Sklep

Podsumowanie 4 tyg. WLS - Wiosna 2023

Czwarta kolejka spotkań w WLS to również trzynaście meczów o punkty. Nie brakowało zaskakujących rezultatów. Niestety mieliśmy do czynienia z pierwszym w tym sezonie walkowerem. Łącznie padło 55 bramek.

1 LIGA:

Remis Blitza Wrocław z Astechem okazał się nie być przypadkiem. W kolejnym swoim meczu "Błyskawice" znowu zgubiły punkty, tym razem z TakeDropem. Faworyt do przerwy przegrywał z beniaminkiem - 0:1 po trafieniu Mikołaja Płonki i wydawało się, że ten skromny rezultat zostanie dowieziony do końca. Na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem kapitan Jakub Różanowski wziął jednak sprawy w swoje ręce i doprowadził do remisu. Takowego nie byłoby jednak gdyby nie bardzo dobra postawa bramkarza Blitza - Marka Szczepanika.

Drugi remis z rzędu zanotował również Astech. Ten do 26 minuty prowadził z Fulanito - 2:0, a gole zdobywali Jędrzej Dudek i Filip Piasecki. "Szachownice" nie dawały jednak za wygraną, a formą błysnął lider tej drużyny Rafał Zdunek. Najpierw strzelił gola kontaktowego, a na 60 sekund przed końcem dał swojej ekipie remis - 2:2. Ten nie zadowala nikogo, a patrząc na tabelę - też nikomu nic szczególnego nie daje. W dalszym ciągu jedni i drudzy grają poniżej oczekiwań.

AWL II wyciągnęło wnioski po porażce na inauguracje i w starciu z innym beniaminkiem - Capgemini pokazało ofensywny potencjał. Do przerwy mecz jako tako był wyrównany i prowadzenie "Rezerw Wojskowych" było jednobramkowe (przyp. 3:2). Po zmianie stron na murawie rządzili i dzielili już tylko gracze Kamila Półchłopka. Koncert gry dał Adam Orkowski, który spotkanie kończy z czterema golami i asystą, a jego ekipa może cieszyć się z wygranej - 9:2. Jeśli chodzi o Capgemini to nadal pozostaje one bez punktów w tej edycji, ale przynajmniej może cieszyć się z pierwszych tej wiosny strzelonych bramek.

Kolejne trzy spotkania odbyły się w piątek. Zaczęliśmy od meczu Kuchcika Kuźniki z Medservem United. To starcie zapowiadało się jednostronnie i każdy w nim liczył na pewną wygraną "Miejscowych". Beniaminek dobrze się jednak postawił i chociaż jako pierwszy gola stracił za sprawą trafienia Ernesta Balickiego, to jednak pokazał charakter i dzięki Maciejowi Jakubczakowi, w 38 minucie, zapewnił sobie remis - 1:1. Kuchcik znów punkty gubi i będzie mu trudno wywalczyć awans do elity. "Medical Coders" nadal nie wygrywa i do końca powinno być uwikłane w grę o utrzymanie.

Oczekiwań kibiców nie zawiódł hit kolejki w którym to mające komplet punktów 3V mierzyło się z niepokonanym do tej pory MPK Wrocław. Tutaj mieliśmy okazje z obu stron. Mieliśmy sporo walki i mieliśmy gole. Skuteczniejsi okazali się zawodnicy Adriana Olejnika i to oni po końcowym gwizdku sędziego Andrzeja Malca mogli cieszyć się z wygranej - 3:2. Tym samym sprawa medali na koniec zmagań wiosennych pozostaje sprawą otwartą i ta rywalizacja powinna być niezwykle zacięta.

Taktycznym spotkaniem można było okrzyknąć mecz pomiędzy Kasztaniakami a Green Tree. Tutaj żadna ze stron nie chciała przejąć inicjatywy. Brakowało płynności w grze, chociaż sporo biegania, przesuwania i walki mogliśmy oglądać. Tuż przed przerwą na prowadzenie wyszła drużyna Wojciecha Tomczyka, a po zagraniu Daniela Koziarskiego sposób na pokonanie Kamila Bednarka znalazł Marcin Nazar. W drugiej odsłonie Kasztaniaki starały się przewagę utrzymać, a nawet i ją powiększyć, a "Ekologiczni" walczyli przynajmniej o doprowadzenie do remisu. Najlepsza obrona w pierwszej lidze jednak nie zawiódła. Tomasz Szabłowski zachował trzecie z rzędu czyste konto, a jego drużyna mogła cieszyć się z trzeciej wygranej.

 

Wyniki:

Blitz Wrocław - TakeDrop 1:1 (0:1)
Fulanito - Astech 2:2 (0:1)
AWL II - Capgemini 9:2 (3:2)
Kuchcik Kuźniki - Medserv United 1:1 (0:0)
MPK Wrocław - 3V 3:2 (2:1)
FC Kasztaniaki - Green Tree 1:0 (1:0)

Drużyna tygodnia:

AWL II  - "Wojskowi" do starcia z Capgemini przystępowali bez wygranej w swoim dorobku. To się po 40 minutach rywalizacji z beniaminkiem zmieniło. Drużyna Kamila Półchłopka rozbiła swojego przeciwnika - 9:2 i dała jasny sygnał, że trzeba będzie się z nią w kontekście gry o najwyższe cele po prostu liczyć.

