Sklep

Powrót Szpilmacherów w końcówce spotkania!

W środowy wiecżór odbyły się aż trzy starcia w jednej klasie rozgrywkowej, a chodzi oczywiście o pierwszą ligę WLB. Tam byliśmy świadkami ogromnych emocji, a najwięcej zafundowali ich Szpilmacherzy, wracając w ostatnich minutach spotkania.

WLB1:

Noibud - Orzechowa Street 
(7:4)

Starcie pomiędzy Noibudem a Orzechową Street dostarczyło kibicom prawdziwej kanonady bramek i ogromnych emocji. Noibud od pierwszych minut narzucił tempo - już w 2. minucie trafił Ihor Baranovsky, a chwilę później podwyższył Vasyl Machogan. Orzechowa odpowiedziała golem Szymona Kasprzykowskiego, lecz kolejne trafienia Dmytriia Budasova i ponownie Baranovskiego dały Noibudowi wyraźną przewagę. Orzechowa nie składała broni - dzięki bramkom Adriana Wyżgi, Michała Zdobylaka i Fabiana Kornalewicza utrzymywała kontakt z rywalem. W 34. minucie emocje sięgnęły zenitu - po przepychance czerwone kartki zobaczyli Veaceslav Burdiuja (Noibud) i Michał Płaczek (Orzechowa). W końcówce Noibud ponownie przyspieszył, a trafienia Baranovskiego i Konstantina Kyryliuka przypieczętowały ich zasłużone zwycięstwo w widowiskowym, pełnym walki meczu.

Szpilmacherzy - Wirtuozi FC 
(2:1)

Wynik w spotkaniu pomiędzy Szpilmacherami a Wirtuozami został otwarty dopiero w 30' minucie po niefortunnym golu samobójczym Jakuba Masztalerza, który dał prowadzenie Wirtuozom. Szpilmacherzy szybko jednak zareagowali - w 34. minucie do siatki trafił Eryk Klimczak, wyrównując wynik. W końcówce meczu Rafał Anioł, po asyście Klimczaka, zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 2:1. Obie ekipy pokazały bardzo ciekawą i wyrównaną grę, ale więcej piłkarskiego szczęścia było po stronie „Szpilek”.


FC Italiani Wrocław - Great Works 
(1:4)

Spotkanie pomiędzy FC Italiani Wrocław a Great Works przebiegało pod wyraźne dyktando zawodników w żółto-szarych strojach. Wynik otworzył Artur Teodorczyk w 16. minucie, a następnie do siatki trafiali Łukasz Mikulski i Bartosz Kowalski. Italiani odpowiedzieli jedynie honorowym golem Habeeba Hameeda w 29. minucie, po czym Kowalski ponownie wpisał się na listę strzelców, ustalając rezultat na 4:1 dla Great Works. W końcówce spotkania Di Antonio obejrzał żółtą kartkę, co wywołało sporo emocji po stronie włoskiej drużyny.
 

Retransmisje oraz skróty spotkań tutaj: https://www.youtube.com/@WrocbalTV/videos

Fotogalerie z meczów znajdziecie tutaj: https://flickr.com/photos/141697455@N07/albums
 

Więcej dowiecie się z relacji tekstowych autorstwa Gleba Sobolieva

Pamiętajcie, że obserwować możecie nas także na:

      


RELACJE MECZOWE:
Noibud - Orzechowa Street (7-4) >>>
Szpilmacherzy - Wirtuozi FC (2-1) >>>
FC Italiani Wrocław - Great Works (1-4) >>>