Sporo grania będziemy mieli w ósmym tygodniu Wrocławskiej Ligi Siódemek. Siedem starć w pierwszej i dziwięć w drugiej lidze. Dwukrotnie kibicom zaprezentują się Fulanito, MPK Wrocław, FC Kasztaniaki, FC Alfa, JaCierpieDole BD, FC Velicante Wrocław, Nokia oraz OBI Bielany Wrocławskie.
1 LIGA:
Na dobrej drodze do mistrzostwa pierwszej ligi są FC Kasztaniaki, które w zbliżającym się tygodniu zagrają dwa spotkania. We wtorek w hitowym meczu zmierzą się z ekipą walczącą o medale - Blitz Wrocław. Różnica punktowa wynosi tutaj trzy oczka na korzyść ekipy Wojciecha Tomczyka, ale trzeba dodać, że "Błyskawice" rozegrały jeden mecz więcej. Tak czy siak powinniśmy być świadkami wyrównanego boju. W poprzednim sezonie w bezpośrednim starciu ekipa Jakuba Różanowskiego wygrała - 3:2. Czy teraz historia zatoczy koło czy może zostanie napisana na nowo, z happy endem dla Kasztaniaków?
Pod koniec tygodnia Kasztaniaki będą miały teoretycznie łatwiejsze zadanie do zrealizowania, którym będzie pokonanie znajdującego się w strefie spadkowej Astechu. Tutaj wszystkie statystyki wskazują na wygraną Tomasza Szabłowskiego i spółki, ale musimy pamiętać o jednej rzeczy, a w zasadzie to Kasztaniaki muszą to pamiętać. "Astechowcy" walczą o byt w pierwszej lidze na kolejny sezon i z pewnością "tanio skóry nie sprzedadzą"!
Meczem ostatniej szansy dla Medservu United może być pojedynek z Green Tree. "Medical Coders" ciągle pozostaje bez wygranej w tym sezonie i zamyka tabelę pierwszej ligi. Jeśli nie zwycięży to praktycznie pożegna się z zapleczem Ekstraligi. Łatwo o przełamanie Maciej Mittelstadt i spółka mieć nie będą. "Ekologiczni" w piłkę grać potrafią, a w starciach z drużynami niżej sklasyfikowanymi zgarnęli wszystkie 12 punktów. Nie zapowiada się na zmianę tej tendencji, ale jak mawia klasyk: "póki piłka w grze, wszystko jest możliwe". Nie skreślamy zatem beniaminka.
MPK Wrocław zamiast bić się o awans, musi nieco z przerażeniem spoglądać się za siebie. Na chwilę obecną zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową, posiadając nad nią jednopunktową przewagę. W tym tygodniu wicemistrz z poprzedniego sezonu może jednak uciec spod przysłowiowego topora, bowiem będzie rozgrywał dwa mecze i to dwa niezwykle istotne. We wtorek Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zmierzy się z posiadającym trzy punkty więcej Fulanito. W ostatnich trzech meczach bezpośrednich mieliśmy dwie wygrane MPK - 8:4 i 3:0, a ostatnio remis - 3:3. Czy "Szachownice" przerwą złą serię i w końcu zgarną komplet oczek? Czy to raczej ekipa Adriana Olejnika nawiąże do ostatnich starć i wygra po raz trzeci?
Niezwykle ważny mecz MPK rozegra w piątek kiedy to "skrzyżuje rękawice" z sąsiadem z ligowego zestawienia - TakeDropem. Jedni i drudzy mają w dorobku po osiem punktów i potrzebują oczek, żeby oddalić się od strefy spadkowej. Na papierze lepiej wygląda kadra wicemistrza, ale beniaminek pokazał tej wiosny, że potrafi grać bez żadnych kompleksów i zabierać punkty faworytom. Wygrana z AWL II i remisy z Blitz Wrocław oraz Fulanito mówią wiele, a więc Łukasz Majchrowicz i jego koledzy muszą przygotować się na ciężki bój.
Fulanito po starciu z MPK również zagra w piątek i jego rywalem będzie Kuchcik Kuźniki. Przeciwnik, którego Paweł Rumin zna bardzo dobrze. Przeciwnik, któremu piłka przy nodze nie przeszkadza. Przeszkadza mu coraz bardziej postępujący wiek i odbija się to na regularnym punktowaniu. Nie możemy się jednak dziwić, jeśli najmłodszym graczem "Miejscowych" jest prawie 30-letni Tomasz Guziejewski. "Szachownice" również posiadają wielu wiekowych graczy, ale w ostatnich latach swój skład nieco odmłodziły. Szanse w tym spotkaniu wydają się być 50 na 50. Najpewniej byłoby obstawiać remis, ale jak dobrze wiemy - żadna ze stron jednym punktem się nie zadowoli.
3V już kilka razy tej wiosny punkty zgubiło i żeby liczyć się jeszcze w grze o powrót do elity nie może ich zgubić w najbliższym spotkaniu. W tym spadkowicz zagra z beniaminkiem - Capgemini. Każdy inny rezultat niż wygrana ekipy Liviu Paduaru będzie tutaj sensacją. Czy Michała Stokłosę i jego kompanów na takową stać? O tym przekonamy się w czwartek po godzinie 22!
Rozkład gier:
15.05.23 (poniedziałek):
19:00 Green Tree - Medserv United
16.05.23 (wtorek):
19:50 Fulanito - MPK Wrocław
21:30 FC Kasztaniaki - Blitz Wrocław
18.05.23 (czwartek):
21:30 Capgemini - 3V
12.05.23 (piątek):
19:00 MPK Wrocław - TakeDrop
19:50 Kuchcik Kuźniki - Fulanito
21:30 Astech - FC Kasztaniaki
2 LIGA:
W drugiej lidze grania będzie sporo i aż pięć ekip zagra dwukrotnie. Ligowe podium będzie chciała zaatakować Alfa, która po czterech spotkaniach dysponuje kompletem sześciu punktów. Ostatnie dwa mecze z ErTeFałem i ZKS-em Kuźniki, wygrane po 3:2 pokazały, że można debiutanta zaskoczyć. Chcąc wydostać się ze strefy spadkowej, o to starać musi się JaCierpieDole BD, czyli poniedziałkowy przeciwnik Alfy. W tym starciu faworytem jest drużyna Bohdana Romanko, ale ekipa Radosława Starczewskiego jak zagra tak jak w meczu z Hs-em (nie tak jak z Nokią) to z pewnością postawi trudne warunki.
Prawdziwym testem dla Alfy będzie czwartkowe starcie z Nokią, a więc inną drużyną walczącą o awans. Zespół Michała Grobelnego posiada trzy oczka więcej, dużo goli w tym sezonie strzela i mało traci. Jeśli tutaj Alfa wygra to będzie można śmiało powiedzieć, że jest to ekipa godna gry w wyższej klasie rozgrywkowej. Jeśli przegra to nadal zachowa szanse na medale, ale łatwo w starciach z Velicante, Hs-em czy KEA FC mieć nie będzie.
Jeśli chodzi o JaCierpieDole BD to po poniedziałkowym starciu z Alfą, w piątek zagrają po raz drugi i będzie to starcie z KEA FC. Mecz przyjaźni to za dużo powiedziane, ale obie te ekipy znają się bardzo dobrze. Lepszy bilans bezpośrednich potyczek mają "Drukarze", ale są w stanie ją podreperować tylko i wyłącznie wtedy kiedy to zjawią się przy Sarbinowskiej w mocnym składzie, z Łukaszem Frąszczakiem czy Marcinem Truchanem na czele. Wtedy JCDBD ma przekichane. W innym wypadku szanse na przełamanie w ekipie Radosława Starczewskiego znacząco wzrosną. Tak czy siak liczymy na dobre widowisko.
Nokia zanim zagra z Alfą to poniedziałek zmierzy się z ZKS-em Kuźniki, a więc rywalem posiadającym dwa oczka mniej. Trzeba jednak zaznaczyć,że "Miejscowi" rozegrali do tej pory jeden mecz więcej. Jeśli chcą liczyć się w grze o medale - nie mogą już do końca sezonu zgubić punktów, a więc ich obowiązkiem jest wygranie ze spadkowiczem. Jeśli jednak ten zjawi się przy Sarbinowskiej w swoim najmocniejszym składzie z Bartoszem Filińskim, Kamilem Małeckim, Karolem Bielennym czy Bolesławem Zalewskim to ZKS-owi o jakiekolwiek punkty będzie piekielnie trudno.
Utrzymać fotel lidera będzie chciało w tym tygodniu FC Velicante Wrocław, które także zagra dwa razy. W obu starciach "Velica" będzie bezsprzecznym faworytem. W poniedziałek z OBI Bielany Wrocławskie każdy inny triumf niż kilkubramkowy i każda stracona bramka będzie niespodzianką. W czwartek z Mocambolą powinno być już nieco trudniej, ale jeśli Wojciech Wieczorek i spółka chcą w przyszłym sezonie grać w pierwszej lidze to nie mogą zanotować wpadki. Żeby nie zanotować wpadki trzeba niezlekceważyć przeciwników i zagrać tak dobrze jak w poprzednich wygranych starciach.
Ewentualna porażka OBI z Velicante Wrocław nie będzie niczym dziwnym. Jedną z ostatnich szans drużyny Konrada Łyska na powiększenie swojego dorobku punktowego będzie piątkowy pojedynek z ErTeFał. W tym przypadku rzecz jasna faworytem są gracze Pawła Pawłowskiego, ale jeśli "pomarańczowi" zjawią się przy Skwierzyńskiej w galowym składzie z Michałem Szewczykiem, Mikołajem Podziemskim i Mateuszem Giżyckim oraz znajdą sposób na zatrzymanie kreatora gry dawnego RTV - Łukasza Kopysia to zdobycz punktowa może się zmaterializować.
Ciekawy może być inny mecz na dole tabeli, w którym DKM Football Team zagra z Wypici Team. Pierwsi pozostają bez punktów w tym sezonie, drudzy zgromadzili ich sześć, wygrywając ostatnie dwa spotkania w stosunku - 1:0. Czy teraz w myśl do trzech razy sztuka - wygrają po raz trzeci? Czy jednak to za trzecim razem przełamie się drużyna Igora Wiktorowskiego? Tego dokładnie nie wiemy. Wiemy jednak, że w ostatnim bezpośrednim boju Wypici wygrali pod balonem z DKM-em - 8:3. Kto od tamtej pory zanotował większy progres w grze - o tym przekonamy się w środę przed godziną 20!
Na koniec kilka słów o meczu, który niewątpliwie jest hitem 8 kolejki spotkań w drugiej lidze. Wicelider tabeli - FC Hs zagra w nim z trzecim w stawce Neogenem. Pierwsi posiadają jedno oczko więcej od drugich, znacznie więcej goli strzelają i zdecydowanie mniej tracą. Wrocbalowi bukmacherzy śmielej więc stawiają na ekipę z Korei Południowej, ale dawne 3M ma sporo atutów. Po pierwsze jest bardziej we wrocbalu ograne i grając kiedyś na poziomie Superligi - lepiej potrafi sobie radzić z presją. Czy poradzi sobie z nią i teraz i zgarniając trzy oczka przegoni Hs w ligowym zestawieniu? Czy może tak samo jak jesienią będziemy tutaj świadkami podziału punktów (1:1)? A może to Hunil Bae i spółka zagrają lepiej i to oni zgarną komplet oczek? O tym dowiemy się już niebawem!
15.05.23 (poniedziałek):
18:20 FC Alfa - JaCierpieDole BD (boisko Skwierzyńska)
19:50 ZKS Kuźniki - Nokia
20:40 FC Hs - Neogen
21:30 FC Velicante Wrocław - OBI Bielany Wrocławskie
17.05.23 (środa):
19:00 DKM Football Team - Wypici Team
18.05.23 (czwartek):
18:20 Nokia - FC Alfa (boisko Skwierzyńska)
19:00 Mocambola - FC Velicante Wrocław
19.05.23 (piątek):
20:35 OBI Bielany Wrocławskie - ErTeFał (boisko Skwierzyńska)
20:40 JaCierpieDole BD - KEA FC
Autor: Michał Pondel (m.pondel@wrocbal.pl)