Sklep

Podsumowanie 1 tyg. WLB - Wiosna 2023

Ruszyła kolejna odsłona Wrocbalowej Ligi Biznesu. Pierwsze mecze sezonu Wiosna 2023 za Nami, a odbyło się takowych trzynaście. Byliśmy świadkami starć bardziej wyrównanych i tych badziej jednostronnych. Łącznie padło 47 bramek.

WLB 1:

Po spadku z Ekstraligi BNY Mellon mocno postanowił swój skład przebudować. W jego szeregach mamy wielu nowych graczy i kilku z nich wystąpiło już na inaugurację sezonu wiosennego. Na takową Michał Dranka dał radę zebrać "gołą" siódemkę, a rywalem było Kreowanie Marek, które całkiem nieźle radziło sobie w rozgrywkach zimowych i w ogóle nie należy do łatwych przeciwników. Spadkowicz pokazał jednak co innego. "Kreatorzy" nie potrafili realnie zagrozić bramce strzeżonej przez Pawła Kowalczyka, a w obronie każdy ich błąd był doskrzętnie wykorzystywany przez Mellona. Finalnie "czarni" wygrali 6:1, a duży wpływ na taki rezultat miała bardzo dobra forma kapitana Dranki, który zanotował trzy asysty. Świetnie w nową ekipę wprowadzili się również Kacper Filip i Marcin Szylkin. Pierwszy z nich strzelił dwa gole i zantoował asystę, drugi skompletował dublet.

Na jesień Bus Marco Polo rozpoczął granie od wygranej, a później prezentował się już tylko gorzej. Teraz sytuacja się odwróciła. "Autobusy" na inaugurację musiały uznać wyższość debiutanta - Wrocław Cosmos. Gracze Oleha Vasylchenko zagrali bardzo dobre spotkanie. Zachowali czyste konto, a dzięki trafieniom Domniq'a Osodo i Stuarta Deightona mogli cieszyć się z triumfu - 2:0.

Udanie w nowy sezon weszła drużyna, której nikomu przedstawiać nie musimy, czyli Eko-Okna S.A.. "Szklarze" na inaugurację grali z Angeli Verdi, a więc przeciwnikiem dobrze sobie znanym. Ta znajomość i dobra forma Jakuba Samborskiego pozwoliła odnieść drugą z rzędu wygraną. Była to wygrana po wyniku - 3:1, po wyniku, który został ustalony już po pierwszej połowie spotkania.

Na hit kolejki wytypowany został pojedynek pomiędzy wicemistrzem z poprzedniego sezonu - Piorunem Zaodrze, a debiutantem - FC Argon, który w lidze Ukraińskiej zajął wysokie czwarte miejsce. Mecz ten nie zawiódł oczekiwań kibiców. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis, a tuż po niej na dwubramkowe prowadzenie wyszli gracze Mariana Yevchaka. Najpierw sposób na zaskoczenie defensywy "Piorunów" znalazł sam Yevchak, a potem prowadzenie podwyższył Viktor Andrushiv. Kamraci Marcina Stachowicza nie zamierzali jednak łatwo się poddawać. W 33 minucie Maciej Siwek strzelił gola kontaktowego, a na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem sędziego jedno oczko Piorunowi zapewnił Bartłomiej Szczeina. Skończyło się zatem na remisie - 2:2, który był premierowym w WLB 1 w tym sezonie.

W swoich inauguracyjnych meczach nie poradzili sobie beniaminkowie. Elektrosat Wrocław musiał uznać wyższość Szpilmacherów, chociaż nie można powiedzieć, że był to mecz do jednej bramki. "Szpilki" wygrały 3:0, mogły wygrać bardziej okazale, ale dobre zawody rozegrał kiper dawnego Empty Dampers - Kacper Cieśliński. Frycowe team Piotra Grzywaczewskiego zapłacił, ale na jego usprawiedliwienie trzeba dodać, że radzić musiał sobie bez takich graczy jak Konrad Stencel, Adrian Bartkiewicz czy Daniel Ugarenko.

Różnicą trzech goli przegrał również Royal Transport i Spedycja. Ten bez Mateusza Świerka w składzie okazał się niekonkurecyjny dla Brzmienia Miasta. W ofensywie udało się Royalowi strzelić tylko jednego gola - autorstwa Marcina Wiśniewskiego. Dało to nawet prowadzenie po pierwszej połowie, ale po zmianie stron na boisku rządzili i dzielili już tylko zawodnicy Marka Szpyry. Dwa trafienia Filipa Ciuby i pojedyncze Igora Wójcika oraz Mariusza Szpyry. Skończyło się więc na wygranej "bordowych" - 4:1.

