Składy zespołów
Jakub Malkiewicz | ||
Tomasz Środa | ||
Tomasz Grodzki | ||
Krzysztof Habas | ||
Daniel Gontarz | ||
Łukasz Gacek | ||
Łukasz Zamojski | ||
Kamil Cebula |
Paweł Ciepliński | ||
Paweł Kleszcz | ||
Bartosz Miszta | ||
Marcin Dudek | ||
Krzysztof Dębowski | ||
1 | Szymon Makuch | Bramkarz |
26 | Jan Gruca | Pomocnik |
7 | Waldemar Zubik | Pomocnik |
19 | Grzegorz Maziak | Pomocnik |
2 | Adam Łapeta | Napastnik |
MVP Spotkania
Paweł Ciepliński
Paweł dobrze radził sobie w linii obrony, a także udanie podłączał się do ofensywy. Jego dorobek w tym meczu to dwie asysty. Wyróżnienie dla Waldemara Zubika i Marcina Dudka
Relacja z meczu
Ostatnie środowe spotkanie to starcie pierwszej ligi pomiędzy walczącym o awans Żarem Tropików, a bijącym się o utrzymanie Ołerem Meble Ogrodowe. Faworytem tutaj są oczywiście "Palmy", ale ich przeciwnik na pewno łatwo się nie podda, chociaż radzić będzie musiał sobie bez kilku ważnych graczy - Norberta Gontarza, Marcina Lechniaka i Michała Grygiela.
Pierwsza połowa wyżej zapowiadanego starcia była dosyć wyrównana. Mieliśmy sytuacje z obu stron, ale przez długi czas brakowało konkretów. W 5 minucie mieliśmy konkret, bowiem jeden z graczy Ołera skierował piłkę do siatki, otwierając tym samym wynik spotkania, ale gol ten nie został uznany, bowiem wcześniej sędzia dopatrzył się faulu na bramkarzu Żaru Tropików. Gola nie strzeliła drużyna Marcina Lechniaka, a więc uczyniły to "Palmy". W 10 minucie najprzytomniej w polu karnym przeciwników zachował się Adam Łapeta i pokonał Tomasza Środę. 0:1. Nie minęło 60 sekund, a już mieliśmy 2:0. Krzysztof Dębowski zagrał w tempo do Marcina Dudka, a ten będąc w polu karnym obrócił się mimo asysty obrońcy i sprytną podcinką nad wychodzącym bramkarzem skierował futbolówkę do siatki. 0:2. Mimo dwóch momentalnie starconych bramek Ołer starał się otrząsnąć i miał nawet godną uwagi sytuację, ale strzał Łukasza Gacka z woleja przeleciał tuż nad poprzeczką. Na dwie minuty przed końcem pierwszej odsłony beniaminek zadał kolejny, trzeci cios rywalom. Paweł Ciepliński kopnął piłkę w kierunku bramki, bo nie można tego nazwać celowym podaniem. Ta na wysokości głowy została odbita głową przez Jana Grucy, a piłka dostała takiej mocy, że przelobowała wysuniętego na przedpolu Środę. 3:0 i takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
Druga połowa mogła zacząć się od kolejnego gola dla Żaru Tropików. W 21 minucie Dudek oddał strzał z prawej strony po którym z trudem interweniował bramkarz. Po chwili dobitkę miał Gruca, ale golkiper Ołera ponownie był na posterunku i sparował piłkę na słupek! Cztery minuty później znów mieliśmy akcję duetu Gruca-Dudek. Tym razem piewszy podawał prostopadle w pole karne, a drugiego w ostatniej chwili dobrym wyjściem z bramki uprzedził Środa. 60 sekund później Dudek miał kolejną bardzo dobrą okazję na gola. Po zagraniu Dębowskiego miał przed sobą już tylko i wyłącznie bramkarza, ale finalnie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Ataki Żaru nie ustawały, a po chwili od utraty kolejnego gola Środę ponownie uratował słupek. Tym razem strzał oddawał aktywny Ciepliński. W 30 minucie w końcu otrząsnął się zespół przegrywający i powinien strzelić swojego pierwszego gola. Kamil Cebula świetnym podaniem wypuścił Łukasza Zamojskiego. Ten wpadł z piłką w pole karne, ale oddał strzał, po którym piłkę na rzut rożny zbił Szymon Makuch. 100% sytuacja się zemściła. Rzut rożny miał Ołer, a to Żar Tropików przeprowadził zabójczą kontrę. Z piłką, prawą stroną popędził Ciepliński i będąc już w polu karnym zagrał na wolne pole do Waldemara Zubika, który pewnie skierował piłkę do pustej bramki. 0:4. Ciepliński po chwili do dwóch asyst mógł dołożyć gola, ale jego strzał zablokował...Łukasz Kucajda. Między 34 a 36 minutą Żar często centrował piłkę w pole karne Środy. Za pierwszym razem, po centostrzale Bartosza Miszty - golkiper z trudem przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Za drugim razem znowu centrował Miszta, ale z główki strzelał Dudek - bramkarz świetnie zbił piłkę do boku. Za trzecim razem już piłka wpadła do siatki. W pole karne świetnie dośrodkował Dębowski, a pod bramką niczym rasowy napastnik zachował się Zubik i strzałem z główki pod poprzeczkę nie dał żadnych szans Środzie na pomyślną interwencję. 0:5. Dwie minuty przed końcem Ołer powinien zakończyć strzelanie w tym meczu, trafiając bramkę honorową. Świetne prostopadłe zagranie do Malkiewicza posłał Cebula, a napastnik w odblaskowym trykocie mając przed sobą tylko i wyłącznie Makucha uderzył tuż obok bramki. Ostatecznie Żar Tropików gola nie stracił, finalnie strzelił ich pięć i mógł cieszyć się z wygranej - 5:0.
Żar Tropików zagrał koncertowo i pewnie pokonał Ołera. Dzięki tej wygranej beniaminek wskoczył na pozycję lidera pierwszej ligi i zrobił kolejny cenny krok w kierunku awansu do elity. Zespół Marcina Lechniaka nie potrafił dzisiaj strzelić choćby gola honorowego i na skutek kolejnej porażki jego sytuacja jest już coraz bardziej skomplikowana i raczej pozostanie mu tylko i wyłącznie walka o ligowy byt. W przyszłym tygodniu Ołer zagra z Bratem Albertem, a Żar Tropików 7 listopada "stanie w szranki" z ForceGSM.
Znalazłeś błąd w relacji lub statystykach? Napisz:
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl