We wtorek rozegrane zostały trzy mecze w ramach WLS i nie brakował w nich zaskakujących rezultatów. Po serii meczów bez wygranej przełamał się Astech. Neogen odkuł się po blamażu z Alfą, a pierwszy raz tej wiosny przegrały FC Kasztaniaki.
WLS 1: W pierwszej lidze nie ma już drużyny z kompletem punktów. Wczoraj premierowej porażki doznały FC Kasztaniaki, które musiały uznać wyższość drugiej drużyny AWL. Faworyt nie tylko zszedł z boiska pokonany, ale stracił aż pięć goli, co patrząc na to, że przez trzy mecze nie dał zaskoczyć się ani razu, jest sporym zaskoczeniem. "Rezerwy Wojskowych" tym samym pną się ku górze tabeli i mogą sporo namieszać w pierwszoligowej tabeli. Po serii pięciu meczów bez wygranej przełamał się Astech. Ekipa Roberta Puchały zwyciężyła 3:0 z TakeDropem, a swój zespół do wygranej poprowadził autor dwóch trafień - Grzegorz Dancewicz.
WLS 2: W jedynym starciu z udziałem drugoligowców Neogen ograł ErTeFał - 3:1. Tym samym drużyna Jacka Nosewicza w jakimś stopniu zrehabilitowała się po piątkowym blamażu z Alfą i z pewnością dalej będzie liczyła się w grze o najwyższe cele. Jeśli chodzi o ekipę Pawła Pawłowskiego to nadal gra w przysłowiową kratkę i raczej będzie walczyć o miejsce w środkowej strefie.
RELACJE MECZOWE:
Astech - TakeDrop (3-0) >>>Neogen - ErTeFał (3-1) >>>
FC Kasztaniaki - AWL II (2-5) >>>