W piątek, na boisku przy ul. Sarbinowskiej grała tylko liga WLS. Ważne punkty w meczu przeciwko TakeDrop wywalczyło MPK Wrocław, które dzięki wygranej oddaliło się od strefy spadkowej. Na pozycji lidera umocnili się FC Kasztaniaki, zespół Wojtka Tomczyka, po zaciętym meczu pokonał Astech 2:1.
1 liga WLS: W pierwszej lidze rozegrano trzy spotkania, w pierwszym z nich MPK Wrocław zmierzyło się z innym zespołem walczącym o utrzymanie na zapleczu Ekstraligi. Po dośc wyrównanym pojedynku, MPK wygrało 4:2 i oddaliło się od strefy spadkowej. TakeDrop ma do rozegrania o dwa mecze więcej niż MPK czy Astech, więc tez ma sporą szansę na utrzymanie, bowiem zespół Roberta Puchały przegrał chwilę później z FC Kasztaniakimi, którzy umocnili się na pozycji lidera. Punktami podzielili się natomiast Fulanito i Kuchcik Kuźniki, których pojedynek zakończył się remisem 1:1. Remis ten sprawił, że "Szachopwnice" nie zdołały wspiąć się do strefy promowanej awansem i kolejnych punktów będą musieli szukać w meczas z kolejnymi rywalami.
2 liga WLB: W lidze drugiej rozegrano tylko jedno, z dwóch zaplanowanych spotkań. Na wrocławskich Kuźnikach KEA FC pokonała JaCierpieDole BD, które wkrótce może pożegnać się z zapleczem Ekstraligi dzieląc los między innymi z OBI Bielany Wrocławskie. Piątkowy mecz OBI z ErTeFał niestety nie odbył się ze względu na problemy kadrowe ekipy z Bielan Wrocławskich. Po otrzymaniu ujemnych punktów za walkowera, OBI spadło na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
RELACJE MECZOWE:
MPK Wrocław - TakeDrop (4-2) >>>Kuchcik Kuźniki - Fulanito (1-1) >>>
OBI Bielany Wrocławskie - ErTeFał (0-5) >>>
JaCierpieDole BD - KEA FC (1-3) >>>
Astech - FC Kasztaniaki (1-2) >>>