Sklep

Old Team wyrywa wygraną w końcówce

W poniedziałkowy wieczór już niespodziankę zdołała zrobić Olimpia Sępolno, która ukradła punkty niepokonanemu Sportbondingowi. W lidze drugiej za to Old Team wyrwał w ostatnich minutach zwycięstwo z rąk Braku Sponsora.

OFC1: 

Bus Marco Polo - Pancernik.eu (3:10)

Spotkania drużyn z różnych biegunów tabeli kończą się z reguły albo sensacją, albo zwycięstwem drużyny, znajdującej się wyżej. Dzisiaj sprawdziła się ta druga reguła. Piłkarze Pancernika już od pierwszych minut zaczęli atakować bramkę rywala, co poskutkowało dwoma bramkami Palecznego i Zendera w 3' i 4' minutach odpowiednio. Zawodnikom Busa jednak dosyć szybko udało się odrobić tę różnicę, i już w 9' minucie po bramkach Jonasa i Rożdziestwieńskiego mogliśmy obserwować wynik 2:2.  Jednak Adam Wieczorek w 12' przywrócił prowadzenie dla swojej ekipy. Było to na tyle jeśli chodzi o bramki w pierwszej połowie. Druga część spotkania rozpoczęła się bardzo ładnym uderzeniem Wieczorka z wolnego - "rakieta" pod poprzeczkę. Dalej już poszło z górki - prawie cały czas Pancernik znajdował się na połowie przeciwnika, oddając dużo strzałów. W okresie z 26' po 38' minutę padło aż 6 bramek ze strony białych, na co Zieloni odpowiedzieli tylko jednym trafieniem w 34' minucie.

OFC2: 

Brak Sponsora - Old Team (3:4)

Bardzo ciekawe spotkanie mogliśmy dzisiaj zobaczyć pod balonem Olimpijskim. Old Team i Brak Sponsora przed meczem między sobą dzieliło tylko trzy punkty w tabeli, co zapowiadało dosyć wyrównane spotkanie - i tak się stało. Pierwsza bramka padła już w 3' minucie - na listę strzelców wpisał się Tomasz Hanka. Old Team utrzymywali prowadzenie do 12' minuty, gdy Hajzer wyrównał wynik. Pięć minut później zdarzył się samobój, a minutę później Hajzer strzelił swoją drugą bramkę, ale kilkanaście sekund przed końcem Hanka skrócił przewagę rywali. Do przerwy Brak Sponsoru prowadzili 3:2. Druga połowa była bardzo wyrównana, obie drużyny drużyny próbowały zdobyć kolejne bramki. Dwie minuty do końca spotkania wydawało się, że wynik pozostanie bez zmian, i "czerwoni" zabiorą trzy punkty dla siebie. Jednak Dzietczyk i Hanka mieli na to swoje plany. W 38' i 39' minutach strzelili oni dwie bramki, wyrywając zwycięstwo z rąk rywali. 

Sportbonding - Olimpia Sępolno (3:3)

Mecze drużyn z czołówki tabeli zawsze są bardzo ciekawe. Sportbonding i Olmpia są bardzo blisko siebie, więc zapowiada się wyrównany mecz.
Już kilkanaście sekund po rozpoczęciu spotkania Patryk Tomaszewski otworzył wynik, który się nie zmieniał aż do 16' minuty, gdy Duś go wyrównał, a dwie minuty później Królicki wywiódł swoją drużynę na prowadzenie. Tymoteusz Tomaszewski kilka sekund przed zakończeniem pierwszej połowy wyrównał wynik uderzeniem z rzutu rożnego. W drugiej połowie T. Tomaszewski znowu "obraził" obronę przeciwników, strzelając swoją drugą bramkę. Wydawało się już, że to właśnie Olimpia zabierze trzy punkty do siebie, ale Kaczmarczyk trzy minuty przed końcem jednak strzelił kolejną bramkę wyrównując wynik.

ZGŁOŚ DRUŻYNĘ DO WIOSENNEJ EDYCJI ROZGRYWEK

Retransmisje oraz skróty spotkań tutaj: https://www.youtube.com/@WrocbalTV/videos

Fotogalerie z meczów znajdziecie tutaj: https://flickr.com/photos/141697455@N07/albums

Więcej dowiecie się z retransmisji oraz relacji tekstowej: Gleb Soboliev

Pamiętajcie, że obserwować możecie nas także na:

      


RELACJE MECZOWE:
Bus Marco Polo - Pancernik.eu (3-10) >>>
Brak Sponsora - Old Team (3-4) >>>
Sportbonding - Olimpia Sępolno (3-3) >>>