Sklep

5

:

(2 : 0)

3


Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Łukasz Herbuś

Robił swoje i to skutecznie na co są dowody


Relacja z meczu

"No i na koniec o meczu, który wyrasta na hit kolejki w drugiej lidze. Trzecia w tabeli Nokia zmierzy się z piątym Neogenem. Różnica punktowa wynosi tutaj zaledwie trzy oczka, a więc w razie wygranej "Zielonych" dojdzie do zamiany miejsc pomiędzy tymi kapelami. Gracze Michała Grobelnego jednak o tym nie myślą i z pewnością zrobią wszystko, żeby zgarnąć pełną pulę, bo tylko to da im powrót do elity. Neogen zdaje sobie z tego sprawę i zachowując realne szanse na awans - również "tanio skóry nie sprzeda". W ostatnim bezpośrednim boju wygrała ekipa Jacka Nosewicza (jeszcze jako 3M) - 10:7. Czy teraz historia zatoczy koło? Czy zostanie napisana pomyślniej przez Nokię?" - tak hit kolejki zapowiada Michał Pondel. Jak w rzeczywistości skończy się to spotkanie zobaczą Państwo w poniższym opisie spotkania.

Pierwsza połowa i zaczynamy z tak zwanego wysokiego "C". Duże szanse dobrego zagrania miał Jakub Boncik, ale jego dośrodkowanie zostało niedokładnie odczytane przez zespół i piłkę pewnie schwytał stojący między słupkami w ekipie Neogenu - Konrad Grzegorczyk. Mieliśmy później chwilę układania się pod pozycje szachowe. Każdy próbował oszukać rywala, ale dobre ustawienie w linii defensywnej nie pozwoliło na jakikolwiek odzew i poważnie zagrażającą akcję ofensywną. 5 minuta, a tam Marcin Karlinski zza pola karnego próbował postraszyć defensywę Nokii, ale Filip Wolski nogami zgarnia piłkę i rozpoczyna kontrę swojego zespołu zakończoną niepowodzeniem i stratą w środku boiska. W 8 minucie wybitna szansa dla Nokii - doskonale zagrywa Mateusz Skóra do wychodzącego dzięki niemu sam na sam z bramkarzem Bartosza Filińskiego. Niestety dla tego drugiego bardzo ładnie podkręcone uderzenie z hukiem trafia w słupek. Czy znana jest maksyma, iż niewykorzystane sytuacje się mszczą? To właśnie stało się kilka sekund później. Po zagraniu piłki przez Łukasza Herbusia już na terenie połowy rywala zbiegł w okolice linii "bramkarza" Patryk Zalasiński i z zegarmistrzowską precyzją trafił między nogą, a prawym słupkiem bramki. Neogen 1, Nokia 0. W 10 minucie Nokia znowu staje przed fantastyczną okazją. Jakub Boncik zwodem oszukuje jednego z obrońców zespołu konkurencyjnego i staje do bezpośredniej szansy na trafienie, lecz jego próba uderza w najbliższy jemu prawy słupek bramki. 

W 12 minucie Neogen oddala się z drugą bramką na swoim koncie - Łukasz Herbuś wykańcza akcję po odzyskaniu piłki. Przez ostatnie minuty tej połowy mieliśmy jakieś próby zaskoczenia rywala, lecz na nic one się nie zdawały i ta część meczu zakończyła się rezultatem 2:0 dla Neogenu. to targanina nastrojów, która została dostarczona przez obie ekipy. Poważnie rozluźnili się na jej starcie zawodnicy Neogenu – trzy szybkie ciosy Nokii dzięki, którym wychodzą na prowadzenie w ciągu 4 minut. W 21 minucie po podaniu Bartosza Filińskiego na pustą lewą połowę bramki prawą nogą celnie uderza Wojciech Jastrzębski. Sto dwadzieścia sekund później (23’) Filip Wolski dostrzega „trzy metry” obok siebie Mateusza Wolskiego, który w tempo z pierwszej piłki celnie trafia do siatki. W następnej minucie Bartosz Filiński po odzyskaniu futbolówki oszukuje zwodem jednego z defensorów i trafia kierując właściwy przedmiot uwarunkowany do gry w kierunku prawego słupka. Piłka przekracza linię i pewnie wchodzi. Po takim okresie w protokole widniało prowadzenie dla Nokii 2:3. Potem oglądaliśmy okres „bezkrólewia”. Mecz zamienił się w „kółko dyskusyjne” – raz nie pasowała noga rywala, a czasem sędzia. Te nerwy skończyły się przy bardzo nieprzyjemnym uderzeniu w nogę rywala – Mateusz Skóra ma dużo szczęścia, iż jego zagranie, które nie miało kompletnie rozwagi w środku pola nie miało innego impetu oraz nie znalazło się w innym miejscu ciała. Przez to od 29 minuty Nokia musiała przez chwilę grać w niepełnym składzie – żółta kartka. Neogen nie wykorzystał tej przewagi mimo nawet ciekawego uderzenia w 30 minucie, którego spróbował Grzegorz Rajch, ale do bramki brakło około dwóch metrów. W 34 minucie Neogen wrócił do gry – wyrównanie na 3:3 zapewnił mocnym uderzeniem w sam środek bramki Łukasz Herbuś. Nokia próbowała wyjść z jakąś konkretną akcją, ale każda próba ciekawego rozdania na boki nie kończyła się jakimś składnym strzałem. Gdy wszyscy myśleli, że zbliżamy się do zakończenia tego spotkania z podziałem punktów przyszło tornado w wykonaniu Neogenu – Grzegorz Rajch pierw dzięki zagraniu Marcina Karlińskiego z okolic piętnastego metra, a potem po samotnym rajdzie dwa razy znalazł drogę do bramki w 40 minucie. Po tym drugim uderzeniu sędzia zakończył spotkanie z rezultatem 5:3 dla tryumfatora.

PODSUMOWANIE

Z pewnością ten mecz można skomentować następującymi słowami - każdy mógł tutaj dzisiaj wygrać. Spotkanie trochę rozczarowało, gdyż z pewnością spodziewaliśmy się większej ilości szarzy na bramkę rywala oraz licznych prób pokonania bramkarza. W pewnym momencie mecz stał się próbą wytykania wszystkim dookoła, iż jest źle - szkoda, bo gdyby widowisko wyglądało tak jak po żółtej kartce to z pewnością byłoby o wiele ciekawsze. Rzecz jasna dramaturgia padania bramek była olbrzymia, lecz tempo meczu trochę rozczarowało. Wszyscy jednak jak widać poważnie podeszli do stawki tego widowiska. 

 

Znalazłeś błędy w statysatykach tego meczu? Napisz:
mariuszbogucki2@o2.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL