Sklep

Legendy Wrocbalu: Marcin Wiktorowski

Legendarni gracze są w każdych ligach, również we Wrocbalu. Co jakiś czas będziemy przypominać jakiegoś zawodnika, przynajmniej taki jest zamysł. Co z tego wyjdzie, zależy od reakcji i odpowiedzi czytelników. Dobór graczy będzie swobodny, będą to gracze aktywni, będą przypominane ikony, które już nie grają, o których istnieniu nowi zawodnicy nie mają pojęcia. Będą to gracze wybitni (niektórzy nie tylko jak na amatorskie warunki), ale i charakterystyczni lub tacy, którzy zasłynęli poza sportowymi zdolnościami. Na pierwszy rzut z “grubej rury”, zawodnik, który gra od samego początku ligi i we wszystkich jej odmianach (WLS, WLB, OFC pod balonem czy w rozgrywkach futsalowych). W niemal 200 meczach zdobył niemal 100 bramek. Człowiek, który kibicował Bayernowi Monachium zanim to było modne. Nie tyle “der bomber”, co wręcz bombowiec. Słowem, organizator ligi Marcin Wiktorowski: 


foto: w barwach JCD był jednym z najlepszych strzelców drużynyw rozgrywkach OFC

Choć ostatni mecz rozegrał pod koniec lipca ubiegłego roku, być może nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Zwłaszcza że brakuje mu trzech goli do magicznej setki. Choć ma nie najmłodszy pesel, to nie zapomniał jak się strzela. Na nowej stronie (obejmującej statystyki od 2019 roku) ma wpisane jedynie sześć meczów, ale trafił w nich cztery razy. Swoją Kuźnikcą karierę zawiesił grając w barwach JaCierpieDole FC. Najwięcej meczów rozegrał natomiast w barwach Astechu. W drużynie Roberta Puchały miał też swój najlepszy okres w karierze. Co ciekawe w lidze WLB zagrał jeden sezon w barwach Strefy Marek NTY. Tam poza złotym medalem w najniższej klasie rozgrywkowej zanotował 8 trafień w 12 meczach. Najskuteczniejszy był występując w hali, gdzie miał około 0,7 bramki na mecz. Dobrze radził sobie również pod balonem (0,6 gola na mecz), gdzie wykorzystywał swoje warunki fizyczne grając tyłem do bramki. 


Ł. Cz. Najbardziej pamiętny mecz?

M.W. Pierwszy przegrany. W pierwszym sezonie w Astechu. Orzeł Św. Katarzyna. Wygrywaliśmy z nimi wszystkie sparingi sparingi, a przegraliśmy ten jeden mecz ligowy. Oddał bym tamte wygrane w sparingach z punkt w ówczesnym meczu ligowym.  

Ł.Cz. A czego nie udało ci się osiągnąć?  

M.W. Mistrzem byłem, wicemistrzem byłem, trzecie miejsce miałem, superpuchar wygrałem. Nie udało mi się tylko osiągnąć wymarzonej wagi 99 kg w końcowym etapie kariery. 

foto: W czasach gdy jeszcze Astech grał w żółtych koszulkach, a Marcinowi wystarczał rozmiar L



foto: Ostatni sezon w barwach Astechu na boisku na Kuźnikach

Drużyny w karierze: 

Brand Factory, Zespół Pieśni i Tańca, Astech, Na Szańcach 7A, Głęboka Rezerwa, Castorama,  JaCierpieDole FC, Rewelacja Sezonu, Strefa Marek NTY. 

STATYSTYKI (od 2012 roku):

WLB: 12 meczów, 8 goli  
OFC: 20 meczów, 12 goli   
HALA: 49 meczów, 38 goli 2 żółte (obie dał Andrzej Malec) 
Kuźniki: 103 mecze, 39 goli  
Suma: 184 mecze, 97 bramek 

foto: Drużynowe zdjęcie Astechu. Marcin pierwszy z lewej w górym rogu, prawdopdobnie z pierwszej edycji halowej.

Możliwe, że uda nam się dokopać do statystyk z przed epoko Wrocbalu, gdy liga grała pod nazwą WLPNS. W najbliższym czasie pojawią się podobne opisy innych zawodników i drużyn. Czekamy na wasze propozycje, żeby cykl nie umarł śmiercią naturalną po pierwszym odcinki :)


foto: W roli organizatora rozgrywek Marcin wręca nagrodę Pawłowi Kalinowskiemu ze Szplimacherów. Za dużo legend na jednym zdjęciu.


foto: 99na koszulce i spodenkach, na wadze nieco mniej.

autor: Łukasz Czuchraj: luki@wrocbal.pl