Składy zespołów
MVP Spotkania
Adrian Ciechanowicz
Dziś był jednym z ojców sukcesów, swoj dorobek bramkowy powiększył o trzy bramki które miały bardzo duży wpływ na końcowy wynik. Na wyróżnienie zasługuje bardzo waleczny tego wieczora Jan Wan.
Relacja z meczu
Mecz drużyn które znajdują się w środkowej strefie tabeli z praktycznie niewielkimi szansami na włącznie się do walki o awans. Czołówka na tyle odskoczyła, że zgarnięcie trzech oczek nie poprawi znacząco sytuacji w tabeli. Mecz od samego początku było bardzo zacięty i wyrównany, obie ekipy prezentowały podobny poziom, dlatego byliśmy świadkami rywalizacji drużyn o podobnym potencjale piłkarskim. Wynik w meczu zmieniał się jak w kalejdoskopie, raz prowadził zespół TelForceOne by po jakim czasie oddać prowadzenie rywalowi który mimo tego, że wypracował sobie sporą przewagę to o końcowy wynik musiał się martwić do samego końca. Do przerwy ekipa Realu prowadził różnicą jednej bramki, na dwie bramki Ciechanowskiego oraz Wana odpowiedział dwukrotnie Cisło, w drugiej połowie Real powiększył przewagę jednak TelForceOne nie dało za wygraną i doprowadzało za każdym razem do remisu. Mimo tego że walczyli i brakowało przysłowiowej kropki nad i, to Real zgarnął trzy oczka, ojcem zwycięstwa został tego dnia Messyjasz który na minutę przed końcem trafił do siatki rywala. Ekipa dowodzona z bocznej linii przez kontuzjowanego Łukasika odniosła zwycięstwo w wielkim bólu. Tak wymęczone zwycięstwo cieszy i daje duży komfort psychiczny przed kolejnym ważnym meczem. W następnej kolejce obie drużyny zmierzą się z Veritas.
Autor: Adrian Miedziński
Zauważyłeś błąd? Napisz!
e-mail: miedziak3@vp.pl