Sklep

Podsumowanie 4 tyg. WLB Wiosna'19

Czwarta kolejka spotkań w lidze przy Skwierzyńskiej przyniosła tradycyjnie sześnaście pojedynków. W nich strzelono 74 bramki. Nie brakowało pogromów, były również niespodzianki. Kibice nie mieli prawa się nudzić.

EKSTRAKLASA:

W Ekstraklasie tylko cztery spotkania. Zaczęło się w poniedziałek od hitu kolejki, w którym trzeci w tabeli Tomtex podejmował wicelidera - Industrial Solutions Group. Faworytem tego starcia była drużyna Bartłomieja Zycha, a gwoździem do trumny dla "Połączonych Piłką" mogła okazać się ich sytuacja kadrowa, bowiem zjawili się przy Skwierzyńskiej w bardzo okrojonym składzie. Bez ani jednej zmiany i bez swojego najlepszego strzelca - Damiana Rudzkiego. Mimo takich braków, dzięki determinacji udało się wraz z ISG stworzyć świetne widowisko, które zakończyło się remisem - 2:2. Punkt w ostatniej akcji meczu uratował dla ekipy Michała Pondla - Grzegorz Kozioł. Co ten rezultat oznacza? Oznacza to, że Industrial, ku uciesze Wielkiej Niewiadomej, traci pierwsze punkty tej wiosny, a Tomtex notuje drugą stratę z rzędu, która w kontekście walki o tytuł może okazać się kluczowa.

We wtorek już tyle emocji nie było, a obrońca tytułu T.B 85 Team rozbił Real Compensacion - 6:0, a swój zespół do wygranej poprowadził Rafał Rybiński. Ta victoria pozwoliła ekipie Łukasza Zakrzewskiego wskoczyć na ligowe podium. "Królowie Odszkodowań" nadal grają "w kratkę", a na ich usprawiedliwienie można powiedzieć, że radzić musieli sobie bez swojego lidera - Jana Wana.

Środa była dniem, w którym na przeciw siebie stanęli "Balonowi Mistrzowie", czyli triumfator ligi OFC Ślęza - Baumit i zwycięzca rozgrywek OFC przy Stadionie Olimpijskim - ForceGSM. Dla tych co się zimowymi zmaganiami nie interesują, był to mecz wicemistrza Ekstraklasy z jej beniaminkiem. Tutaj sensacji, ani też pogromu nie było, a dawny FC Spec zwyciężył 3:1 i plasuje się tuż za ligowym podium.

W ostatni dzień tygodnia przy Skwierzyńskiej, a więc w czwartek doszło do starcia sąsiadów z ligowego zestawienia, czyli Tigers ze Szpilmacherami. Zgodnie z przewidywaniami był to mecz niezwykle zacięty, ale nie zakończył się on remisem. W 40 minucie gola dającego trzy punkty "Szpilkom" strzelił Przemysław Różański i to jego zespół wygrał 2:1.

Wyniki:

Tomtex - Industrial Solutions Group 2:2 (1:1)
T.B 85 Team - Real Compensacion 6:0 (3:0)
Baumit - ForceGSM 3:1 (1:0)
Tigers - Szpilmacherzy 1:2 (1:1)

 

Sytuacja w tabeli:

Liderem po czterech kolejkach jest Industrial Solutions Group, który zgromadził 10 punktów. Nie może pochwalić się już kompletem punktów. Takowym może pochwalić się natomiast wicelider - Wielka Niewiadoma, który rozegrał jedno spotkanie mniej. Trzecia lokata to T.B 85 Team z 9 punktami. Taki sam dorobek punktowy, ale gorszy bramkowy posiada czwarty Baumit. Dwa oczka do podium traci Tomtex, a sześcioma oczkami pochwalić może się ekipa Szpilmacherów. Tuż nad strefą spadkową mamy Real Compensacion (4 punkty), Tigers i ForceGSM (po 3 punkty). Trzy oczka ma również Football Crew Wrocław. Na premierowe zwycięstwo tej wiosny czeka Piorun Zaodrze (1 punkt), a bez ani jednego punktu w dorobku tabelę zamyka BNY Mellon. Mellon również posiada najgorszą defensywę w Ekstraklasie - aż 21 goli straconych. Najlepiej broni Wielka Niewiadoma - tylko pięć goli na minusie. Najsłabiej pod bramką rywali radzi sobie Piorun - zaledwie dwa trafienia, a najbardziej bramkostrzelny jest Industrial Solutions Group - aż 19 goli strzelonych.

Klasyfikacja strzelców:

Liderem klasyfikacji strzelców pozostaje Hubert Mikołajczyk z Wielkiej Niewiadomej, którzy strzelił do tej pory 9 bramek. O dwa gole mniej ma Jakub Kazanecki z ISG, a sześć razy bramkarzy rywali pokonywał Jakub Rejmer z Baumitu. W walce o koronę króla strzelców liczą się jeszcze Mateusz Przeliorz (Tigers), Damian Rudzki (Tomtex), Adrian Puchała i Rafał Tomala (obaj ISG). Wymienieni zawodnicy cztery razy wpisywali się na listę strzelców.

Klasyfikacja asystentów:

W zestawieniu najlepszych asystenów na czele nadal mamy Rafała Tomalę z Industrialu, który zanotował pięć kluczowych zagrań. O jedną asystę gorszy jest jego drużynowy kolega - Adrian Puchała. Pod nimi mamy szereg zawodników z trzema, dwiema i pojedynczymi asysytami.

Punktacja kanadyjska:

W klasyfikacji kanadyjskiej pierwszy jest Mikołajczyk z Wielkiej Niewiadomej, który uzbierał 12 punktów. Trzy punkty mniej mają Rejmer z Baumitu i Tomala z ISG. Osiem skalpów zgromadzili Puchała i Kazanecki (również ISG). 6 punktów to dorobek Galusia (Baumit). Pięć razy w kanadyjce zapisywali się Madej z WN-u i Rudzki z Tomtexu.

Drużyna tygodnia:

Tomtex – "Połączeni Piłką" do starcia z mającym komplet punktów Industrial Solutions Group przystępowali w bardzo okrojonym składzie, a mianowicie bez ani jednej zmiany i bez swojego najlepszego strzelca. Mimo udało im się stworzyć niezwykle zacięte widowisko i zremisować z potentatem - 2:2.

Siódemka tygodnia:

 

1 LIGA:

1 liga to sześć spotkań. Zaczęło się od pojedynku Ogrodomanii z Wolves Wrocław, a więc meczu pomiędzy zespołem z zerowym dorobkiem punktowym, a drużyną niepokonaną. Wielu liczyło na wygraną "Watahy", ale się przeliczyło. Spadkowicz nie wykorzystał swoich sytuacji i ostatecznie zremisował z "debiutantem" Roberta Jakiela - 1:1. Tym samym KPO mogło cieszyć się z premierowego punktu w tym sezonie, a dla "Wilków" pocieszeniem jest fakt, że nadal nikt nie znalazł sposóbu na ich pokonanie.

We wtorek pokaz siły zademonstrował znowu Gumzamet Fidasz, który w okrzykniętym przez nas hicie kolejki, rozbił Brata Alberta - 7:2. Warto jednak dodać, że zespół Macieja Gudry przystępował do spotkania w znacząco osłabionym składzie, a więc bez swoich dwóch liderów ofensywy i defensywy, czyli bez kontuzjowanego Marcela Dzwonika i bramkarza Jacka Karczewskiego. Kolejna wygrana debiutanta sprawia, że ląduje on na ligowym podium i jest na dobrej drodze do upragnionego awansu.

Środa to dwa mecze 1 ligi. W pierwszym zamykające tabelę, bez punktu w dorobku - Brzmienie Miasta podejmowało znajdującego się tuż nad strefą spadkową beniaminka - AXA XL. Liczyliśmy na wyrównane starcie, ale Marek Szpyra zadbał o to, żeby takowe nie było. Stąd w składzie spadkowicza pierwszy raz w sezonie zagrali Marcel Schmidt, Konrad Hylewicz i Kornel Sagan. Efekt? Gładka wygrana - 4:0 i wydostanie się z "czerwonej strefy", do której wskoczył natomiast dawny XL Catlin. Drugi mecz tego dnia był już bardziej wyrównany, a beniaminek - InsERT Team postawił się liderowi - Zielonym Aniołom. Ostatecznie skończyło się na wygranej "Green Angels" - 4:2, ale Olaf Mikołajek kilkakrotnie był zmuszany do pokazania swojego bramkarskiego kunsztu.

W czwartek również dwa mecze pierwszoligowców i również po jednym wyrównanym i jednym jednostronnym. Zacznijmy od tej pierwszej katagorii, a więc starcia pomiędzy Cloud FC a Soccer Teamem. Górą w tym spotkaniu był beniaminek z Bielawy, który wygrywając 2:1 wskoczył na pozycję wicelidera pierwszej ligi. ORA Wrocław kilkadziesiąt minut później pokazała, że bez Dawida Płaczkiewicza i Jacka Zarzeckiego ani rusz. Byli oni nieobecni, a Okręgowa Rada Adwokacka została rozbita przez Old Blue Angels - 6:0. Tym samym była to premierowa porazka beniaminka w tym sezonie, a wygrana "Aniołów" pozwoliła im zrównać się punktami z teamem Marcina Zmórzyńskiego.

Wyniki:

KP Ogrodomania - Wolves Wrocław 1:1 (0:1)
Brat Albert - Gumzamet Fidasz 2:7 (0:3)
Brzmienie Miasta - AXA XL 4:0 (0:0)
InsERT Team - Zielone Anioły 2:4 (1:2)
Cloud FC - Soccer Team 1:2 (1:0)
Old Blue Angels - ORA Wrocław 6:0 (3:0)

Sytuacja w tabeli:

Jedyną drużyną z kompletem punktów w 1 lidze jest posiadający 9 oczek - zespół Zielonych Aniołów. Dwa punkty mniej i status niepokonanych utrzymuje drugi Soccer Team. Na trzeciej lokacie mamy Gumzamet Fidasza z sześcioma skalpami. Taki sam dorobek mają Old Blue Angels i ORA Wrocław. Pięć punktów (i również status niepokonanych) to dorobek Wolves Wrocław. Dalej mamy Brata Alberta - 4 punkty i Brzmienie Miasta - 3 punkty. W strefie spadkowej znajdują się AXA XL (3 punkty), KP Ogrodomania (1 punkt), Cloud FC (1 punkt) i InsERT Team, który pozostaje bez zdobyczy punktowej. Najlepszy atak - Zielone Anioły - 13 goli na plusie. Najgorszy atak - Ogrodomania, AXA i Cloud - 4 bramki zdobyte. Najlepsza obrona to również Zielone Anioły - tylko 3 bramki stracone. Najgorzej bronią natomiast Brat Albert i InsERT - po 11 goli na minusie.

Klasyfikacja strzelców:

Najlepszy strzelec 1 ligi to nadal Marcel Dzwonik z Brata Alberta, który strzelił 5 bramek. O jedno trafienie mniej posiadają Paweł Misiewicz z Zielonych Aniołów i Łukasz Kopyś z Soccer Teamu.

Klasyfikacja asystentów:

Najlepszym asystentem w 1 lidze nie jest już Jakub Chudy z Zielonych Aniołów z trzema asystami. Przegonił go Marcin Wokan z Fidasza, który posiada o jedną asystę więcej. Chudy zrównał się asystami z Mateuszem Gudrą z Brata Alberta.

Punktacja kanadyjska:

W „kanadyjce” pierwszy jest Dzwonik (Brat Albert), który posiada sześć punktów. Oczko mniej mają Sojka (Wolves Wrocław), Misiewicz (Zielone Anioły), Wokan (Fidasz) i Kopyś (Soccer Team). Cztery punkty w tej klasyfikacji zgromadzili Gorzka i Michalkiewicz z Fidasza, a także Jan Mikołajek z "Green Angels".

Drużyna tygodnia:

Brzmienie Miasta – Zespół Marka Szpyry do starcia z AXA XL przystępował z zerowym dorobkiem punktowym. To się po 40 minutach rywalizacji z beniaminkiem zmieniło. Brzmienie Miasta wygrało gładko 4:0, opuściło ostatnie miejsce w stawce i wyskoczyło ze strefy spadkowej.

Siódemka tygodnia:

 

2 LIGA:

Po dwóch meczach bez porażki, takowa przydarzyła się Mahle Shared Services. Zespół ten przegrał z Busem Marco Polo - 1:3, a swój zespół do wygranej poprowadziła autorka jednej z bramek - Marta Toczek. Brzmi to może dość absuradalnie, ale takie są fakty, a z nimi się spierać nie będziemy. Jakby niespodzianek było mało, to kilkadziesiąt minut później byliśmy świadkami kolejnej. Mający komplet punktów FLHF przegrał z nie mającym w dorobku jeszcze ani jednej wygranej - Żarem Tropików. Skończyło się na skromnym 1:0, a "złotego gola" strzelił Dawid Ratajczyk.

Zwycięski marsz kontyunuuje Fresenius United, który we wtorek, w identycznym stosunku jak dzień wcześniej - Żar Tropików, ograł Lean Forge - 1:0. Dzięki tej wygranej zespół Przemysława Paździorka wskoczył na piąte miejsce w stawce. "Duński Dynamit" natomiast ciągle czeka na premierowe skalpy tej wiosny. Mieliśmy niespodzianki w meczach Mahle i FLHF, nie zabrakło więc takowych w starciu Impelu z Unit4. Lider tabeli prowadził z "outsiderem" 2:0, ale ostatecznie przegrał 2:4, a swój zespół do wygranej poprowadził autor dubletu - Dario Ferros.

W środę przegrał kolejny faworyt, czyli Afera Neonowa. Ta bez swojego najlepszego zawodnika - Remigiusza Markiela (zawieszonego za kartki) i grając bez ani jednej zmiany musiała uznać wyższość Kadry AWL, która w końcu zjawiła się przy Skwierzyńskiej w najmocniejszym składzie. Efekt? Wygrana "Wojskowych" - 4:0.

Na koniec zmagań w 2 lidze byliśmy świadkami hitu kolejki, w którym mające komplet dziewięciu punktów - Stowarzyszenie Odra-Niemen podejmowało posiadającego trzy oczka mniej - Brak Sponsora. Mecz ten był zacięty tylko i wyłącznie w pierwszej połowie, po której mieliśmy remis 2:2. W drugiej odsłonie na boisku rządził już tylko i wyłącznie zespół "czerwonych", który wypunktował swojego przeciwnika i mógł cieszyć się z wygranej - 8:3. Katem Odry okazał się strzelec czterech goli - Adam Lajszczak.

Wyniki:

Bus Marco Polo - Mahle Shared Services 3:1 (1:0)
Żar Tropików - FLHF 1:0 (1:0)
Fresenius United - Lean Forge 1:0 (1:0)
Impel - Unit4 2:4 (1:0)
Afera Neonowa - AWL Kadra 0:4 (0:0)
Stowarzyszenie Odra-Niemen - Brak Sponsora 3:8 (2:2)

Sytuacja w tabeli:

W drugiej lidze nie ma już drużyny, która mogłaby się pochwalić ani kompletem punktów ani tym bardziej statusem niepokonanych. Każdy ma już przynajmniej po jednej porażce. Liderem jest Brak Sponsora, który ma tyle samo punktów co; drugi Impel, trzeci FLHF i czwarte Stowarzyszenie Odra-Niemen. Wszystkie te drużymy mają po 9 oczek. Dwa mniej zgromadził Fresenius United, a trzy mniej Afera Neonowa i Bus Marco Polo. Cztery skalpy to dorobek Mahle Shared Services, Unit4 i Żaru Tropików. W "czerwonej strefie" mamy AWL Kadrę z 3 punktami, a bez punktów pozostają Lean Forge i FC ŻWiR. Najlepszym atakiem pochwalić może się Brak Sponsora, który strzelił do tej pory 18 bramek. Najgorzej w tej klasyfikacji wypadają Lean Forge i Żar Tropików, które strzeliły aż o 16 bramek mniej. Najlepiej broni FLHF, który tylko dwukrotnie dawał się zaskakiwać. Najgorzej bronienie wychodzi ŻWiR-owi. Ten 14 razy tracił gola.

Klasyfikacja strzelców:

Najwięcej bramek w 2 lidze strzelił Adam Lajszczak z Braku Sponsora - 7. O jedno trafienie gorsi są Tomasz Dubiel z Impelu i Mateusz Lubański ze Stowarzyszenia Odra-Niemen. Pięć razy bramkarza rywali pokonywał Igor Wójcik z Mahle Shared Services, a czterokrotnie czynili to; Allan Mierzwa (Odra), Paweł Hajzer (Brak Sponsora), Mateusz Chowner (Bus Marco Polo) i Kamil Lemiecha (FLHF).

Klasyfikacja asystentów:

Najlepszy asystent uzbierał do tej pory trzy asysty. Są to ex-aquo Roman Wisiecki z Impelu i Łukasz Brycki z Mahle Shared Services. Pod nimi mamy szereg zawodników z dwoma kluczowymi podaniami i jeszcze więcej takowych z jedną asystą.

Punktacja kanadyjska:

Najlepszym „Kanadyjczykiem” po czterech seriach gier jest Lajszczak z Braku Sponsora, który uzbierał dotychczas 9 oczek. O jedno mniej mają Dubiel z Impelu i Lubański z Odry. Sześć skalpów zgromadził Chowner z Busa Marco Polo.

Drużyna tygodnia:

Brak Sponsora – Brak Sponsora nie był faworytem w starciu przeciwko Stowarzyszeniu Odra-Niemen, a mimo tego zaprezentował się znakomicie i rozbił mającego komplet punktów przeciwnika - 8:3. Tym samym wskoczył na pozycję lidera 2 ligi.

Siódemka tygodnia:

Autor: Michał Pondel
Mail: m.pondel@wrocbal.pl