Sklep

Podsumowanie 6 tyg. Wrocbal CUP - Wiosna 2023

Szósty tydzień przyniósł ostatnią, siódmą kolejkę zmagań w rundzie zasadnicznej w rozgrywkach Wrocbal CUP. Cztery mecze doszły do skutku, a padło w nich 21 bramek.

Wrocbal CUP:

Zmagania w szóstym tygodniu Wrocbal CUP rozpoczęliśmy we wtorek przy Dembowskiego, gdzie jako pierwsi na murawie zameldowali się przedstawiciele FC Equipe i Sekcji Tarcia Chrzanu. Obie drużyny bez szans na awans do grupy mistrzowskiej. "Ekipa" natomiast z dużymi nadziejami na premierowe punkty tej wiosny. Nawet udało się do walki o takowe zebrać skład posiadający zmiennika i nominalnego bramkarza. Niestety to nie pomogło przy przełamaniu. O ile do przerwy jeszcze wynik był nieznaczny i STC prowadziło 1:0, to po zmianie stron tylko potwierdziło swoją lepszą grę. Ostatecznie gracze Gwidona Kowalskiego zwyciężyli 5:1 i zakończyli granie w rundzie zasadnicznej na szóstej lokacie. "Fioletowi" zamknęli ligowe zestawienie.

W drugim starciu w dolnej połowie tabeli również mieliśmy 5:1 i również zwyciężył faworyt. Wednesday Warriors w takim stosunku pokonało FC Rubikon. Do przerwy też prowadziło różnicą jednego gola, w drugich 20 minutach punktując swojego adwersarza. Bohaterem "Środowych Wojowników" został Błażej Sikora, który ustrzelił hattricka. To pozwoliło jego kapeli zakończyć pierwszą rundę na piątej pozycji. "Amarena Destroyers" uplasowało się na przedostatniej pozycji.

Dużo bramek padło przy okazji starcia Olimpia Sępolno - NG Engineering. Kibice obejrzyli ich osiem, a we wtorkowy wieczór lepiej dysponowani byli zawodnicy Marcina Tomaszewskiego. Do przerwy prowadzili 3:1, po przerwie też 3:1 i ostatecznie ograli NGE - 6:2, umacniając się tym samym na trzeciej pozycji. Zapytacie? A czemu drużyna Michała Markowskiego przegrała tak zdecydowanie, kończąc tym samym serię czterech kolejnych zwycięstw z rzędu? Czyżby nieobecny był Grzegorz Węglarski? No właśnie był obecny, ale nie zagrał na swoim optymalnym poziomie. No i niestety nie udało mu się wytrzymać ciśnienia. Najpierw za krytykę orzeczeń sędziowskich został ukarany żółtą kartką, a pod koniec spotkania otrzymał czerwo za niesportowe zachowanie względem jednego z przeciwników. Nie dość, że NGE przegrało to straciło swojego lidera na okres play-off. Bez niego będzie ciężko powalczyć o podium.

W czwartek przy Skwierzyńskiej granie w szóstym tygodniu Wrocbal CUP się zakończyło. Zakończyło się hitem kolejki, w którym to Destemido, a więc mający komplet punktów lider tabeli, grał z wiceliderem - KP Ogrodomania. Stawką tego starcia była pierwsza lokata po sezonie zasadnicznym, a więc nikt nie zamierzał tutaj odpuszczać. No i tej walki nie brakowało. Mieliśmy sytuacje z obu stron, chociaż KPO częściej gościło pod bramką Piotra Kuzi. Ten jednak spisywał się kapitalnie. Zanotował wiele udanych interwencji i obronił nawet rzut karny egzekwowany przez Marcina Karlińskiego. W ofensywie Destemido zadało jeden bolesny cios, a bramkarza przeciwników pokonał Jakub Zasada. Skromne prowadzenie 1:0 Marek Bogusławski i spółka dotrzymali do końca i zakończyli granie w rundzie zasadnicznej z kompletem 21 punktów. KPO pozostaje na drugim miejscu, ale traci do pierwszego już sześć oczek.

 

 

 

Wyniki

FC Equipe - Sekcja Tarcia Chrzanu 1:5 (0:1)
Olimpia Sępolno - NG Engineering 6:2 (3:1)
Wednesday Warriors - FC Rubikon 5:1 (2:1)
Destemido - KP Ogrodomania 1:0 (0:0)

Drużyna tygodnia:

Destemido  - Lider tabeli w ostatnim meczu sezonu zasadnicznego nie zawiódł oczekiwań swoich kibiców i pokonał wicelidera - KP Ogrodomania. Gracze Marka Bogusławskiego po zaciętym boju zwyciężyli 1:0 i zakończyli pierwszą rundę gier z kompletem punktów.

Siódemka tygodnia:

Piotr Kuzia (Destemido); Szymon Trepkowski (Olimpia Sępolno), Mateusz Gądek (Sekcja Tarcia Chrzanu), Jakub Zasada (Destemido), Karol Szarek (Olimpia Sępolno), Błażej Sikora (Wednesday Warriors), Jakub Pabich (Sekcja Tarcia Chrzanu)