
Piątkowy wieczór przyniósł nam cztery przyjemne dla oka spotkania. O krok od sprawienia niespodzianki w swoich ligach byli przedstawiciele Medservu United oraz Nokii, jednak ich rywale dopięli swego.
OFC1:
Bus Marco Polo - Ołer Garden (8:3)
Na otwarcie piątkowego wieczoru czekało na nas starcie sąsiadujących ze sobą drużyn na dole tabeli. Zapowiadało się więc na bardzo wyrównany mecz, i taki z początku był. Worek z bramkami otworzył dopiero Michał Łuczak, dając prwoadzenie Ołerowi. Na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać, kiedy to do remisu doprowadził Mateusz Mrowiec. Dalsze minuty to jednak zakreślająca się coraz bardziej przewaga "Autobusów", która znajdowała swoje odzwierciedlenie w wyniku. Zespół Pawła Markowskiego nie wypuścił już prowadzenia i stale starał się je podwyższyć. Dzięki temu zwycięstwu Bus Marco Polo przegania swoich rywali w tabeli, uciekając ze strefy spadkowej.
Medserv United - Neogen (7:9)
Ależ widowisko dały nam tutaj obie ekipy. Mało kto przed tym pojedynkiem nie skazywałby tutaj Medserv United na pożarcie, które przecież ani razu w tym sezonie nie zapunktowało. Pomimo zaistniałej sytuacji podnieśli oni rękawice i jak równy z równym bili się z takim zespołem jak Neogen, Choć bramki zaczęły wpadać już od pierwszych sekund, Bartosz Rodziewicz i Szymon Kaliciak po upływie paru minut doprowadzili do remisu. Reszta pierwszej połowy to jednak dominacja Zielonych, tak jak można się było tego spodziewać. Z niesamowitą wiarą na drugą połowę wybiegli jednak "Medical Coders", i w pięć minut wrócili oni z wyniku 2:6 na 6:6. Emocje trzymały w napięciu do ostatnich minut, szczególnie kiedy to przy wyniku 8:7 dla Neogenu mógł zostać odgwizdany karny dla ich rywali. W ostatniej sekundzie wątpliwości co do zwycięzcy rozwiał jednak MVP tego starcia - Łukasz Dyczkowski, pięknym golem kończąc (nie będę się wahać przy tym stwierdzeniu) najlepszy mecz jaki było mi dane zobaczyć w rozgrywkach pod balonem.
OFC2:
Sii - Nokia (3:2)
Patrząc po tym jak Nokia uporała się z DKM-em, można było spodziewać się tutaj walki z ich strony. Choć ich kapitan - Michał Grobelny przed tym starciem był zmartwiony brakiem bramkarza, to "z nieba", a dokładniej z pierwszej ligi spadł im Marcin Napierała, który zgodził się stanąć w ich bramce. To pozwoliło im powalczyć z pretendentem do awansu. Przez większość pierwszej połowy przewaga wzrastała w po stronie Sii, i prowadzili oni w pewnym momencie 2:0. Na przełomie między połowami mieli natomiast ich rywale, dzięki czemu doprowadzili oni do remisu. Zwycięską bramkę strzelił w 27 minucie lider błękitnych - Adrian Augustyniak, dając swojemu zespołowi wywalczone zwycięstwo. Dzięki temu z kompletem punktów zajmują oni pierwsze miejsce w tabeli, gdzie Nokia znajduje się na lokacie numer osiem.
Wypici Team - Old Blue Angels (2:4)
Na zakończenie tygodnia czekał nas mecz pomiędzy Wypitymi i Old Blue Angels. Faworytem w tym starciu były oczywiście "Anioły", choć grali oni bez zmian. Na prowadzenie najpierw wyszedł jednak zespół Pawła Złomka, lecz szybko na trafienie Mateusza Olecha odpowiedział Grzegorz Raś. Walka jednak była do ostatnich minut, a główną gwiazdą tego spotkania był Mateusz Gądek, który skompletował w tym starciu hat tricka. Mecz był jednak bardziej tym z tych spokojnych, i po raz drugi w tym sezonie po trzy punkty sięga drużyna Piotra Andrzejewskiego.
ZGŁOŚ DRUŻYNĘ DO WIOSENNEJ EDYCJI ROZGRYWEK
Retransmisje oraz skróty spotkań tutaj: https://www.youtube.com/@WrocbalTV/videos
Fotogalerie z meczów znajdziecie tutaj: https://flickr.com/photos/141697455@N07/albums
Więcej dowiecie się z retransmisji oraz relacji tekstowej: Igor Wiktorowski
Pamiętajcie, że obserwować możecie nas także na:
RELACJE MECZOWE:
Bus Marco Polo - Ołer Garden (8-3) >>>Sii - Nokia (3-2) >>>
Medserv United - Neogen (7-9) >>>
Wypici Team - Old Blue Angels (2-4) >>>