Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Łukasz Herbuś

Ciężko w tym meczu wskazać najbardziej wyróżniającego się gracza, ale z pewnością ten zawodnik dał najwięcej od siebie jeśli chodzi o fizyczne statystyki.


Relacja z meczu

Witamy wszystkich wielbicieli futbolu w pierwszy piątek roku 2024 i również początkowy dla rozgrywek zimowych "pod balonem". B/S/H Wrocław ku naszemu smutkowi nie gra we Wrocbalu ani wiosną, ani jesienią, ale za to zimą przynosi wrocbalowym kibicom sporo piłkarskich emocji. Tak powinno być i tym razem, bowiem ekipa Wiesława Koprowskiego to niezwykle waleczny zespół, w którego szeregach nie brakuje ambitnych zawodników. Na starcie gracze w szarych koszulkach "staną w szranki" z zawodnikami ubranymi na zielono, czyli z Neogenem. Drużyna Jacka Nosewicza rok temu spadła z pierwszej ligi, ale w sezonach na otwartych boiskach radziła sobie nieźle. Najpierw uzyskała awans do pierwszej ligi WLS, a później się w niej utrzymała. Teraz zamierza również zanotować progres w grze grając pod balonem, a tym progresem ma być realna walka o powrót do elity. Żeby się tam znaleźć dawne 3M musi wygrać na inauguracje, ale żeby tego dokonać trzeba nie tylko dobrze grać w obronie, odpierając ataki Adriana Dulnika i jego kolegów, ale przede wszystkim być skutecznym w ataku znajdując sposób na pokonanie wybitnego fachowca - bramkarza - Marcina Wielkopolskiego. 

Mecz na początku był bardzo spokojny. Minuta druga i strzału ze skraju pola karnego autorstwa Wiesława Koprowskiego przechodzi nad poprzeczką. W szóstej minucie pierwsza kompleksowa akcja zespołu Neogenu i bardzo ładne wejście pod pole karne w wykonaniu Łukasza Herbusia, który próbował uderzyć w lewy górny narożnik bramki, ale to delikatnie podcięte uderzenie zostaje dobrze wyłapane przez stojącego dzisiaj między słupkami B/S/H/ - Michała Makowskiego. Następne cztery minuty to był zmasowany atak ubranej dzisiaj w niebieskie znaczniki ekipy nominalnie ubierającej się w zielone stroje, która dzisiaj w protokole występuje w roli tzw. "gościa". Zmasowane strzały dwa razy znalazły swoje miejsce na słupku bramki, ale dobra asekuracja rywala pozwoliła na uratowanie zespołu przed stratą bramki. Co było dziwne dalej czekaliśmy na jakiś strzał, który wejdzie między słupki do siatki, ale naprawdę dobrze radziły sobie później obie defensywy. W 14 minucie poważnego urazu doznał Michał Makowski (mieliśmy znaczący uraz wypadnięcia prawego barku). Czekaliśmy kilka chwil na wznowienie zawodów i przygotowanie między słupkami Marcina Wielkopolskiego. W końcówce czasu, który został doliczony poprzez tą długą przerwę w meczu jeszcze Neogen próbował, ale to nie przyniosło żadnych owoców. 
Pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 0:0.
W drugiej połowie zawody za bardzo nie mają innego oblicza. Świetnie radzą sobie zawodnicy w rejonach 15 metra swojej połowy często skreślając poczynania rywala. Jednak przychodzi 24 minuta i świetne płaskie uderzenie Łukasza Herbusia, które wchodzi tuż obok prawego słupka bramki. Obecny rezultat to 0:1. Chwilę później odpowiedzi zapragnęli rywale, ale dobra koordynacja defensywna zespołu Neogen znalazła swoje rozwiązanie i znowu znaleźli się pod bramką rywala. W 30 minucie przechodzi kilkanaście metrów z piłką Artur Grabka i próbuje uderzyć z dystansu, ale jego strzał obija ścianę obiektu. Minut ę później z ostrego kąta próbuje szczęścia Krystian Biernat, ale po jego uderzeniu futbolówka przechodzi metr nad poprzeczką. Trzydzieści sekund później kilka podań Neogenu i dobra próba uderzenia Marcina Karlińskiego, która zostaje zablokowana przez nogi Adriana Dulnika. W 34 minucie jednak duże zamieszanie pod polem karnym Neogenu i w tej sytuacji odnalazł się jak ryba w wodzie Krystian Biernat uderzając z pierwszej piłki tak, iż kozłujący "balon" znalazł się w siatce. Wynik na tę chwilę to 1:1! Następnie odpowiedź uznanych postaci boisk piłkarskich. Zbija piłkę umiejętnie na wolne pole Łukasz Herbuś dostrzegając świetnie wychodzącego Marcina Karlińskiego, który celnie uderzył. Wynik 1:2!. Dosłownie kilkanaście sekund później podaje ze środka boiska Adrian Dulnik dostrzegajac Krystiana Biernata, który trafia bardzo niebezpiecznie, ale udanie obok palców interweniującego goalkeepera. Obecny rezultat to 2:2. Mecz jednak się nie skończył. W 38 minucie poprzeczka ratuje zespół Neogenu po uderzeniu Krystiana Bernata z okolic 10 metra. 

Podsumowanie meczu
Od początku bardzo wyrównany mecz z minimalnie wydawało się momentami przewagi ze strony Neogenu, której jednak nie potrafili udokumentować. Mecz niestety zakończył się smutną kontuzją i służby medyczne musiały przyjechać po bramkarza B/S/H/ United, któremu życzymy dużo zdrowia. Ekipy dzisiaj się zaprezentowały wzorowo i życzymy wszystkiego co najlepsze. 

autor: Mariusz Bogucki
Jeśli znalazłeś jakiś błąd w relacji lub statystykach
napisz:mariuszbogucki2@o2.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL