Sklep

Składy zespołów

2 Arkadiusz Całka Obrońca
4 Roman Wisiecki Obrońca
13 Roland Kalajew Obrońca
19 Kacper Korol Obrońca
7 Kacper Całka Pomocnik
11 Sebastian Staśkiewicz Pomocnik
14 Maciej Żychliński Pomocnik
15 Łukasz Kucharski Napastnik
9 Paweł Bolesta Napastnik
18 Paweł Rokosz Napastnik
1 Marek Makowczyński Bramkarz
23 Marcin Krzyżanowski Obrońca
9 Marek Słonecki Obrońca
16 Tomasz Ilnicki Pomocnik
11 Robert Puchała Napastnik
30 Piotr Jakubowski Napastnik
0 Kamil Zięcina Napastnik

MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Roland Kalajew

Piękną bramką na 3:2 zapewnił sobie MVP, ta bramka była bardzo potrzebna The Old School i wg nas była kluczowym momentem spotkania.


Relacja z meczu

1’ Rozpoczęcie spotkania!
5’ GOL! (1-0) Staśkiewicz podaje prostopadle do Wisieckiego, który lekko puszcza piłkę obok wychodzącego bramkarza i wpada do bramki!
6’ Rzut rożny dla Old School, piłka po zamieszaniu trafia do Staśkiewicza, który strzela mocno, ale uderzenie blokuje jeden z obrońców.
8’ GOL! (2-0) Rokosz rozgrywa do lewej strony do Kucharskiego, ten strzela z ostrego kąta, piłka mija obrońcę i wpada bramkarzowi między nogami.
9’ Do Astechu dobiegł 7 zawodnik, na boisku jest po równo.
10’ GOL! (2-1) Chcielibyśmy napisać że to dodatkowy gracz zrobił różnicę, ale to atomowe uderzenie Roberta Puchały przełamało bramkarza, który jeszcze gonił piłkę, ale ta bezlitośnie przekroczyła linię końcową.
15’ GOL! (2-2) Piotr Jakubowsko zawsze opowiadał, że ma silne plecy, ale tym razem zobaczyliśmy to całkiem dosłownie, Słonecki dośrodkowywał z boku boiska... i piłka odbija się od Jakubowskiego, która wpada do siatki obok zdezorientowanego Całki. Niektórzy muszą swoje wybiegać, ale prawdziwi weterani wrocbalowych boisk po prostu wiedzą jak się ustawić.

18’ Ilnicki dostaje piłkę przed polem karnym, szuka lewego roku, ale pomylił się o centymetry.
20’ Koniec pierwszej połowy!

23’ Wisiecki dogrywa na dalszy słupek do Kalajewa, ten strzela głową, ale nie trafia w światło bramki, a golkiper Astechu tylko odprowadza piłkę wzrokiem.
26’ GOL! (3-2) Golstadionyświta Kalajewa, który uderzył z 15 metrów, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki!
27’ Piękna akcja Astechu, piłka do środka do Ilnickiego, ten zagrywa pod linię końcową do Zięciny, który dogrywa w środek, ale Jakubowski był zbyt głęboko i nie dał rady sięgnąć piłki. Ta akcja powinna być ostrzeżeniem dla The Old School
29’ Dośrodkowanie w pole karne do niekrytego Zięciny, ten kontruje piłkę głową, ale posyła piłkę odrobinę za wysoko.
31’ Komary przeczytały na stronie, że jest to ostatni ligowy mecz w tym tygodniu i atakują agresywniej niż zwykle.
32’ Pawel Bolesta wbiega między dwóch obrońców, wyprzedza ich, jest sam na sam z bramkarzem i strzela po przekątnej, ale dokładnie tego spodziewał się Makowczyński, który nogami wybił uderzenie.
33’ Tym razem Wisiecki był sam na sam z Makowczyńskim, ale i on uderza prosto w bramkarza.
34’ GOL! (4-2) The Old School ma w ostatnich minutach wyraźną przewagę, Bolesta dogrywa w pole karne do niekrytego Staśkiewicza, który przyjmuje piłkę i strzela obok bramkarza.
37’ Kucharski dogrywa z rzutu rożnego, Wisiecki idealnie odbija piłkę skierowując ją w dalszy róg, ale kolejny raz Astech ratuje Makowczyński.
39’ Piłka wybita przez obrońcę trafia do Rokosza, ten zbiega na lewą stronę, ale uderza obok bramki. Jeszcze w następnej akcji piłka przypadkowo trafia do Rokosza tuż przed bramkarzem, ten zamyka oczy i kopie ją prosto w Makowczyńskiego.
40’ GOL! (4-3) W ostatnich sekundach Ilnicki wykorzystuje bląd obrońcy, który zamiast wybić piłkę, chciał spokojnie ją wyprowadzić ze swojego pola karnego, Ilnicki odebrał mu futbolówkę i uderzył obok bramkarza. Niestety dla Astechu zaraz po bramce sędzia skończył spotkanie.

 

Astech leci do drugiej ligi, co więcej ich porażka oznacza też spadek Leroy Merlin Wrocław, które chyba przeżywało spotkanie nawet bardziej niż zawodnicy Atechu. Mimo wszysko dla Puchały i spółki należą się gratulacje za walkę do końca, z takim podejściem na wiosnę powinni być już ponownie w 1. lidze. The Old School wykorzystało przewagę w pierwszych minutach i choć rywale zdołali odrobić straty, to w drugiej połowie ekipa Całki pokazała, że jest silniejsza, ma więcej sił (dzięki graczom rezerwowym) i dobiła rywala.

 

Autor: Marian Przestalski (m.przestalski@wrocbal.pl)

 




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL