Sklep

Zapowiedź 10 tyg. WLS - Wiosna 2023

W dziesiątej serii gier we Wrocławskiej Lidze Siódemek czternaście meczów się odbędzie, a do gry wróci drugi zespół rodem z Akademii Wojsk Lądowych, który rozegra dwa spotkania.

 

1 LIGA:

AWL II tak samo jak ich koledzy z "Jedynki" dobrze weszli w sezon, w pierwszych pięciu starciach uzyskując aż 12 punktów. Po powrocie rozegrają sześć spotkań i mogą zdobyć aż 18 oczek. Jeśli wszystkie mecze do końca wygrają to sięgną po złoto, lecz do tego jednak daleka droga. Trzeba powrócić do gry w sposób należyty i zgarnąć komplet oczek w najbliższych starciach. Już dzisiaj "Rezerwy Wojskowych" zagrają z Fulanito, a więc piątą siłą ligi. Przeciwnik to mocny, ale też chimeryczny. Potrafił ograć uznane marki takie MPK Wrocław czy Blitz Wrocław czy zremisować z Kuchcikiem Kuźniki. Potrafił też zgubić punkty z walczącymi o utrzymanie TakeDropem i Astechem. Trudno powiedzieć jakie "Szachownice" zobaczymy w poniedziałek. Nie mniej, jeśli chcą one jeszcze powalczyć o medale na koniec sezonu Wiosna 2023 to muszą zgarnąć komplet oczek. O tym samym myśli AWL II, a więc szykuje nam się dobry mecz.

Obie wyżej wymienione drużyny zagrają w tym tygodniu jeszcze raz. Drużyna z Czajkowskiego w środę zagra z innym uznanym ligowcem - Blitz Wrocław. "Błyskawice" ostatnio straciły szanse na medale, a mogą jeszcze teoretycznie pożegnać się z zapleczem Ekstraligi. Tutaj jednak musiałoby się wiele wydarzyć. Ekipa Jakuba Różanowskiego musiałaby przegrać, a nagle regularnie musieliby punktować Astech, TakeDrop i MPK Wrocław. Wydaje się to trudne do zrealizowania, ale przecież to jest piłka nożna i tutaj potrafią dziać się cuda. Żeby nie czekać na to co przyniesie los Blitz musi wziąć sprawy w swoje ręce i jeśli poprawi skuteczność z poprzednich spotkań to jest w stanie zapunktować z ekipą Kamila Półchłopka.

Fulanito po starciu z "Rezerwami Wojskowych" w piątek "staną w szranki" z liderującymi Kasztaniakami. Mecz ten jest szczególny dla Tomasza Szabłowskiego, który przecież przez lata bronił dostępu do bramki drużyny Pawła Rumina. W poprzednim sezonie gdy doszło do bezpośredniego starcia to mieliśmy remis 0:0. Teraz taki rezultat nikogo nie urządza. "Szachownice" w tym momencie praktycznie stracą szanse na medale, a Kasztaniaki w przypadku regularnego punktowania AWL II może wtedy majstra nie zdobyć. Trzeba więc wygrać. Wiedzą o tym obie strony, a to sprawia, że z pewnością emocji nie zabraknie!

Capgemini z ligi już spadło i już we wtorek może rozstrzygnąć się los drugiego beniaminka - Medservu United. Ten w starciu beniaminków zmierzy się z TakeDropem, czyli przeciwnikiem, który zgromadził do tej pory pięć oczek więcej i również nie jest jeszcze pewny utrzymania. Faworytem tego starcia wydają się być gracze Sławomira Ryczkowskiego, lecz będą musieli radzić sobie do końca sezonu bez jednego ze swoich liderów - bramkarza - Ivana Kodliuka. Czy uda się znaleźć dla niego godne zastępstwo i przy odpowiedniej grze w ofensywie uda się zdobyć trzy oczka z "Medical Coders". Czy może to Bartosz Rodziewicz i spółka do nie najgorszej gry dołożą efektywność i to oni będą mogli świętować premierową victorię na zapleczu Ekstraligi? Czas pokaże!

