Sklep

Prezentacja drużyn - 2 liga Wrocbal OFC

Pierwszoligowców już zaprezentowaliśmy, teraz pora zespoły, które w lidze OFC w sezonie Zima 2020/2021 wystąpią na poziomie drugiej ligi. 13 ekip, spore roszady, ogrom beniaminków i debiutant. Więcej przeczytacie poniżej.


  ASTECH
Astech to taka marka, której we Wrocbalu nikomu nie trzeba przedstawiać. W ostatnim czasie prezentuje się całkiem nieźle, chcąc nawiązać do czasów świetności. To jednak na otwartych boiskach. W lidze halowej czy też pod balonem sukcesu nie odniosła dawno i teraz również mało kto wierzy, że w tym sezonie OFC to się zmieni. Gdyby nie fakt niezgłoszenia się tak wielu zespołów - Astech grałby na poziomie trzeciej ligi, bo przecież w zeszłym sezonie zanotował spadek. Dostał jednak szanse, żeby się zrehabilitować i jeżeli utrzyma dyscyplinę kadrową, a na mecze będą regularnie przychodzić tacy gracze jak Marek Makowczyński, Dawid Fabisz czy Filip Piasecki i będą prezentować dobrą formę - może to mu się udać.

  BRAK SPONSORA
Brak Sponsora od kilku sezonów kojarzony jest z zespołem solidnym, ale takim, który częściej walczy o utrzymanie, niż o awans. Tak samo powinno być i tym razem, chociaż patrząc na transfery dokonane w zimowym okienku transferowym, może będziemy musieli z czasem swoje stanowisko zrewidować. Do ekipy Marka Chmiela w lidze pod balonem dołączyli Łukasz Nowak i Jacek Pożarowski, a więc gwiazdy Qiagen DNA Crew, który niestety swą działalność zakończył. Z Nowakiem i Pożarowskim Brak Sponsora powalczy o lepszy wynik niż w sezonie Zima 2019/2020.

  BUS MARCO POLO
Patrząc w protokół meczowy Busa Marco Polo można śmiało stawiać go w roli faworyta nie tylko do awansu, ale do wygrania drugiej ligi. Rok temu zespół do promocji poprowadził duet Grzegorz Kozioł - Piotr Miklas. Teraz do tej dwójki dochodzą m.in Dominik Leja i Paweł Garyga, a więc siła rażenia może wzrosnąć. Nieco gorzej sytuacja tej drużyny wygląda w defensywie, ale to w ostatnim sezonie nie przeszkodziło im wygrać trzeciej ligi, prezentując przy okazji drugi najskuteczniej broniący blok obronny.

  COLIAN TEAM
Colian Team w OFC będzie debiutował, ale w naszych rozgrywkach zdążył pokazać się już z dobrej strony. Miało to miejsce w sezonie jesiennym, w którym to do końca zespół Janusza Wybrańskiego walczył o awans do pierwszej ligi. Finalnie ta sztuka mu się nie udała, ale z racji tego, że mamy do czynienia z niezwykle ambitną drużyną, możemy powiedzieć, że zimą również będą chcieli powalczyć o najwyższe cele. Oprócz Adama Widery ma im w tym pomóc znany z gry w Wybrzeżu Klatki Schodowej - Sebastian Słomiński.

  EMPTY DAMPERS
Empty Dampers podobnie jak Colian Team zaczął grać we Wrocbalu od turnieju COV-19 i o ile Colian w wakacje spisywał się fatalnie, ale znacząco swoję grę poprawił jesienią, to w ekipie Piotra Grzywaczewskiego sprawa miała się odwrotnie. Latem swoim kibicom zaostrzyli apetyty, a jesienią mocno ich wygłodzili. Słaby sezon, miejsce tuż nad "czerwoną strefą". Zimą będą chcieli się odbudować. Mimo, że w swoich szeregach mają wielu doświadczonych graczy to może im jednak brakować (tak z resztą jak kilku innym "nowym" zespołom) doświadczenia w grze na specyficznym boisku.

  LA EQUIPE
Debiutant w lidze Wrocbal, który w konkurencyjnych rozgrywkach, jesienią, uzyskał awans do wyższej klasy rozgrywkowej. W swoich szeregach posiada kilku graczy znanych wrocbalowej społeczności takich jak Patryk Juszczak, Bartosz Swakoń czy przede wszystkim Mateusz Lubański. Potencjał, żeby grać o najwyższe cele jest, ale czy La Equipe uda się takowy uwolnić?

