Składy zespołów
20 | Dominik Gruza | Bramkarz |
15 | Wojciech Suhs | Obrońca |
27 | Jakub Świeściak | Obrońca |
17 | Mateusz Mirocki | Obrońca |
13 | Dawid Kałużny | Obrońca |
7 | Kacper Mirocki | Obrońca |
3 | Rafał Świątko | Obrońca |
23 | Michał Perzanowski | Obrońca |
5 | Dariusz Kupijaj | Pomocnik |
8 | Paweł Szalak | Pomocnik |
6 | Maciej Kobusiński | Pomocnik |
95 | Dawid Zapaśnik | Pomocnik |
22 | Jakub Pondel | Bramkarz |
13 | Jerzy Żabski | Obrońca |
8 | Karol Leszczyński | Obrońca |
26 | Michał Pondel | Obrońca |
36 | Michał Rychel | Obrońca |
21 | Filip Borysewicz | Obrońca |
22 | Miłosz Jagodziński | Pomocnik |
6 | Mirosław Falkowski | Pomocnik |
11 | Kamil Moczydłowski | Pomocnik |
7 | Rafał Dzietczyk | Napastnik |
14 | Arkadiusz Barski | Napastnik |
MVP Spotkania
Dawid Zapaśnik
Pomimo niepowalających statystyk indywidualnych tytuł MVP wpada w ręce Dawida. Gracz ten wielokrotnie zabierał dziś na karuzelę bardzo słabo dysponowaną dziś defensywę JCD. Był dziś za szybki dla obrońców, a swoimi indywidualnymi akcjami sprawiał nieustanne zagrożenie pod bramką.
Relacja z meczu
Trzecie spotkanie piątkowego matchday'u w lidze WLS to ponownie liga pierwsza. AKS Bzowa Wrocław zagra przeciwko JaCierpieDole FC. W dotychczasowych spotkaniach obu ekip, w turnieju Covidowym górą była Bzowa, JCD natomiast odwet wzięło jesienią. Tym razem to jednak Czerwoni stawiani są w roli faworyta, pomimo wysokiej porażki na inaugarację. W składzie Granatowych ponownie zabraknie Łukasza Czuchraja i w tym AKS będzie upatrywał swojej szansy.
Od początku spotkania to team Jakuba Swieściaka narzucił swoje tempo gry JCD. Królował w tym Dawid Zapaśnik, na którego rywale nie potrafili znaleźć odpowiedzi. Najpierw Pondla sprawdził jednak Szalak, ale jego uderzenie z szesnastki odbił golkiper JCD. JaCierpieDole FC próbowało odgrażać się po kontratakach i próbowało głównie strzałów z dystansu, na takowe decydowali się Dzietczyk i Rychel, lecz dwa razy górą był bramkarz AKS-u. Po jednej z akcji Zapaśnika nikt nie zamknął dogrania w szesnastkę, co się odwlecze to jednak nie uciecze i już w 18 minucie(gdy JCD grało w osłabieniu po kartce dla Borysewicza), ten sam zawodnik przeprowadził bliźniaczą akcję do tej sprzed kilku chwil i tym razem jego centra znalazła już adresata, którym okazał się urywający się Jagodzińskiemu Suhs. 1:0. Do przerwy jednak to Granatowi starali się doprowadzić do wyrównania, najbliżej był Miłosz Jagodziński, jednak jego uderzenie minimalnie przeleciało obok lewego słupka.
Obraz gry po przerwie się nie zmienił, dalej dłużej przy piłce utrzymywała się Bzowa, a JCD szukało swych szans w zaczepnych akcjach. AKS był jednak bardziej skuteczny i po kolejnej akcji ze skrzydła Zapaśnika i centrze na pole karne balon do siatki skierował Miłosz Jagodziński. 2:0. Granatowi byli już zrezygnowani, co ma potwierdzenie w bramce Szalaka, który odebrał piłkę na połowie boiska, pomknął z nią na bramkę i przy biernej postawie defensorów, którzy nie mogli, a może i nawet nie chcieli odebrać mu piłki, wpadł w pole karne i lekkim, zaś precyzyjnym uderzeniem przy prawym słupku, zaskoczył Pondla. 3:0. Po tej bramce JCD rzuciło wszystkie siły do ataku, co przyniosło efekt w minucie 32, kiedy to po zgraniu M.Pondla, Falkowski świetnym wolejem ściągnął pajęczynkę z bramki Gruzy. 3:1. Gdy wydawało się, że JCD pójdzie za ciosem, Zapaśnik szybko wybił z głowy jakiekolwiek myśli o comebacku. Trzecia akcja ze skrzydła, tym razem golkiper zbija ciętą wrzutkę poza światło bramki, lecz do odbitej meczówki dopada Dariusz Kupijaj i z bliska pakuje piłkę do siatki. 4:1. JaCierpieDole FC nie złożyło jednak broni, co przyniosło efekt na trzy minuty przed konćem spotkania, Leszczyński płasko w pole karne, a tam w zamieszaniu piłkę do bramki wpakował Dzietczyk i było już tylko 4:2. Do końca spotkania zdarzyły się tylko dwie godne zanotowania sytuację, najpierw Zapaśnik przegrał pojedynek z Pondlem, a po chwili najpierw Dzietczyka zatrzymał Gruza, a po chwili otoczony przez rywali oddał niecelny strzał zza szesnastki. Sędzia parę chwil później zakończył to spotkanie.
AKS Bzowa Wrocław rewanżuje się JCD za wysoką porażkę na jesień i wygrywa w pełni zasłużenie. Team Jakuba Świeściaka był dziś do bólu skuteczny, co przy bardzo słabo dysponowanej defensywie gości dało efekt w postaci trzech oczek. JCD miało swoje szansę, lecz ponowie zabrakło kropki nad i, co sprawia, że druga porażka z rzędu staje się faktem. W następnej serii gier AKS zmierzy się w derbach z ZKS-em Kuźniki, natomiast team Łukasza Czuchraja skrzyżuje rękawice w pojedynku z FC Velicante Wrocław.
Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/stastystykach pisz na:
kuba_pondel27@wp.pl