Sklep

Podsumowanie 2 tyg. WLB - Jesień 2024

Ze względu na różne ostrzeżenia i alerty związane z zagrożeniem powodziowym, w tygodniu drugim zagraliśmy tylko do środy, bowiem zarówno w czwartek jak i w piątek rozgrywki zostały zawieszone. Oznacza to że prawie połowa zaplanowanych na ten tydzień spotkań się nie odbyła, lecz możemy się przyjrzeć temu jak potoczyły się mecze, które zdążyliśmy jeszcze zobaczyć.

WLB1:

Wyższa klasa rozgrywkowa Wrocławskiej Ligi Biznesu przyniosła nam mecze tylko we wtorek, a mieliśmy ich trzy. Dwa z nich odbyły się przy ul. Skwierzyńskiej, a jeden na Kuźnikach. Na start Great Works zmierzył się z FC Ulanymi. Według przewidywań, swój koncert wraz z kolegami rozegrał Bartosz Kowalski. Zespół Arkadiusza Szewczuka grał pewnie, przyszedł liczną kadrą z większością ważnych punktów i pokazało że jest tutaj górą. Po ich stronie była przede wszystkim przewaga fizyczna, zgranie i większy bagaż doświadczeń na tym poziomie. Nie oznacza to jednak że młodzi Ulani FC nie mieli tutaj prawa do głosu. Widać było w ich grze że jest tam ważny motor napędowy u każdego z graczy, czyli ambicja. Techniki również im nie brakuje, ale widać że potrzebują się jeszcze ograć, a wtedy mogą nadgonić resztę stawki.

Bardziej wyrównane i niesamowice zacięte widowisko zaprezentowali nam przedstawiciele Elitbudu i Stowarzyszenia Odry-Niemen. Jako iż po raz pierwszy od dawien dawna była próba puszczenia transmisji live na Estadio de la Skwierzyńska, nie mogło pójść łatwo i w okolicach 25 minuty stream został przerwany przez problemy techniczne. Niestety trzeba tego żałować, gdyż to co działo się w końcowej części tego spotkania sprawiało, że kibicom przysłowiowo "opadała kopara". Piłka latała od bramki do bramki, a zarówno jedni i drudzy gryźli trawę by pomimo remisu zgarnąć tutaj trzy punkty. W roli underdoga zaczęli coraz bardziej imponować kompani Dominika Rozpędowskiego, który notabene został okrzyknięty bezdyskusyjnym MVP tej batalii. Trzeba tutaj pochwalić zarówno ich jak i podopiecznych pana Machogana, ale większą wiarę było widać u graczy w biało-czarnych trykotach, i to oni minimalnie bardziej zasłużyli tutaj na punkty.

W ostatnim meczu WLB1, które odbyło się akurat na kuźnikach, wystąpił ENVENT FC wraz z Deichmann'em. Obie ekipy zaprezentowały się z dobrej strony i widać było zacięcie wśród zawodników, i co prawda widzieliśmy sporą ilość strzalów, lecz wybawicielem okazał się być snajper "Obuwniczych" - Dominik Leja, będący jedynym strzelcem w tym spotkaniu, przynosząc tym samym triumf swojej ekipie.

WYNIKI:

Great Works - FC Ulani  5:1 (2:0)
Elitbud - Stow. Odra-Niemen  1:2 (1:0)
ENVENT FC - Deichmann  0:1 (0:1)

Sytuacja w tabeli i klasyfikacjach indywidualnych:

Ms. Zespół M Pkt. B+/-
1. Great Works 2 6 5
2. Deichmann 2 4 1
3. Tork 1 3 4
4. Szpilmacherzy 1 3 2
5. Stowarzyszenie Odra-Niemen 2 3 0
6. Elitbud 2 3 2
7. Bus Marco Polo 1 1 0
8. FC Pola 1 1 0
9. ENVENT FC 2 1 -1
10. Sii 1 0 -2
11. Kreowanie Marek 1 0 -3
12. Ulani FC 2 0 -8


Swój dorobek strzelecki powiększył Bartosz Kowalski, który na koncie ma już 5 trafień. Prowadzi on także w klasyfikacji kanadyjskiej. Jeśli chodzi o asystentów, to jeszcze jest ich za dużo z taką samą ilością kluczowych podań, by ich wymieniać.

Drużyna tygodnia:

W tygodniu drugim została rozegrana zbyt mała ilość spotkań, by wyłonić drużynę tygodnia.

Siódemka tygodnia:

W tygodniu drugim została rozegrana zbyt mała ilość spotkań, by wyłonić siódemkę tygodnia.

 

WLB2:

Znacznie więcej zdążyło się wydarzyć w lidze drugiej. Tam bowiem zaplanowana była podwójna kolejka, więc prawie każdy zdołał rozegrać chociaż jedno spotkanie (nie wystąpili tylko: Żar Tropików, Old Team i FC UPM). Rozegrane zostało sześć spotkań, i trzy odbyły się w poniedziałek, dwa we wtorek i jedno w środę.

Na początek tygodnia o godz. 19 wybrzmiał gwizdek sędziego Przemysława Makosza, i do boju ruszyli Olimpia Sępolno i mPTech. Już w pierwszej połowie obie ekipy zaprezentowały nam ciekawe widowisko, i bramki wpadały naprzemiennie z obu stron. Świetne zawody rozegrali zarówno Karol Szarek i Dmytro Boiko, ale to jednak napastnik zwycięskiej ekipy został okrzyknięty najbardziej wartościowym graczem. Pomimo tego iż w pierwszej połowie na tablicy wyników wisiał wynik 2:2, to w drugiej części gry już tylko zawodnicy "Czarnych" wpisywali sie na listę strzelców.

