubinova. Elitbud chciał pójść za ciosem i miał ku temu dobrą okazję w 26 minucie, kiedy to Krajewski faulował jednego z przeciwników w polu karnym, po czym sędzia wskazał na wapno. Do karnego podszedł Rats, ale uderzył nad poprzeczką bramki Węgrzyna. I jak to w futbolu bywa, niewykorzystane sytuacje się mszczą, minutę później Gryl doprowadził do wyrównania, a trzy minuty później Kucharski wyprowadził kolejny cios i ustalił wynik spotkania na 3:2 dla Torka. Obie ekipy szukały swojej szansy, ale już nikt nie umiał pokonać brakarzy rywala, najlepszą okazję miał Rats w 38 minucie, kiedy nie trafił na pustą bramkę, a na domiar złego w 40 minucie został ukarnany karą napomnienia. Tork zdobył dziś cenne trzy punkty.

 

Koordynator: Przemysław Makosz
Znalazłeś błąd w statystkach, lub w opisie meczu?
Napisz: przemyslaw-makosz@o2.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL