Sklep

Porażka obrońcy tytułu z "Młodymi gniewnymi"

Hitem czwartkowych spotkań w lidze WLB był bez wątpienia pojedynek T.B 85 Team z Industialem, Ciekawie zapowiadał się też inny ekstraklasowy pojedynek Tigersów z ForceGSM.

Ostatni, meczowy dzień 2 tygodnia rozgrywek, wiosennej edycji Wrozbalowej Ligi Biznesu rozpoczęło spotkanie drugoligowców, gdzie Fresenius United podejmował FLHF. Doświadczony zespół Przemka Paździorka uległ jednak debiutantowi 0:4 po dwóch golach Lemiechy oraz po jednym Młoczka i Rogowskiego.

Ciekawe wydowisko zafundowali nam pierwszoligowcy, Brzmienie Miasta chociaż przegrywało z Soccer Teamem 0:3 postraszyło rywala kończąc zawody wynikiem 2:3. Strzelanie w 2 minucie rozpoczął Łukasz Kopyś, ten sam zawodnik trafił do bramki Brzmienia Miasta w 25 minucie, a w 32 minucie na 3:0 podwyższył Bartosz Kicior. Brzmienie Miasta zerwało się do odrabiania strat, ale jedyne co zdążyło zrobić to dwa gole Mariusza Szpyry w 36 i 39 minucie.

Mecz numer trzy, to pierwszy z dwóch zaplanowanych na czwartek, spotkań Ekstraklasy. Tigers zmierzyli się w nim z ForceGSM, oba zespoły przepracowały zimę, Force zwyciężył ligę Wrocbal OFC "pod balonem", Tigersi natomiast zajęli czwarte miejsce w superlidze futsalowej Wrocbal. Na pierwszego gola czekaliśmy do 14 minucie, wówczas drogę do bramki GSM znalazł Jacek Pożarowski, co powtórzył w minucie 19. Na dwie minuty przed końcem spotkania, na 3:0 podwyższył Mateusz Przeliorz i już było pewne, że komplet punktów trafi do Tigers. Honor ForceGSM uratował w 39 minucie Łukasz Dyczkowski. Tigers - ForceGSM 3:1.

Wisienką na torcie był pojedynek obrońców tytułu z aspirującym do tego tytułu Industrialem. Oba zespoły nie są do siebie przyjaźnie nastawione, a więc spodziewaliśmy się trudnego meczu. Błyskawicznie, bo już w 1 minucie wynik spotkania otworzył Rafał Tomala, co z pewnością mocno zaskoczyło ekipę T.B 85 Team. Wynik 1:0 utrzymywał się niemal do końca pierwszej połowy, wtedy to na 2:0 podwyższył Adrian Puchała. Po zmianie stron, ciężar na swoje barki wziął Kamil Żbik i w 22 minucie zdobył kontaktową bramkę, ale cztery minuty później odpowiedział Puchała i zrobiło się 3:1. W 28 minucie Kamil Żbik strzałem z rzutu wolnego po raz drugi zaliczył kontaktowe trafienie. Niestety chwilę później lidera T.B z dalszej gry wykluczyła kontuzja i obrońcy tytułu  bez Żbika sprawiali wrażenie zagubionych na boisku, co bezlitośnie wykorzystał rywal. Kazanecki w 37 minucie podwyższył na 4:2, a w ostatniej minucie spotkania po jednym golu dołożyli jeszcze Moskwa i raz jeszcze Kazanecki. T.B 85 Team - Industrial Solutions Group 6:2!

 

RELACJE MECZOWE:

Fresenius United - FLHF >>>

Soccer Team - Brzmienie Miasta >>>

Tigers - ForceGSM >>>

T.B 85 Team - Industrial Solutions Group >>>