Kolejny mecz przyniósł nam kolejny worek emocji. W starciu pomiędzy Brakiem Sponsora a Chłopakami z Importu oglądaliśmy całkowicie dwie inne połowy. W pierwszej z nich to "iMile Team" tworzyło sobie przewagę, i dzięki wysokiemu pressingowi prowadzili 3:1. Całkowicie odmienna była druga część gry, gdzie doszło do przebudzenia w szeregach "Czerwonych", i to oni zaczęli przejmować inicjatywę w tym spotkaniu. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Daniel Mila, a w kiedy każdy myślał że mecz skończy się podziałem punktów, to w ostatniej akcji zwycięstwo swojej ekipie przyniósł Szymon Mikołajczak.

W ostatnim spektaklu tego wieczoru FC Equipe podejmowało DKM Football Club. Przewagę na boisku zdecydowanie mieli "Fioletowi", jednak w świetnej dyspozycji był wczoraj Tomasz Szabłowski, który był bez dwóch zdań bohaterem numer jeden w tej batalii. Jego świetna gra między słupkami pozwoliła "Pszczołom" uzyskać chociaż 1 punkt z tego meczu.

We wtorek na niższym szczeblu rozgrywkowym oglądaliśmy tak jak było to wspomiane wcześniej dwa mecze. W pierwszym z nich TEB Technikum zmierzył się z Pubem Wembley. Obie ekipy pokazały swój charakter i chęci na pierwsze zwycięstwo. Drużyna najlepszego pubu sportowego we Wrocławiu miała jednak tego wieczoru w swoich szeregach Wojciecha Bontera, który okazał się być prawdziwym liderem z krwi i kości, i to jego chłodny umysł oraz dobre rozpracowanie rywala pomogło sięgnąć Patrykowi Lipnickiemu i spółce odnieść swój pierwszy triumf w historii rozgrywek. Warto wspomnieć iż bramki wpadały dopiero w ostatnich pięciu minutach tego starcia, a ich autorami byli Krzysztof Zamaro oraz Bartosz Radzikowski.

Bardzo wyrównane i przede wszystkim w atmosferze sportowego ducha fair play było spotkanie Old Blue Angels z InsERT Team'em. Z dobrej strony pokazali się tacy zawodnicy jak Piotr Baldy, Mateusz Gądek czy Piotr Andrzejewski, którzy pownosili wczorajszego wieczoru najwięcej jakości do swoich ekip. Mecz sprawiedliwie zakończył się remisem, i każdy powinien być z niego zadowolony. Przyjemnie patrzyło się na grę zespołową prezentowaną z obu stron (choć wiadomo, czasami dochodziło do małych nieporozumień".

Jedyny środowym meczem był pojedynek drugoligowców, w którym Brak Sponsora pokonał FC Equipe 3:2. Bez wątpienia było to ważne zwycięstwo dla zespołu Marka Chmiela, która w zeszłym sezonie radziła sobie nienajlepiej. W obecnym sezonie Brak Sponsora po trzech meczach zgromadził sześć punktów ulegając jedynie DKM-owi 1:5. Co ciekawe w obu wygranych meczach, bramki na wage zwycięstwa zdobywał Szymon Mikołajczak.

WYNIKI:

mPTech - Olimpia Sępolno  2:4 (2:2)
Brak Sponsora - Chłopaki z importu  4:3 (1:3)
DKM Football Club - FC Equipe  1:1 (1:0)
TEB Technikum - Pub Wembley  0:2 (0:0)
Old Blue Angels - InsERT Team  3:3 (1:2)
Brak Sponsora - FC Equipe  3:2 (1:2)

Sytuacja w tabeli i klasyfikacjach indywidualnych:

Ms. Zespół M Pkt. B+/-
1. Olimpia Sępolno 2 6 6
2. Brak Sponsora 3 6 -2
3. DKM Football Club 2 4 4
4. Old Blue Angels 2 4 2
5. FC Equipe 3 4 2
6. Żar Tropików 2 3 -1
7. mPTech 2 3 -1
8. Pub Wembley 2 3 -1
9. Chłopaki z importu 2 1 -1
10. TEB Technikum 2 1 -2
11. InsERT Team 2 1 -3
12. Old Team 1 0 -1
13. FC UPM 1 0 -2

Liderem strzelców dalej niezmiennie jest Piotr Kopeć z DKM Football Clubu, tym razem z jednym golem więcej. Na szczycie dorównał mu na chwilę obecną Karol Szarek i Jakub Polak z Olimpii Sępolno. W asystentach prowadzi dalej Jan Perucki z Żaru Tropików z dorobkiem czterech asyst, a w klasyfikacji kanadyjskiej prowadzi wspomniany wcześniej Szarek.

Drużyna tygodnia:

BRAK SPONSORA - Wyraźnie rozkręca nam się drużyna Marka Chmiela. Poprzedni tydzień ukończyli z dorobkiem sześciu punktów (co prawda tylko FC Equipe miało jeszce na to szansę, ale tego nie wykorzystało). Zwrócili na siebie uwagę, a to zasługuje na wyróżnienie patrząc na to, jak nie poszło im w zeszłym sezonie.

Siódemka tygodnia:

Tomasz Szabłowski (DKM Football Club) - Karol Szarek (Olimpia Sępolno), Mateusz Gądek (Old Blue Angels), Piotr Baldy (InsERT Team), Paweł Hajzer (Brak Sponsora), Jacek Pożarowski (Brak Sponsora), Wojciech Bonter (Pub Wembley).

autor: Igor Wiktorowski
igor@wrocbal.pl