Sklep

Tomtex zdobywa Puchar Ligi

Po czterech tygodniach sobotnich rywalizacji, poznaliśmy zdobywcę Pucharu Ligi. Po raz pierwszy w historii tych rozgrywek zwycięzcą została ekipa Michała Pondla, dla której był to drugi finał z rzędu.

  1:2 (0:0)

23 dzień listopada, czyli sobota, był dniem w którym rozgrywaliśmy finał Pucharu Ligi. Był to mecz, który kończył sezon Jesień 2019 we Wrocbalu, a zmierzyły się w nim pierwszoligowa KP Ogrodomania i ekstraklasowy Tomtex. Obie drużyny zgoła inaczej zaprezentowały się w niedawno zakończonym sezonie ligowym. Pierwsi uzyskali awans do elity z drugiego miejsca, a drudzy przed degradacją z takowej się uratowali, zajmując ostatecznie miejsce tuż nad strefą spadkową. W pucharze jednak to nie miało znaczenia, obie drużyny chciały wygrać i obie zjawiły się przy Skwierzyńskiej w najmocniejszych możliwych składach, posiadając solidarnie po trzech zmienników. Nic tylko grać i nieco po godzinie 11 sędzia Andrzej Malec rozpoczął spotkanie! KPO w zielonych koszulkach, Tomtex - w szarych. 

Początek spotkania to tak zwane wzajemne badanie sił, ale z czasem to przedstawiciel Ekstraklasy zaczął dochodzić do głosu. W piątej minucie groźnie na bramkę Pawła Szczuckiego strzelał Ireneusz Gruszka, ale golkiper był na posterunku i udanie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Minutę później jeszcze lepszą okazję miał Piotr Miklas, który jednak przegrał pojedynek jeden na jeden z kiperem Ogrodomanii. Napór "szarych" trwał, a 60 sekund później swoją szansę miał Grzegorz Kozioł. Tym razem KPO od utraty gola uratował nie bramkarz, a słupek! "Zieloni" starali się odgrażać, głównie poprzez stałe fragmenty, ale nic wielkiego z nich nie wynikało. Najgroźniej było po uderzeniu z główki w wykonaniu Piotra Halady, po którym piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. No i w zasadzie to byłoby na tyle ofensywnych poczynań świeżo upieczonego beniaminka Ekstraklasy. To ten bardziej doświadczony zespół był konkretniejszy i do końca pierwszej połowy wypracował sobie dwie dogodne sytuacje. W 14 minucie po podaniu Tomasza Sautera, Grzegorz Kozioł drugi raz w tym meczu trafił w słupek! Tuż przed gwizdkiem na przerwę znowu kibicom pokazał się Kozioł, ale tym z bliska strzelił wprost w Szczuckiego. Do przerwy mieliśmy zatem bezbramkowy remis, ale ze wskazaniem na "Połączonych Piłką". 

Druga połowa zaczęła się równie anemicznie jak pierwsza, ale ponownie jako pierwsi zaatakowali gracze Tomtexu, którzy mieli dwa rzuty wolne. Pierwszy wolny to płaski strzał Kozła po którym piłkę w ostatniej chwili zablokował Halada ratując tym samym skórę swojemu bramkarzowi. W kolejnej akcji Tomtex zdecydował się na rozegranie wolnego. Adam Cylny zagrał do Mariusza Płatka, który oddał płaski strzał, ale z tym bez trudu poradził sobie Szczucki. Niby to drużyna Michała Pondla przeważała, ale futbol po raz kolejny okazał się bolesny. Niewykorzystane sytuacje się zemściły i w 25 minucie to Ogrodomania wyszła na prowadzenie. Damian Słoń zgrał piłkę w pole karne do Wojciecha Ruszkiewicza, któremu zbyt dużo miejsca zostawił Ireneusz Gruszka, a gracz z numerem "7" strzałem z woleja przy dalszym słupku nie dał żadnych szans Dawidowi Pałaszowi. 1:0. Po chwili po błędzie Krystiana Skowronka przy wyprowadzaniu piłki w dogodnej okazji znalazł się Robert Jakiel, ale finalnie nie zdołał oddać strzału. Po tych dwóch sytuacjach Tomtex się otrząsnął i w 29 minucie doprowadził do wyrównania. Sauter wypatrzył w polu karnym Płatka, ten sprytnie przy linii końcowej boiska wyminął obrońców rywali i zagrał pod bramkę do niepilnowanego Chmielewskiego, który skierował piłkę do pustej bramki. 1:1. Strzelony gol jeszcze mocniej uskrzydlił "szarych", którzy w kolejnej akcji wyszli na prowadzenie. Jak jednak do tego doszło? A no tak. Płatek oddał strzał zza pola karnego po którym z problemami interweniował Szczucki. Futbolówka spadła z powrotem pod nogi Płatka, który chciał dobić strzał, ale został wycięty równo z ziemią przez Haladę za co sędzia podyktował rzut karny. Do karnego podszedł Kozioł i tym razem w słupek nie trafił, trafił w bramkę, po ziemi, w przeciwnym kierunku do rzutu bramkarza. 1:2. W 32 minucie Tomtex powinien strzelić trzeciego gola, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem Miklas nie wytrzymał wojny nerwów i musiał uznać wyższość golkipera. Po chwili kolejny strzał oddał Kozioł, ale Szczucki po raz kolejny świetnie interweniował. W 34 minucie Ogrodomania mogła doprowadzić do wyrównania, ale strzał Ruszkiewicza z dystansu świetnie na rzut rożny zbił Pałasz. W odpowiedzi strzelał Sauter, ale tak jak wcześniej Pałasz, tak teraz Szczucki - również nie dał się zaskoczyć. W samej końcówce Ogrodomania przycisnęła swojego przeciwnika i rzuciła wszystko na jedną kartkę. Nie udało się jej jednak wyrównać, chociaż blisko był Michał Rabel, lecz jego uderzenie udanie obronił Pałasz. W końcowych fragmentach miało miejsce jedno niepotrzebne, ale bardzo przykre zdarzenie, a mianowicie dwie kartki dla Cylnego. Pierwsza - koloru żółtego za próbę ataku na nogi przeciwnika, a druga za nie zgodzenie się z decyzją arbitra i niecenzuralne słowa w kierunku sędziego. Po tym zdarzeniu, a dokładniej 30 sekund później arbiter zagwizdał po raz ostatni i z pierwszego w historii Pucharu Ligi mogła cieszyć się drużyna Michała Pondla. 

