To musi dobrze smakować, a coś o tym z doświadczenia jako DKM FC wiem :D. Wczoraj przy ul. Sarbinowskiej 10 odbyły się dwa spotkania w ramach Wrocławskiej Ligi Siódemek, gdzie między innymi po raz pierwszy w swojej historii we Wrocbalu cieszyć z wygranej może się Seven. Udało im się po wielu próbach zwyciężyć, i to nie z byle kim, gdyż ich rywalem była KEA FC. Dobrze spisała się także AKS Bzowa Wrocław, która po wyrównanej walce rozprawiła się z Derma-Bau Team.
WLS1: AKS Bzowa Wrocław podrażniona poniedziałkową porażką z FC Kasztaniakami zebrała się w sobie, by wywalczyć punkty w starciu środowym. Spotkanie te zaczęło się dosyć szybko, gdy już w czwartej minucie na prowadzenie wyprowadził ich Damian Szaciło. Derma-Bau Team zdołało wyrównać za sprawą Konrada Kmiecika, lecz z ich strony to było tego dnia na tyle ze strzelania. "Bzowej" udało się potem uciec na dwubramkową przewagę, dzięki czemu to oni właśnie schodzili z murawy "z tarczą".
WLS2: Moment który zapamiętuje się na długo miał miejsce wczoraj w szeregach Seven. Po raz pierwszy w swojej historii sięgnęli oni po trzy punkty, po tym jak rozprawili się z KEA FC - jednym z faworytów do podium. Już w siódmej minucie worek z bramkami otworzył Arkadiusz Miciak, i przez resztę pierwszą połowę to "Siódemki" mieli przewagę. W drugiej części gry do remisu doprowadził Kamil Rybiałek, ale szybko z rzutu karnego odpowiedział Filip Gontarz, a zwycięstwo przypieczętował trafieniem bezpośrednio z rzutu wolnego Dawid Twardoń. Gratulujemy!!!
Retransmisje oraz skróty spotkań tutaj: https://www.youtube.com/@WrocbalTV/videos
Fotogalerie z meczów znajdziecie tutaj: https://flickr.com/photos/141697455@N07/albums
Więcej dowiecie się z relacji tekstowych autorstwa Gleba Sobolieva
RELACJE MECZOWE:
Seven - KEA FC (5-0) >>>AKS Bzowa Wrocław - Derma-Bau Team (3-2) >>>