Niezwykle interesująco zapowiada się drugi wtorkowy mecz w którym to 3V zagra z Green Tree. Wicelider tabeli, który zachowuje jeszcze teoretyczne szanse na mistrzostwo kontra czwarta ekipa, która do podium traci zaledwie dwa oczka i z pewnością zrobi wszystko, żeby zakończyć granie z medalami. Trzeba jednak najpierw pokonać spadkowicza, a to do łatwych zadań nie należy. Ta sztuka udała się tylko Kasztaniakom i MPK Wrocław. Czy uda się to również "Ekologicznym"? O tym przekonamy się po godzinie 22!

Astech w kolejnym z rzędu sezonie do końca musi drżeć o utrzymanie, a w chwili obecnej, znajdując się w strefie spadkowej musi zdobyć trzy oczka w starciu z przedostatnim w tabeli Capgemini. Patrząc na to, że mimo porażek "Niebiescy" grają naprawdę dobrą piłkę, można się spodziewać, że z teoretycznie słabszym przeciwnikiem doświadczony ligowiec w końcu zagra na miarę swojego potencjału i odniesie długooczekiwane zwycięstwo. Nie można jednak nikogo lekceważyć, bo przecież grający bez żadnej presji team Michała Stokłosy z pewnością zrobi wszystko, żeby godnie pożegnać się z pierwszą ligą.

MPK Wrocław z niecierpliwością musi patrzeć na to co dzieje się w strefie spadkowej, bowiem ekipa Adriana Olejnika nie ma jeszcze zapewnionego utrzymania. Patrząc na jej problemy trudno też liczyć na to, że w piątek grając przeciwko będącemu w dobrej formie Kuchcikowi Kuźniki uda się zgarnąć pełną pulę. Trzeba byłoby zjawić się przy Sarbinowskiej w galowym składzie i wyeliminować proste błędy z poprzednich potyczek. Czy jest to wykonalne. Być może, lecz z pewnością trzeba mocno się napocić, bo przecież "Miejscowi" w piłkę grać potrafią, a przede wszystkim walczą o brązowe medale na koniec wiosennego grania.

 

Rozkład gier:

29.05.23 (poniedziałek):

21:30 AWL II - Fulanito

30.05.23 (wtorek):

19:00 TakeDrop - Medserv United
21:30 3V - Green Tree

31.05.23 (środa):

20:40 Blitz Wrocław - AWL II

01.06.23 (czwartek):

19:00 Astech - Capgemini

02.06.23 (piątek):

19:00 MPK Wrocław - Kuchcik Kuźniki
20:40 Fulanito - FC Kasztaniaki

 

2 LIGA:

W drugiej lidze o mistrzostwo walczą jeszcze cztery ekipy, ale najbliżej tego celu są gracze FC Velicante Wrocław. Ci jeśli wygrają dwa ostatnie starcia to będą mieli okazje do świętowania. W tym tygodniu zespół Wojciecha Wieczorka zagra bardzo ważny mecz z Neogenem, a więc innym zespołem liczącym się w grze o złoto. W chwili obecnej dawne 3M zgromadziło osiem punktów mniej, ale ma jedno spotkanie rozegrane mniej. Jeśli wygra to swoje szanse na "majstra" przedłuży. Jeśli przegra to się definitywnie z nimi pożegna. Stawka tego spotkania nie jest mała, a więc powinniśmy widzieć tutaj wiele boiskowej walki. Piłkarskiej jakości też nie powinno zabraknąć, bo przecież tacy gracze jak bracia Wieczorkowie czy Marcin Karliński potrafili do tej pory rozstrzygnąć o losach niejednego spotkania. Czy teraz też im się to uda? Czy bohaterem będzie ktoś zupełnie inny?

Wszystko w swoich rękach ma również FC Alfa, która już dzisiaj zmierzy się z Mocambolą, czyli rywalem z jedenastego miejsca. Każdy wynik inny wynik niż wygrana debiutanta będzie tutaj mega sensacją. Czy graczy Pawła Potarzyckiego na takową stać? Wydaje nam się, że więcej będzie tutaj zależeć od przeciwników - jeśli zagrają oni poniżej swojego potencjału a "Miętowo-żółci" zagrają kapitalnie w defensywie i zabójczo skutecznie w ofensywie, to może wtedy dojdzie do niespodzianki. W innym wypadku trzy oczka powinny trafić na konto Alfy.

