W rozgrywkach WLB dwa spotkania były wyrównane, a jedno zakończyło się dość jednostronnym rezultatem. Zaczęło się od sensacji, którą sprawił FC UPM. Potem przełamał się Sennder Polska, a na koniec Bus Marco Polo nie bez trudu pokonał Angeli Verdi.
WLB 1: Angeli Verdi w ostatnich meczach zaprezentowało się lepiej, ale w dalszym ciągu lepsza gra nie przyniosła im punktów. Wczoraj ekipa Olafa Mikołajka przegrała z Busem Marco Polo, chociaż jako pierwsza wyszła na prowadzenie. Skończyło się na triumfie "Autobusów" - 2:1, a jak ciężki był to mecz dla nich pokazał fakt, że najlepszym zawodnikiem tej drużyny został bramkarz - Marek Kot, który wywiązywał się ze swoich zadań znakomicie.
WLB 2: Niespodziewanym rezultatem zakończył się mecz mPTechu z FC UPM. W nim outsider pokonał faworyta - 4:3, gola na wagę trzech punktów strzelając w 39 minucie. Przy okazji tego starcia pokazane po raz kolejny zostało jak kluczowymi zawodnikami dawnego TelForceOne są Filip Rusiak i Jakub Dytkowski. Bez nich "Niebiescy" nie potrafią być konkurencyjni. Po dwóch bolesnych porażkach odkuł się Sennder Polska. "Oranje" zwyciężyło 5:1, a formą błysnął Wojciech Dubas, który strzelił dwie bramki i zanotował dwie asysty.
RELACJE MECZOWE:
mPTech - FC UPM (3-4) >>>InsERT Team - sennder Polska (1-5) >>>
Bus Marco Polo - Angeli Verdi (2-1) >>>