Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Igor Wiktorowski

Dzięki jego interwencjom DKM wróciło z tego meczu z trzema punktami, co prawda miało to również związek ze skutecznością strzałów zawodników Old Teamu, ale te które leciały w światło bramki kończyły w rękawicach Igora.


Relacja z meczu

Tydzień otwiera nam starcie starych z młodymi, czyli Old Team zmierzy się z DKM-em. Obie drużyny w tabeli znajdują się całkiem blisko siebie, choć to starsi koledzy mają jednak jeden wygrany mecz więcej. Ekspert Łukasz Czuchraj wspomniał jednak, że "Oni są połamani, co drugi inwalida" a następnie zaczął wymieniać skontuzjowanych zawodników drużyny również napomnianego słynnego "Moczusia". O tym jaki aspekt będzie dziś ważniejszy, przekonamy się już o godz. 19.

Spotkanie rozpoczęło się spokojnie dla obu drużyn, choć DKM Football Club w ostatniej chwili musieli zmieniać taktykę, kiedy to okazało się że parę zawodników się spóźni (urok grania o 18:20). Z tego powodu po jakimś czasie zaczęło się dziać pod bramką Igora Wiktorowskiego, jednak jego koledzy wraz z samym bramkarzem skutecznie odpychali ataki rywali. Kiedy to ok. 10 minuty DKM FC uzbierał już skład, ich gra widocznie się poprawiła. Poskutkowało to strzeloną bramką autorstwa duetu "Barry" - Mazij, którzy nieraz to pokazywali jak zgrani są. Trochę szczęścia dopasowało młodym "Pszczołom", kiedy to w jednej z akcji trafili dwukrotnie w słupek, a potem goalkeeper wyciągnął piłkę z lini, po tym jak odbiła się ona od jednego z obrońców. Ta sytuacja zemściła się na "Żubrach", bowiem chwilę później z rzutu rożnego płasko w pole karne zagrał Piotr Kopeć, a akcję piętką wykończył Marcin Borkowski, po czym zaraz skończyła się pierwsza połowa.

Druga część gry wyglądała już żwawiej w wykonaniu Old Team'u. Kreowali oni coraz to więcej akcji, jednak brakowało skutecznego wykończenia. DKM zacieśnił też swoją formację w defensywie, przez co ciężko było przebić się rywalom. Bramka jednak przez długi czas wisiała w powietrzu, i ostatecznie wpadła dopiero w 37 minucie, kiedy to po zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. Idealnie na krańcu pola karnego uderzył Grzegorz Janeczek, nie pozostawiając żadnych szans bramkarzowi, i łapiąc kontakt. Sekundy jednak ubiegały i ostatecznie nie udało im się wyrównać.

Mecz bardzo wyrównany, obie drużyny miały swoje momenty, jednak trochę więcej szczęścia przypisało młodym zawodnikom "Dawców Miodu". Taki rezultat pozwala im znaleść się w wyższej połowie tabeli, gdzie Old Team z takim samym dorobkiem punktowym ze względu na to, że przegrali w bezpośrednim starciu, zajmuje miejsce siódme.

 

Koordynator: Konrad Suprynowicz
Znalazłeś błąd w statystkach, lub w opisie meczu?
Napisz: k.suprynowicz@wrocbal.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL