Sklep

Legendy: Marcin "Guma" Grabowski

Dziś wracamy do serii o legendarnych zawodnikach. Tym razem gracz, który już kolejnych kart w swojej historii we Wrocbalu nie dopisze. Dziś bowiem mijają 4 lata od jego tragicznej śmierci. Jego pamięć jest jednak kontynuowana, bo najlepsi zawodnicy z każdego sezonu odbierają Złotego Buta im. Marcina “Gumy” Grabowskiego. Właśnie “legendarna dziesiątka” Szpilmacherów będzie bohaterem kolejnego odcinka. 


"Guma" w swoim ostatnim meczu we Wrocbalu, zakończonym hattrickiem.

Posiłkuję się statystykami od 2011 roku, dlatego mogą być niekompletne. Trzeba pamiętać też, że na kilka sezonów "Szpilki" przeniosły się do innej ligi i do Wrocbalu powróciły dopiero po utworzeniu przez nas ligi WLB w 2015 roku.

Swój ostatni mecz, Marcin Grabowski rozegrał 4 lata temu. 8 listopada Szpilmacherzy nie byli faworytem w starciu z walczącym o mistrzowski tytuł Tomtexem. Rywale dwa razy obejmowali prowadzenie przed przerwą, ale po 20 minutach był remis, gdyż na oba trafienia odpowiedział “Guma”. W drugiej odsłonie skompletował hattricka i jego drużyna wygrała 4:2. Żeby nie było, asystował też przy bramce samobójczej. 


Szpilmacherzy mieli długą tradycję w wygrywaniu. 

O jego stylu gry można by napisać dużo i nie jest to pośmiertna laurka, bo każdy kto widział go w akcji wie, że jego główne atuty to szybkość, zwinność, ciąg na bramkę i waleczność. Mimo niewielkiego wzrostu górował nad rywalami na tyle, że Szpilmacherzy z i bez Grabowskiego, byli zupełnie inną drużyną. Dotego nie stwarzał na boisku problemów dyscyplinarnych. Świadczy o tym licznik kartek. Dostał tylko jedną żółtą i gdy wgłębimy się w opis tego meczu “...ukarany żółtą kartką za dokonanie zmiany niezgodnie z regulaminem” Tak więc mimo, że kara słuszna, wszak regulamin to regulamin, ale zdążały się we Wrocbalu większe wybryki. Tu też zaznaczę, że mecz ten również zakończył z hattrickiem i wywalczonym rzutem karnym. Ale inaczej być nie mogło bo w 39 odnotowanych meczach tylko w 10 nie trafiał, a aż w 17 trafiał minimum dwa razy.  


Znając życie pewnie gol.

"Guma” nie grał we Wrocbalu w innej drużynie. Dlatego nie zaliczył żadnych spotkań w lidze halowej, a mimo, że Szpilmacherzy grali przez jeden sezon pod balonem, była to ekipa posklejana z kilku ekip i nie znalazł się w jej kadrze. Co do jego występów na Kuźnikach przed 2011 rokiem (czyli powstaniem nowej/starej strony internetowej rozgrywek) na liczniku ma jeden sezon, w którym zagrał 4 spotkania i zdobył 6 goli. Po powrocie "Szpilek" do rozgrywek pod szyldem Wrocbalu w 7 rozegranych w pierwszym sezonie meczach zdobył 13 goli. 


Po zdobyciu Superpucharu i tytułu gracza meczu w starciu z Ybah Tigers.

Na koniec cofniemy się do... początku. Pierwszy opisany mecz w jego wykonaniu to starcie z października 2011 roku. Szpilmacherzy podejmowali wtedy Orfin Studio (w którego składzie znaleźć można kilka nazwisk związanych aktualnie z Przyjaciółmi Tifosek). Niewiele brakło, a zaliczył by w tym starciu “pusty przebieg” ale w 40 minucie ustalił wynik na 3:0.

Drużyny w karierze:  

Szpilmacherzy  

STATYSTYKI (od 2011 roku): 

WLB: 35 meczów, 49 goli  
OFC: 0 meczów, 0 goli   
HALA: 0 meczów, 0 goli
Kuźniki: 4 mecze, 6 goli
----------------------------------------
Suma: 39 mecze, 55 goli 

 
"Guma" często wracał się na swoją połowę nie tylko, żeby rozegrać akcję, ale też w walcę o piłke. 

Możliwe, że uda nam się dokopać do statystyk sprzed epoki Wrocbalu, gdy liga grała pod nazwą WLPNS. Co jakiś czas będziemy przypominać zawodnika drużynę, wydarzenie Dobór będzie swobodny, będą to gracze aktywni, będą przypominane ikony, które już nie grają, o których istnieniu nowi zawodnicy nie mają pojęcia. Będą to gracze wybitni (niektórzy nie tylko jak na amatorskie warunki), ale i charakterystyczni lub tacy, którzy zasłynęli poza sportowymi zdolnościami. W najbliższym czasie pojawią się podobne opisy innych zawodników i drużyn. Czekamy na wasze propozycje, żeby cykl nie umarł śmiercią naturalną. 


Na koszulkach Szpilmacherów widnieje emblemat przypominającyh ich legendarnego gracza. 

O śmierci najlepszego Szpilmachera pisaliśmy tutaj: http://wrocbal.pl.hostingasp.pl/odszedl-najlepszy-szpilmacher

autor: Łukasz Czuchraj: luki@wrocbal.pl