Składy zespołów
Olaf Mikołajek | ||
Józef Mikołajek | ||
Jan Mikołajek | ||
Filip Mikołajek | ||
Łukasz Wardęga | ||
Michał Wardęga | ||
Paweł Misiewicz | ||
Wojciech Misiewicz | ||
Patryk Rozwadowski | ||
Arkadiusz Barski | ||
Mateusz Stefańczyk |
Patryk Waszczyk | ||
Norbert Długaszek | ||
15 | Adrian Graf | Bramkarz |
16 | Maciej Król | Obrońca |
6 | Łukasz Szestak | Obrońca |
0 | Sebastian Pelc | Obrońca |
2 | Mateusz Brzęczek | Pomocnik |
7 | Patryk Obara | Napastnik |
69 | Piotr Gotfryd | Napastnik |
MVP Spotkania
Mateusz Brzęczek
Zdobywca ładnej bramki w pojedynku sam na sam z bramkarzem, dodatkowo był ważnym elementem swojego zespołu.
Relacja z meczu
W dzisiejszym spotkaniu rękawice skrzyżuje lider mający na swoim koncie komplet punktów - Zielone Anioły i posiadająca o pięć punktów mniej - GOJA Wrocław. Faworytem tego spotkania bez wątpienia będzie drużyna Mariusza Mikołajka, z tego względu iż Goja zagra w osłabieniu. Czy Zielone Anioły zwyciężą i wpadną im kolejne trzy punkty i umocnią się na fotelu lidera? Wszystko się rozwiąże za 40 minut.
Pierwsza część spotkania bardzo wyrównana dla obu drużyn, Goja jak i Niepokonani mądrze grają piłką, dzięki czemu jesteśmy świadkami kilku dosyć interesujący akcji. Brakuje tylko odpowiedniego wykończenia i odrobiny szczęścia a na pewno mielibyśmy tutaj grad bramek. Koniec tej części należy jednak do Goji, bardzo aktywnie napędza zespół Brzęczek, co skutkuje zamurowaniem się w obronie przez Zielone Anioły.
Zacięty pojedynek ma miejsce na boisku przy ulicy Skwierzyńskiej. Wynik spotkania otwiera nikt inny jak Mateusz Brzęczek w 23 minucie po akcji sam na sam i strzałem prosto w środek bramki. Kilka sekund później mamy i odpowiedź Zielonych Aniołów. Rozkojarzeni obrońcy GOJA po zdobytej bramce popełniają błąd i kontaktowe trafienie zdobywa Patryk Rozwadowski (24 min). Minuty uciekają, a obydwie ekipy szukają sposobu, aby z tej walki wrócić z trzema punktami do domu. Brakło czasu aby rozstrzygnąć to spotkanie i mamy zasłużony remis.
Spotkanie zakończyło się zasłużonym podziałem punktów. Goja mimo braków w tym (nominalnego bramkarza) postawiła Zielonym Aniołom twarde warunki i pokazała że lider nie taki straszny. W rezultacie tego wszystkiego Anioły dalej zostają na fotelu lidera, a Goja wskakuje na 5 miejsce i jest coraz bliżej miejsc premiowanych awansem.
Autor: Patryk Obara