  FC KASZTANIAKI
Kasztaniaki są jednym z beneficjentów "reformy" drugiej ligi. Mimo, że w zeszłym sezonie zespół ten zajął dopiero siódme miejsce w najniższej klasie rozgrywkowej, to jednak w zbliżającym się sezonie zagra na zapleczu pierwszej ligi. No i może sporo namieszać. Zawodnicy tej drużyny są bardzo zgrani i lubią ofensywną grę, a mając w ataku takich graczy jak Wojciech i Dominik Tomczykowie czy Marcin Soberka są w stanie zaskoczyć każdego. W defensywie jednak ich gra nie wygląda tak różowo, a zeszły sezon pokazał, że w ważnych momentach brakuje im nie tylko zimnej krwi, ale futbolowego pragmatyzmu.

  KS WIDAWA WROCŁAW
Zbliżający się sezon Zima 2020/2021 będzie czwartym w OFC, ale trzecim, w którym zespół Michała Pondla wystąpi w podobnym składzie. Trzon tej drużyny, a więc Jakub Pondel, Miłosz Jagodziński i Jakub Bryś są i to na nich znów będzie opierała się gra Widawy. Pytanie tylko jaką formę "Widawianie" będą prezentować po rocznej przerwie? Ostatnie dwa lata to odpowiednio piąte i siódme miejsce. Czy teraz uda im się powalczyć o coś więcej, a może uwikłani będą w grę o utrzymanie? Czas pokaże!

  LEROY MERLIN WROCŁAW
Leroy Merlin Wrocław do tej pory w lidze pod balonem nie grał, więc trudno ocenić jego siłę i wyrokować o co będzie walczyć. Posiłkując się jednak wynikami z otwartych boisk możemy zacytować klasyka i śmiało napisać, że "tanio skóry nie sprzedadzą". Konrad Klimaszewski, Grzegorz Andysz, Bogdan Kyrychenko czy Mariusz Duś - to na nich będzie opierała się gra "Liroja" i to na nich też muszą przede wszystkim uważać ligowi rywale.

  MEDSERV UNITED
W przypadku Medservu United mamy identyczną sytuację jak z Kasztaniakami. Oni zaś mimo dziesiątego miejsca w trzeciej lidze uzyskali awans do wyższej klasy rozgrywkowej, ale im z kolei trudno będzie się w niej utrzymać. Ich kadra na kolana nie powala, a postacie Dariusza Chmielewskiego, Bartosza Rodziewicza czy Macieja Mittelstadta mogą nie wystarczyć, aby pozostać na zapleczu pierwszej ligi.

  NG ENGINEERING
Wicemistrz trzeciej ligi w sezonie Zima 2019/2020 na pewno będzie chciał nawiązać do tego sukcesu w kolejnej kampanii ligowej. Mają ku temu stabilny i zgrany skład. Mają liderów w każdej formacji, ale czy to wystarczy, żeby walczyć o najwyższe cele? Na dwoje babka wróżyła jak to mówią. Z jednej strony ta stabilność i zgranie może pomóc w odniesieniu sukcesu, z drugiej brak "dużych" transferów może sprawić, że będzie trudno poradzić sobie w wyższej klasie rozgrywkowej.

  PADRO LOGISTICS
Padro Logistics Juventur to trzeci z beniaminków, którzy uzyskali awans do drugiej ligi w sposób boiskowy. Patrząc na skład tej drużyny, wydaje się, że tylko Bus Marco Polo dysponuje "większymi" nazwiskami. Zespół Rafała Drogosza to bracia Miazgowscy, a także Maciej Królicki, Krystian Paszkowski czy Grzegorz Kusa. Wydaje się, że Padro powinno walczyć o medale, musi jednak wyciągnąć wnioski z poprzedniego sezonu, gdzie w połowie sezonu masowo zaczęli gubić punkty i do końca drżeli o awans.

  TORK
Tork we Wrocbalu znany jest z raz lepszej, raz gorszej gry we Wrocbalowej Lidze Biznesu. Teraz zespół ten będzie debiutował w OFC, chociaż wielu zawodników w tych rozgrywkach już występowało, jeszcze w barwach Impelu. W sezonie Zima 2017/2018 do końca walczyli o utrzymanie na poziomie drugiej ligi i finalnie udało im się je uzyskać. Teraz może być podobnie, bo przecież lat przybyło, a w kadrze nowych twarzy brak.

 

Michał Pondel (m.pondel@wrocbal.pl)