Na skutek dwóch ostatnich porażek FC Hs stracił szanse na złoto, ale może jeszcze zakończyć sezon z medalami. Musi jednak w poniedziałek pokonać inny zespół walczący o podium - Nokię. Szanse są tutaj wyrównane i najśmielej można byłoby tutaj postawić na remis. Nikt jednak się takim nie zadowoli, a to sprawia, że emocji z pewnością nie będzie brakować. Kto jednak będzie dysponował lepszą jakością piłkarską? O tym przekonamy się po godzinie 21!

Zanim dojdzie do wyżej wspomnianego spotkania to przy Skwierzyńskiej o 19:05 w bezpośrednim boju zobaczymy DKM Football Team i ErTeFał, czyli drużyny z dołu tabeli. Pierwsi są przedostatni, a drudzy znajdują się tuż nad strefą spadkową. Dziewięć punktów zgromadzili "Tetrycy", a ani jednego gracze Igora Wiktorowskiego. W ostatnim pojedynku obu tych ekip, pod balonem Olimpijskim, wygrała drużyna Pawła Pawłowskiego - 6:3. Czy teraz dojdzie do powtórki z rozgrywki? Czy jednak większe boisko pomoże nieco DKM-owi i uzyska on zdecydowanie bardziej korzystny rezultat?

ZKS Kuźniki i KEA FC to drużyny z bliskiego sąsiedztwa tabeli. Mówimy bowiem o siódmym i szóstym zespole drugiej ligi, gdzie różnica punktowa to trzy oczka. Wszystko tutaj zależeć będzie od składu. Jak "Drukarze" zjawią się przy Sarbinowskiej bez Łukasza Frąszczaka to będzie im trudno o wygraną, bo "Miejscowi" mimo, że ostatnio grają poniżej oczekiwań to kiedyś przecież muszą wrócić na ścieżkę wygrywania (ich obecna seria to cztery ostatnie mecze bez zwycięstwa). Czy będzie to 30 maja? Przekonamy się!

W piątek rozegrane zostaną dwa mecze w drugiej lidze. O 19:50 Mocambola zagra z Wypitymi. Pierwsi wszystkie swoje dotyczasowe punkty zdobyli między 4, a 17 kwietnia, więc już ponad miesiąc czekają na zdobczy punktową. Drudzy regularnie punktować zaczęli dopiero od 25 kwietnia, wcześniej notując serię pięciu z rzędu porażek. Więcej punktów i lepszą formę posiadają obecnie gracze Pawła Złomka, ale Mocambola z pewnością zrobi wszystko, żeby się przełamać. Czy to jej się uda? Tego dowiemy się już niebawem!

Zamiast skupić się na tym jak będzie wyglądał mecz OBI Bielany Wrocławskie - JaCierpieDole BD, bardziej skupiamy się czy do niego dojdzie. Pierwsi radzą sobie w tym sezonie fatalnie, na co wpływ ma niewątpliwie fakt, że cały czas nękają ich problemy kadrowe. Drudzy mimo, że w wielu spotkaniach nie byli gorsi od swoich przeciwników to nie potrafią znaleźć odpowiedniego balansu. Łatwo tracą gole, a w ofensywie muszą sporo akcji zmarnować, żeby umieścić piłkę w siatce. Jeśli dojdzie do bezpośredniej potyczki i OBI zjawi się przy Sarbinowskiej w pełnym składzie to wcale nie powinien być to mecz do jednej bramki. Jedynce więc na co liczymy to na emocje i kawał dobrej piłki, a nie pokaz kopania się po czołach.

 

29.05.23 (poniedziałek):

18:20 FC Alfa - Mocambola (boisko Skwierzyńska)
19:05 DKM Football Team - ErTeFał (boisko Skwierzyńska)
20:40 FC Hs - Nokia

30.05.23 (wtorek):

19:50 Neogen - FC Velicante Wrocław
20:40 ZKS Kuźniki - KEA FC

26.05.23 (piątek):

19:50 Mocambola - Wypici Team
21:30 OBI Bielany Wrocławskie - JaCierpieDole BD

 

 

Autor: Michał Pondel (m.pondel@wrocbal.pl)