Puchar Ligi trafia do Tomtexu, który na przekroju całego spotkania był drużyną lepszą. Ogrodomania jednak postawiła trudne warunki i do końca liczyła się w grze o to trofeum. Obu drużynom gratulujemy i dziękujemy za udział w rozgrywkach, zachęcając tym samym do startu w kolejnych organizowanych przez Wrocbal wydarzeniach. 

Składy

KP Ogrodomania: Paweł Szczucki (Br); Łukasz Nagrodkiewicz, Robert Jakiel, Piotr Halada, Szymon Jastrzębski, Wojciech Ruszkiewicz, Patryk Mistrzak, Michał Rabel, Krzysztof Wiater, Damian Słoń 

Tomtex: Dawid Pałasz (Br); Tomasz Iwanicki, Ireneusz Gruszka, Krystian Skowronek, Grzegorz Kozioł, Wiktor Chmielewski, Adam Cylny, Tomasz Sauter, Mariusz Płatek, Piotr Miklas 

Bramki: Wojciech Ruszkiewicz (25') - Wiktor Chmielewski (29'), Grzegorz Kozioł (30'rzut karny) 

Żółta kartka: Adam Cylny (40' - za próbę niezroważnego ataku na nogi przeciwnika) 

Czerwona kartka: Adam Cylny (40' - krytyka orzeczeń sędziowskich, niesportowe zachowanie) 

MVP:

Grzegorz Kozioł (Tomtex)

MVP: Grzesiek był bardzo aktywny przez całe spotkanie, mocno pracując na całym boisku. Największe zagrożenie stanowiły jego akcje lewą stroną. Jeżeli chodzi o liczby to strzelił gola dającego prowadzenie. 

TERMINARZ PUCHARU LIGI WROCBAL:

  ELIMINACJE:      
BOISKO - UL.SKWIERZYŃSKA 1-7:
26-10-2019 (sobota), sędzia: Andrzej Malec / koordynator: Michał Pondel
E1       0:3 ( 0:1)              MAJOREL    ZIELONE ANIOŁY
E2 0:3 (walkower)    STOWARZYSZENIE ODRA-NIEMEN    KP OGRODOMANIA
E3 3:3 (2:0) - k.1:2    ORA WROCŁAW    OLD TEAM

 

  1/4 FINAŁU      
BOISKO - UL.SKWIERZYŃSKA 1-7
09-11-2019 (sobota), sędzia: Andrzej Malec / koordynator: Marta Toczek
Ć1 1:1 (0:1) - k.0:2    WIELKA NIEWIADOMA    TOMTEX
Ć2 1:2 (0:0)    SZPILMACHERZY    KP OGRODOMANIA
Ć3 Przełożony    ZIELONE ANIOŁY    OLD TEAM
Ć4 3:2 (2:1)    T.B 85 TEAM    3M
           
  1/2 FINAŁU          
BOISKO - UL.SKWIERZYŃSKA 1-7:
16-11-2019 (sobota), sędzia: Andrzej Malec / koordynator: Michał Pondel
Ć3 2:2 (0:0) - k.0:1   ZIELONE ANIOŁY   OLD TEAM
P2 2:2 (1:0) - k.3:2   KP OGRODOMANIA   T.B 85 TEAM
P1 6:0 (1:0)    TOMTEX   OLD TEAM
           
  FINAŁ          
BOISKO - UL.SKWIERZYŃSKA 1-7:
23-11-2019 (sobota), sędzia: Andrzej Malec / koordynator: Michał Pondel
F 1:2 (0:0)   KP OGRODOMANIA    TOMTEX

Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl