Sklep

Składy zespołów


MVP Spotkania

Zdjęcie MVP
Konrad Chmielak

To on dał sygnał do ataku, strzelając gola do tak zwanej szatni. W drugiej połowie dorzucił jeszcze dwa trafienia, w tym to dające remis. Wyróżnić trzeba także Sebastiana Kamińskiego.


Relacja z meczu

Pierwsze czwartkowe spotkanie pod balonem na Kłokoczycach to starcie o tak zwaną "pietruszkę". KS Widawa Wrocław oraz Brak Sponsora z ligi nie spadną, awansować nie awansują, a mogą jedynie zamienić się miejscami. Na chwilę obecną to "Widawianie" stoją wyżej w tabeli, plasując siódme miejsce. "Czerwoni" mają trzy oczka mniej i jeżeli zwyciężą zakończą sezon na obecnej pozycji swojego przeciwnika. Stawka jest niewielka, ale nie po to obie te drużyny zdecydowały się do gry przystąpić, aby nie pokusić się o wygraną na koniec sezonu. Jeżeli chodzi o składy obu tych drużyn to Widawa posiada mniej liczną ławkę, ale nie może skorzystać m.in z Rafała Dzietczyka, Brak Sponsora radzić musi sobie bez Pawła Hajzera.

1' Początek spotkania.
3' GOL! (0:1) - Lepiej od samego początku spotkania prezentują się gracze Braku Sponsora i to oni wychodzą na prowadzenie. Na strzał z dystansu decyduje się Sylwester Głuszek i piłka wpada do siatki tuż przy słupku obok wyraźnie zaskoczonego, ale również zasłoniętego w tej sytuacji Jakuba Pondla.
4' Po chwili możemy mieć już 2:0, ale Leszek Szczepański przegrywa pojedynek jeden na jeden z kiperem Widawy.
5' Mocny strzał Sebastiana Kamińskiego z dystansu i piłkę nad poprzeczkę po nim przenosi golkiper "Widawian".
7' GOL! (0:2) - Centra jednego z graczy Braku Sponsora na pole karne Widawy. Tam w kwestii tego kto ma zgarnąć futbolówkę nie dogadali się Jakub Pondel i Kamil Oleś. To niezdecydowanie wykorzystuje Sylwester Głuszek i sprytnym strzałem daje swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie.
10' Widawa nadal nie potrafi nic wielkiego stworzyć w ofensywie, podejmując po prostu szereg złych decyzji. Oprócz kilku uderzeń z cyklu "strzałów rozpaczy", Adam Rynkowski pozostaje bezrobotny.
11' O bezrobociu nie możemy mówić w przypadku Pondla Juniora, który raz po raz ratuje swój zespół od utraty kolejnych bramek. Po raz kolejny, z dystansu stara się go zaskoczyć Kamiński, ale po raz kolejny też ta sztuka mu się nie udaje.
13' GOL! (0:3) - Co się jednak odwlecze to nieuciecze. Za trzecim razem Kamiński się już nie myli. Wykorzystuje stratę graczy w zielonych trykotach, ale przede wszystkim podanie od Daniela Kaczmarczyka i precyzyjnym strzałem przy dalszym słupku nie daje szans bramkarzowi! 
14' Przy linii bocznej gotuje się trener Michał Pondel, bo jego ekipa gra dzisiaj tak jakby pierwszy raz w życiu się ze sobą spotkała. Fakt faktem jest to ich pierwszy mecz na sztucznej trawie od marca, ale to nieusprawiedliwia tak słabej postawy.
15' Miłosz Jagodziński staje przed szansą na gola, ale mając przed sobą tylko bramkarza - trafia wprost w niego!
16' Gdzie jest najlepszy strzelec Widawy w tym sezonie - Jakub Bryś? A no trudno go dzisiaj na murawie zobaczyć. No, ale niczym jeleń w leśnych zaroślach postanowił nam się na chwilkę pokazać i w sytuacji sam na sam posyła piłkę tuż obok słupka bramki przeciwników.
17' Szczepański może z bliska podciąć piłkę nad J.Pondlem, ale futbolówka ociera się o poprzeczkę i wychodzi na rzut rożny.
18' GOL! (0:4) - Coach przy linii bocznej krzyczy: "Brysiu masz za plecami gościa", "Brysiu uważaj na gościa z 17". No i możesz sobie Panie Pondel te swoje rady wsadzić. Brysiowi "siedemnastka", to jest Kamiński ucieka i strzałem z bliska, przy słupeczku podwyższa prowadzenie na 4:0. Asystę notuje tutaj Jacek Śliz.
19' Łał - mamy pierwszy groźniejszy strzał Widawy w tym meczu. Uderzał Bryś, a piłkę na raty chwycił Rynkowski.
20' GOL! (1:4) - W końcówce pierwszej połowy Widawa przycisnęła i efektem jest tutaj gol "strzelony do szatni". W zamieszaniu pod polem karnym Braku Sponsora odnajduje się Konrad Chmielak i strzałem z piętki pokonuje kipera drużyny przeciwnej. Asystę zalicza tutaj Pan Jagodziński.
20' Koniec pierwszej połowy.
21' GOL! (2:4) - W przerwie gracze Widawy powiedzieli sobie kilka dosadnych słów i to przynosi efekt w postaci szybko strzelonej drugiej bramki. Michał Pondel zgrywa piłkę do Wiktora Chmielewskiego. Ten zagrywa ją w tempo do Konrada Chmielaka, który mocnym strzałem przy słupku nie daje żadnych szans Rynkowskiemu na pomyślną interwencję!
22' Strzelona bramka dała "wiatru w żagle" Widawie i ta atakuje już całą drużyną. Prokuruje to kontry Braku Sponsora, ale mimo wszystko częściej jesteśmy pod bramką Pana Polityka Rynkowskiego.
23' Dużo uderzeń z dystansu - czy to Chmielewskiego czy Jagodzińskiego czy też Olesia, ale za każdym razem defensorzy BS-u spisują się bez zarzutu, notując ofiarne bloki.
24' W kontrze groźnie strzela Kamiński, ale J.Pondel wyciąga się jak struna i świetnie zbija futbolówkę do boku.
25' GOL! (3:4) - Rzut rożny dla Widawy. Do piłki podchodzi Jagodziński i sprytnie posyła piłkę między słupkiem, a Rynkowskim i tym samym notuje trafienie kontaktowe!
27' Kamiński urywa się obrońcy, ale jego uderzenie o centrymetry mija bramkę rywali.
28' Zamieszanie pod bramką "zielonych" i akcji strzałem nie kończy Śliz.
30' Chmielak z powietrza - Rynkowski instynktownie interweniuje "kolanami".
32' Na murawie nie mamy zbyt wiele składnych akcji, ale walki nie brakuje. Nikt nie zamierza odpuszczać, ale to "Widawianie" grają zdecydowanie bardziej agresywnie. W jednej z sytuacji Olesiowi piłkę spod nóg wygarnia Rynkowski, a obrońca siłą rozpędu bramkarza fauluje. "Ryniu" zwija się z bólu, udaje mu się jednak posłać w kierunku rywali kilka cierpkich słów, po których na pewno na przyszłość będą wiedzieć, że leżącego się nie kopie.
34' Groźny strzał Szczepańskiego i instynktowna interwencja J.Pondla. Po chwili piłka trafia do Brysia, który wyciąga wnioski (nie kiwa się tak jak ostatnio) i wybija piłkę poza pole karne.
35' GOL! (4:4) - Częste ataki Widawy przynoszą efekt w postaci gola dającego wyrównanie! Tym razem to defensywa Braku Sponsora popełnia niewybaczalny błąd, a korzysta z niego Chmielak kompletując hattricka. Cóż za come back "Widawian" - z 0:4 na 4:4. Czy po raz drugi w historii będziemy świadkami remisu w meczu tych drużyn?
36-39' W końcówce spotkania jeszcze obie drużyny starają się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale widać, że sporo sił ich ten mecz kosztował. Brakuje, bowiem dokładności.
40' Koniec spotkania.

Dwie zgoła inne połowy. W pierwszej Brak Sponsora na tle rywala wyglądał jak rywal z zupełnie niedosiągalnej półki. Grał lepiej i przy odrobinie szczęścia mógł prowadzić zdecydowanie wyżej niż 4:0. Widawa przebudziła się dopiero w ostatniej akcji pierwszej odsłony i strzeliła gola do "szatni". To okazało się być momentem zwortnym w tym spotkaniu. W drugiej połowie na murawie zobaczyliśmy zupełnie innych "Widawian" - mniej apatycznych, biegających, walczących i często zagrażających bramce Adama Rynkowskiego. Lepsza postawa pozwoliła w doprowadzeniu do remisu - 4:4 i na takim też wyniku się zakończyło. Podział punktów i status quo zostało zachowane. Zespół Michała Pondla kończy sezon na siódmej lokacie, a Brak Sponsora na miejscu numer 8. Dla obu tych drużyn był to ostatni mecz w sezonie Zima 2019/2020. Za wspólnie spędzone chwilę dziękujemy i zachęcamy do udziału w kolejnych odsłonach naszej ligi.

 

Jeżeli znalazłeś jakiś błąd w relacji/statystykach pisz na:
m.pondel@wrocbal.pl




Jeżeli jesteś kapitanem lub kierownikiem drużyny, która brała udział w tym meczu to możesz ocenić aspkety tego spotkania

Arbiter (1-10):
Koordynator (1-10):
Przeciwnik (1-10):

Uzasadnienie oceny (obowiązkowe)

Twoje hasło WROCBAL . PL