W lidze Wrocbal CUP wchodzimy w decydującą fazę play offów. Pięć meczów się odbędzie - trzy na Kuźnikach i dwa przy Skwierzyńskiej. Emocji nie będzie brakować.
Wrocbal CUP:
Już we wtorek możemy poznać mistrza Wrocbal CUP. Muszą zdarzyć się jednak dwie rzeczy. Po pierwsze swoje spotkanie musi wygrać Destemido, a po drugie w starciu Ogrodomanii z Olimpią Sępolno nie może być rozstrzygnięcia. Zaczniemy jednak od starcia obecnego lidera tabeli, który w poprzedniej serii gier doznał premierowej porażki tej wiosny, porażki z Sępolnem. Teraz gracze Marka Bogusławskiego będą chcieli się zrehabilitować. Ich przeciwnikiem będzie czwarte w stawce NG Engineering, które ma matematyczne szanse na brązowe medale. Po pierwsze musi wygrać dwa ostatnie mecze i liczyć na to, że Olimpia już ani razu nie zapunktuje. Bez Grzegorza Węglarskiego w składzie będzie o to niezwykle ciężko. Gramy jednak w piłkę nożną i nikogo nie będziemy spisywać na straty, licząc, że przy Sarbinowskiej ujrzymy kawał dobrego meczycha.
Mecz Olimpii z Ogrodomanią odbędzie się kilkadziesiąt minut wcześniej i to na Skwierzyńskiej. Mecz, w którym nikt nie może zadowolić się remisem, bo wtedy Destemido nie powinno mieć problemów ze świętowaniem złotych medali. Mecz, w którym każdy stawkę zna i z pewnością powalczy o pełną pulę. W sezonie zasadnicznym, w bezpośrednim pojedynku drużyna Roberta Jakiela wygrała 3:1. Czy teraz zawodnicy Marcina Tomaszewskiego wyciągną należyte wnioski i tak samo jak przypadku starcia z Destemido, tak samo i teraz wezmą udany rewanż na swoim przeciwniku? Czy to KPO zagra równie pragmatycznie co ostatnio i zapewni sobie minimum srebrne medale na koniec zmagań wiosennych? Zobaczymy.
Pozostałe trzy mecze będą toczone w ramach grupy spadkowej, gdzie o zwycięstwo w niej walczą Wednesday Warriors i Sekcja Tarcia Chrzanu. Pierwsi rozegrają dwa mecze. We wtorek "staną w szranki" z Rubikonem, który w tym sezonie wygrał tylko jeden, jedyny mecz. Ostatni raz gdy rywalizował ze "Środowymi Wojownikami" to musiał pogodzić się z porażką - 1:5. Czy teraz "Amarena Destroyers" zaprezentują się lepiej? Czy jednak znów nie dadzą rady zatrzymać będącego w dobrej formie Błażeja Sikorę i jego kolegów? O tym przekonamy się już przed godziną 20!
W czwartek WW "skrzyżuje rękawice" z FC Equipe, czyli z ekipą, która zamyka ligowe zestawienie, bez ani jednego punktu w dorobku. Gdybyśmy mieli stawiać wyroki to byśmy nie dali "Ekipie" zbyt wielu szans na końcowy sukces. Po pierwsze ze względu na niższe miejsce w tabeli. Po drugie, bo dosyć wyraźnie w tym sezonie odstawają od innych. A po trzecie, bo Wednesday Warriors na papierze ma lepszą kadrę i poprzedni mecz bezpośredni wygrało (przyp. 4:1). Trzeba jednak pamiętać, że cuda czasami się zdarzają, a w piłce nożnej nie raz przysłowiowy, biblijny Goliat przegrywał z Dawidem. Czy teraz również będziemy oglądać taki przypadek? Przekonamy się już niebawem!
Sekcja Tarcia Chrzanu o drugie z rzędu zwycięstwo w grupie spadkowej powalczy z Rubikonem. Ten będzie miał w nogach 40 minut wtorkowej rywalizacji z Wednesday Warriors i to może przemawiać na korzyść graczy Gwidona Kowalskiego. Wcale jednak nie musi, bo może to z kolei spodować, że "pomarańczowi" będą wcześniej rozgrzani, a w przypadku ewentualnej porażki - dodatkowo zmotywowani. Poprzednio, gdy zobaczyliśmy w akcji obie te ekipy to w glorii chwały boisko opuszało STC ciesząc się z triumfu - 6:2. Wtedy bohaterem spotkania został Jakub Pabich - autor hattricka i asysty. Czy teraz defensywie dowodzonej przez Piotra Kopyto uda się superstrzelca rywali zatrzymać? Czy uda się zapunktować pierwszy raz od 21 kwietnia? Odpowiedzi na te i szereg innych pytań poznamy w czwartek po 21!
Rozkład gier:
13.06.23 (wtorek):
19:00 FC Rubikon - Wednesday Warriors (boisko Sarbinowska 10)
19:50 KP Ogrodomania - Olimpia Sępolno (boisko Skwierzyńska 1-7) 
20:35 Destemido - NG Engineering (boisko Sarbinowska 10)
15.06.23 (czwartek):
19:00 Wednesday Warriors - FC Equipe (boisko Sarbinowska 10)
20:35 Sekcja Tarcia Chrzanu - FC Rubikon (boisko Sarbinowska 10)
Autor: Michał Pondel (m.pondel@wrocbal.pl)