Siódemka tygodnia:

Marek Szczepanik (Blitz Wrocław); Daniel Koziarski (FC Kasztaniaki), Maciej Jakubczak (Medserv United), Wojciech Chyra (3V), Paweł Garyga (MPK Wrocław), Adam Orkowski (AWL II), Rafał Zdunek (Fulanito)

 

2 LIGA:

Granie w drugiej lidze zaczęło się od walkowera. Niestety na starcie z Neogenem, a więc liderem tabeli nie zjawiła się KEA FC. "Drukarze" tym samym przegrali 0:5 i zostali ukarani trzema punktami minusowymi. Dawne 3M z kolei umocniło się na pierwszej lokacie i w dobrych humorach przystępowało do starcia z FC Alfa. Niestety nie przystępowało do niego w mocnym składzie. Zabrakło m.in Adama Łapety, Łukasza Herbusia, Marcina Karlińskiego czy Mateusza Sienkiewicza. Debiutant doskrzętnie to wykorzystał i rozbił mającego komplet punktów przeciwnika - 9:1. Świetne zawody rozegrał Ivan Talaschuk, który trzykrotnie znajdował sposób na pokonanie Łukasza Osteka i zanotował jeszcze dwie asysty. Ten rezultat jasno pokazał, że drużyna rodem z Ukrainy jest mocna i inni drugoligowcy muszą na nią uważać.

Długo FC Hs nie potrafił zaskoczyć defensywy ErTeFał i do przerwy w tym starciu mieliśmy bezbramkowy remis. Po zmianie stron o dziwo jako pierwsi na prowadzenie wyszli gracze Pawła Pawłowskiego i jak to napisał w relacji meczowej kolega Kamil Moczydłowski - "rozdrażnił Koreanskiego tygrysa". W kolejnych minutach Hs coraz bardziej dominował i finalnie zwyciężył - 5:1. Katem "Tetryków" okazał się Hunil Bae, który skompletował hattricka.

Swoje problemy z OBI Bielany Wrocławskie również miała Nokia. Drużyna Michała Grobelnego nie potrafiła potwierdzić swojej dominacji na murawie i chociaż wygrała - 3:1 to jednak outsider mógł zejść z murawy z przeświadczeniem, że postawił się potentatowi.

Formy, no i w sumie ludzi do grania szuka Wypici Team. Na mecz z FC Velicante Wrocław drużyna Pawła Złomka zameldowała się bez zmian, a w polu musiał grać nominalny bramkarz - Jeremiasz Wójcicki. Tak doświadczony ligowiec, jakim niewątpliwie jest "Velica" wykorzystał to sposób należyty. Hattrick Kamila Cieślaka, trafienie Wojciecha Wieczorka i czyste konto Bartłomieja Kusia. Kończy się na wygranej 4:0, dzięki której Wieczorek i spółka włączają się do gry o awans do pierwszej ligi. Wypici pozostają jedną z dwóch ekip bez zdobyczy punktowej.

DKM Football Team napsuł nieco krwi ZKS-owi Kuźniki. Do przerwy remisował z wyżej notowanym przeciwnikiem - 1:1, ale taki rezultat utrzymywał się tylko do 31 minuty. Wtedy to Artur Wasilewski wyprowadził swoją drużyną na prowadzenie, a tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego Karola Krupy trzy oczka przypieczętował Oliwer Benek. Warto zaznaczyć dwie rzeczy. Po pierwsze, że ekipa z Kuźnik zagrała przy Skwierzyńskiej, co jest rzadkością i że DKM zaprezentował się jak na swoje możliwości całkiem solidnie.

JaCierpieDole BD po dwóch z rzędu porażkach liczyło na przełamanie w starciu z Mocambolą. O trzy punkty walczyć mieli również ich rywale, którzy chcieli pójść za ciosem po tym jak tydzień wcześniej ograli OBI Bielany Wrocławskie. Jedni i drudzy mocno chcieli i nikomu ta sztuka się nie udała. Obie drużyny zjawiły się przy Sarbinowskiej w okrojonych składach. JCDBD bez nominalnego bramkarza, Mirosława Falkowskiego i Kacpra Zelka i Michała Rychela, a Mocambola bez swojego super strzelca - Adama Garneckiego i nominalnych obrońców. Mimo większej ilości wykreowanych sytuacji drużyna Radosława Starczewskiego nie była w stanie często pokonywać świetnie dysponowanego tego dnia Wojciecha Kowalczyka. Uczyniła to raz za sprawą Arkadiusza Barskiego. W 34 minucie Paweł Potarzycki wyrównał i skończyło się na remisie - 1:1, który nie cieszy żadnej ze stron.

 

Wyniki:

KEA FC - Neogen 0:5 (walkower)
ErTeFał - FC Hs 1:5 (0:0)
OBI Bielany Wrocławskie - Nokia 1:3 (1:2)
Wypici Team - FC Velicante Wrocław 0:4 (0:2)
FC Alfa - Neogen 9:1 (5:1)
DKM Football Team - ZKS Kuźniki 3:1 (1:1)
JaCierpieDole BD - Mocambola 1:1 (1:0)

Drużyna tygodnia:

FC Alfa - Pierwszy swój mecz Alfa wygrała wysoko, ale całym szacunkiem DKM Football Team nie jest odpowiednim przeciwnikiem do weryfikacji. Neogen jednak do takich należy, zwłaszcza, że posiadał przed tym spotkaniem komplet punktów. Zespół Romana Bohdanko rozbił osłabionego kadrowo lidera tabeli - 9:1 i pokazał tym samym, że będzie walczył tej wiosny o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Siódemka tygodnia:

Wojciech Kowalczyk (Mocambola); Kamil Cieślak (FC Velicante Wrocław), Bolesław Zalewski (Nokia), Dmytro Chernenko (FC Alfa), Hunil Bae (FC Hs), Oliwer Benek (ZKS Kuźniki), Ivan Talaschuk (FC Alfa)