Niespodzianka w WLB1! Deichmann, zespół sklasyfikowany niżej w tabeli, sprawił psikusa faworyzowanym Eko-Oknom, pokonując ich w emocjonującym starciu. Spotkanie dostarczyło kibicom sporo emocji, a po stronie "Obuwniczych" w kluczowych momentach świetnie spisał się Kacper Korkosz. To zwycięstwo może mieć spore znaczenie dla układu końcówki sezonu.
WLB1:
Wirtuozi FC - ENVENT FC 
(3:2)
Bardzo wyrównane starcie dwóch ekip, które walczą o różne cele. Wirtuozi mają szansę na medal, a dość szybko dali się zaskoczyć kontrą ENVENT-u. Odpowiedzieli dość szybko i od tej pory zaczęła się wymiana ciosów. Często brakowało precyzji z obu stron. W drugiej odsłonie to Wirtuozi wyszli na prowadzenie po kolejnym zaskakującym strzale. Wszystko zdawało się sprzymierzać przeciwko drużynie Enrico Ratty. Kontuzji bez kontaktu z rywalem doznał stojący w bramce Sebastian Gola, ale na szczęście na Skwierzyńskiej obecny był rezerwowy goalkeeper - Domenico Lucera. W samej końcówce jednak szczęście się do nich uśmiechnęło i Calini zdobył drugą bramkę, lecz ostatni cios zadali Wirtuozi, i tuż przed gwizdkiem zapewnili sobie trzy punkty.
Olimpia Sępolno - Szpilmacherzy 
(1:4)
Starcie Szpilmacherów z Olimpią Sępolno miało typowy dla tego dnia przebieg. Hattricka skompletował Eryk Klimczak i jest duża szansa, że choć bramek strzelał zawsze dużo takiej potrójnej zdobyczy nie zaliczył. Pierwszy gol to “brazyliana” z półobrotu (jak Chuck Norris). Drugi to lob niemal spod swojego pola karnego. Trzeci to gol na pustaka po podaniu od bramkarza rywali. Całość uzupełnił asystą, a mógł mieć ich jeszcze ze dwie. Olimpia odpowiedziała tylko na pierwsze trafienie, ale przewaga rywala nie była aż tak wyraźna.
Deichmann - Eko-Okna S.A. 
(2:1)
Żadna z trzech bramek (moim zdaniem) nie była efektem składnej przemyślanej akcji. Pierwszy gol to kolejny tego dnia strzał z dystansu. Przy drugim trafieniu niewiele brakło, by bramkarz piętą wybiłby piłkę na słupek, a decydujące trafienie to bramka po podaniu od rywala. Cała środa minęła pod takimi warunkami. Deichmann miał w tym meczu dużo szczęścia, choć to podobnie sprzyja lepszym. Doskonałą okazję na bramkę zmarnował Różanowski, gdyż zrobił on wszystko doskonale poza strzałem, który trafił na słupek. Dodatkowo punkty zielonych powinny cieszyć bardziej bo grali bez nominalnego bramkarza.
WLB2:
Pub Wembley - Brak Sponsora 
(3:3)
Pub Wembley od początku narzucił wysoki pressing i to był ich największy atut w tym meczu. Gdy już przejęli piłkę wiedzieli jak ją wykorzystać. Jednak to upartość Braku Sponsora zadecydowała o końcowym wyniku. Postawa Daniela Mili zasługuje na oklaski, ponieważ był głównym dyrygentem drużyny w czerwonych koszulkach. Mecz był bardzo otwarty a wynik idealnie opisuje zdarzenia boiskowe. Dużo sytuacji, sporo goli jednak cały mecz w zupełności wyrównany.
Retransmisje oraz skróty spotkań tutaj: https://www.youtube.com/@WrocbalTV/videos
Fotogalerie z meczów znajdziecie tutaj: https://flickr.com/photos/141697455@N07/albums
Więcej dowiecie się z retransmisji oraz relacji tekstowej: Łukasz Czuchraj oraz Dawid Rogala
Pamiętajcie, że obserwować możecie nas także na:
RELACJE MECZOWE:
Pub Wembley - Brak Sponsora (3-3) >>>Wirtuozi FC - ENVENT FC (3-2) >>>
Olimpia Sępolno - Szpilmacherzy (1-4) >>>
Deichmann - Eko-Okna S.A. (2-1) >>>