Składy zespołów
MVP Spotkania
Michał Pondel
Zagrał dzisiaj najwięcej minut w sezonie, a to już w jego przypadku jest sukcesem. Te minuty były jednak mocno efektywne. Kilka udanych zagrań i duży udział przy strzelanych bramkach. Dwie idealne zasłony i wywalczony rzut wolny na 2:2. Wyróżnić za ten mecz trzeba Pana Krystiana Kaczmarczyka.
Relacja z meczu
Pierwsze dzisiejsze spotkanie przy Ignacego Paderewskiego 35 to pojedynek, którego ranga jest niska i wiele końcowy rezultat w układzie ligowej tabeli nie zmieni. Astech i KS Widawa Wrocław pożegnały się już z pierwszą ligą, a ich bezpośredni mecz będzie spotkaniem o przysłowiową "pietruszkę". Kto ją zdobędzie i zakończy sezon w nieco weselszych humorach? Kto będzie bohaterem tego starcia? Tomasz Pondel czy Filip Piasecki? A może ktoś zupełnie inny? Czas pokaże! EDIT: Piasecki i Pondel są dzisiaj obecni, ale jeśli chodzi o składy to mniej powodów do narzekania mają "Astechowcy", których jest dziewięciu. "Widawianie" zagrają z jedną zmianą.
1' Początek spotkania.
4' Technczne uderzenie Tomasza Pondla z lewej strony i futbolówka o kilkanaście centymetrów mija dalszy słupek bramki strzeżonej przez Kamila Zięcinę.
6' GOL! (0:1) - Wysoki pressing Widawy. Adrian Samociuk odcina możliwość podania Kamilowi Zięcinie. Ten piłki nie wybija, znaczy się wybija, ale w sposób nieskuteczny, nabijając tym samym pomocnika przeciwników. No i mamy otwarcie wyniku.
8' GOL! (1:1) - Długo radość z objęcia prowadzenia w ekipie Michała Pondla nie trwała. Z rzutu rożnego Arkadiusz Florczak zagrywa piłkę na pole karne do Grzegorza Dancewicza. Ten z łatwością obraca się z Rafałem Dzietczykiem na plecach i strzela obok Jakuba Pondla, który w tej sytuacji ma pretensje do swojego obrońcy. No mógł Pan "Blondi" zachować się tutaj lepiej, ale "Dancera" też warto pochwalić, bo zrobił to naprawdę dobrze.
9' Strzałem albo raczej centrą z własnej połowy bramkarza rywali stara się zaskoczyć Misza Andrunyk. Po jego "strzale" problemy ma Zięcina, ale ostatecznie udaje mu się przenieść "balon" nad poprzeczką.
10' Uderzenie Samociuka sprzed pola karnego przelatuje tuż obok bramki.
12' Michał Pondel z autu zagrywa piłkę w kierunku pola karnego do nadbiegającego Krystiana Kaczmarczyka. Ten urywa się obrońcom Astechu i bez przyjęcia trafia w poprzeczkę!
14' Samociuk na prawej stronie wyprzedza Piaseckiego i strzela mocno na bramkę, ale kapitalnie nogami interweniuje Zięcina i nie mamy drugiego gola dla Widawy.
16' Mierzony strzał Patryka Zdanowskiego, ale futbolówka po nim przelatuje tuż obok słupka. W tej sytuacji bramkarz był w stanie tylko odprowadzić piłkę wzrokiem.
18' GOL! (2:1) - Dzietczyk zapędził się w kozi róg, nikt do gry mu nie wyszedł, rywale odcięli możliwości podania, a on zamiast wybić piłkę na aut to ją stracił na rzecz Kacpra Caputy. Ten po chwili odgrywa futbolówkę do Jakuba Bednarczuka, który mocnym strzałem w środek bramki daje prowadzenie Astechowi.
19' Kaczmarczyk z autu zagrywa piłkę na pole karne do Dzietczyka. Ten oddaje strzał na wślizgu, który ofiarnie broni Zięcina. Nie ma wyrównania!
20' Przerwa.
21' GOL! (2:2) - Michał Pondel zostaje sfaulowany przed polem karnym przeciwników i sędzia dyktuje rzut wolny. Astech nie zablokował piłki, gry na gwizdek nie było, a Tomasz Pondel to sprytnie wykorzystał i trafia do pustej bramki. Gracze "niebieskich" mają pretensje do sędziego, ale stare piłkarskie porzekadło mówi: "stan przy piłce". Tego cwaniactwa tutaj "gospodarzom" zabrakło. Mamy remis.
22' Przed szansą na swojego gola staje Kaczmarek, ale jego uderzenie udanie broni bramkarz.
23' Po chwili mamy kontrę przeciwników i pocisk posłany w kierunku dalszego słupka przez Caputę. Gola z tej akcji mieć nie będziemy, bowiem kapitalnie we własnej bramce spisał się J.Pondel i świetnie paruje futbolówkę do boku.
25' Dzietczyk kontra Zięcina i górą w tym starciu kiper Astechu.
28' Dość ostry kąt, solowa akcja Samociuka, ale dobrze bramkarz kąt straca i ratuje swój zespół od straty trzeciego gola.
29' Dzietczyk do boku do T.Pondla. Ten ma przed sobą tylko bramkarza, ale jego techniczne uderzenie przelatuje tuż nad poprzeczką.
30' GOL! (2:3) - M.Pondel wraz z obrońcą Astechu na plecach tworzą zasłonę Samociukowi, który ma trochę miejsca i oddaje precyzyjny strzał przy dalszym słupku i tym samym kompletuje dublet. Asystę notuje tutaj Kaczmarczyk.
32' Mocny strzał Piaseckiego z dystansu, mamy rykoszet i futbolówka po nim mija bramkę przeciwników.
33' Sytuacyjne uderzenie Bednarczuka. Kolejny rykoszet, lecz tym razem futbolówka pada łupem bramkarza.
34' Jeszcze jedna próba, ale teraz strzela Dancewicza - bramkarz z problemami odbija "balon" przed siebie.
35' Samociuk przedziera się prawą flanką, ale jego strzał o centymetry mija dalszy słupek bramki przeciwników.
36' GOL! (2:4) - Braterska akcja braci Pondel. Jakub wprowadza do gry Tomasza. Po drodze Michał robi wyblok, z którego korzysta najlepszy strzelec Widawy w tym sezonie i strzałem przy bliższym słupku podwyższa prowadzenie swojej drużyny.
40' Koniec spotkania.
Nie było to najwyższych lotów spotkanie, jeśli chodzi o techniczność zagrań i płynność gry. Nie brakowało tutaj jednak walki z obu stron i co za tym idzie emocji. Widawa prowadziła, potem jak to ma w zwyczaju straciła przewagę, ale finalnie udało jej się odwrócić losy meczu i cieszyć się z wygranej. Dzięki trzem punktom pieczętuje dziewiąte miejsce na koniec zmagań. "Astechowcy" przegrali po raz dziesiąty tej zimy i tym samym kończą granie na ostatniej pozycji. Dla obu drużyn był to ostatni mecz w sezonie Zima 2022/2023. Za wspólnie spędzone chwile dziękujemy i zachęcamy do startów w kolejnych edycjach.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/statystykach pisz na:
m.pondel@wrocbal.pl