 

Wyniki:

BNY Mellon - Kreowanie Marek 6:1 (3:1)
Bus Marco Polo - Wrocław Cosmos 0:2 (0:0)
Piorun Zaodrze - FC Argon 2:2 (0:0)
Szpilmacherzy - Elektrosat Wrocław 3:0 (1:0)
Brzmienie Miasta - Royal Transport i Spedycja 4:1 (0:1)
Angeli Verdi - Eko-Okna S.A 1:3 (1:3)

Drużyna tygodnia:

Wrocław Cosmos - Debiutant w swoim debiucie pokazał się z bardzo dobrej strony. Drużyna Oleha Vasylchenko wygrała z bardziej doświadczonym Busem Marco Polo - 2:0 i pokazała tym samym, że "tanio skóry sprzedawać" w tym sezonie nie będzie.

Siódemka tygodnia:

Kacper Cieśliński (Elektrosat Wrocław); Igor Wójcik (Brzmienie Miasta), Viktor Andrushiv (FC Argon), Michał Dranka (BNY Mellon), Łukasz Hauzer (Szpilmacherzy), Domniq Osodo (Wrocław Cosmos), Jakub Samborski (Eko-Okna S.A)

 

WLB 2:

Opisywanie wydarzeń w drugiej lidze WLB zaczniemy od meczu, który te zmagania w pierwszym tygodniu zakończył. Przy Sarbinowskiej, w czwartkowy wieczór, na przeciw siebie stanęły Stowarzyszenie Odra-Niemen i Old Blue Angels. Pierwsi w dość zmienionym składzie, a drudzy bez Marcina Majaka i Michała Trojana. Miały te okoliczności wpływ na to co działo się na murawie, a niestety nie działo się zbyt wiele. Padł tutaj tylko jeden gol, a strzelił go w 12 minucie Rafał Więcek. Zapewnił tym samym swoim kolegom triumf - 1:0. No i to byłoby na tyle.

Drugoligowe potyczki Torka z Żarem Tropików zawsze przynoszą sporo emocji i tak było i tym razem. Niestety dla całokształtu tego widowiska bardziej konkretni byli zawodnicy Łukasza Cygańczuka. Ci po 25 minutach i trafieniach Błażeja Sikory - dwóch, a także jednym Łukasza Smolarczyka, prowadzili już 3:0. "Palmy" było stać tylko na honorowego gola, którego w 29 minucie strzelił Grzegorz Maziak. Ostatecznie więc Tork pokonał Żar - 3:1 i pokazał, że może tej wiosny znów liczyć się w grze o najwyższe cele.

Trzy mecze w drugiej lidze zakończyły się wynikami 2:1. Na początek takim oto rezultatem Brak Sponsora zwyciężył z debiutantem - Szybkimi Kopytami. Do przerwy "czerwoni" prowadzili z "niebieskimi" - 1:0 i wynik mogliśmy mieć tutaj różny. Na dwie minuty przed końcem gracze Marka Chmiela podwyższyli swoje prowadzenie, ale "Rumaki" nie dawały za wygraną. 60 sekund przed ostatnim gwizdkiem strzeliły gola kontaktowego. Na doprowadzenie do remisu zabrakło już jednak czasu i z trzech oczek mogła cieszyć się drużyna bardziej we Wrocbalu ograna.

Inni debiutanci, czyli mPTech i Dolnośląska Okręgowa Izba Inżynierów Budownictwa spisali się lepiej od Szybkich Kopyt. Pierwsi z Motorpolem Wrocław do 40 minuty przegrywali 0:1, po trafieniu Krzysztofa Kobiałki. Gracze Marcina Kwolka pokazali jednak, że gra się do końca. No i w ostatniej minucie najpierw doprowadzili do remisu, a chwilę później, rzutem na taśmę zapewnili sobie wygraną - 2:1. Bohaterem "ciemoniebieskich" okazał się znany wrocbalowej społeczności, supersnajper TelForceOne - Filip Rusiak, który skompletował dublet.

DOIIB na starcie mierzył się z FC UPM i wcale nie musiał rozstrzygać spotkania w samej końcówce. Uczynił to do 25 minuty. Najpierw po trafieniu Gracjana Szymańskiego wyszedł na prowadzenie, ale tuż przed przerwą gola wbił mu Daniel Liptak. Ostatni cios należał do Michała Wdowikowskiego i tym oto sposobem debiutant ograł bardziej doświadczonych "Gryfinów" - 2:1.

InsERT Team vs Old Team - te mecze zawsze elektryzowały kibiców zgromadzonych przy Skwierzyńskiej. Niestety mimo takich zapowiedzi kibice zgromadzeni na boisku Technikum nr 15 nie mogli powiedzieć o obejrzeniu wyśmienitego spotkania. Dużo było tutaj niedokładności i gdyby nie dwa gole "Programistów", spięcie ok 17 minuty, które przyniosło trzy żółte kartki i szarże Rafała Dzietczyka, który z braku nominalnego bramkarza musiał przejąć jego obowiązki, moglibyśmy powiedzieć, że ten mecz się po prostu odbył. "Programiści" wygrywają 2:0 i wygrywają zasłużenie, a Old Team musi poprawić swoją sytuację kadrową, bo bez nominalnego golkipera i bez liderów w postaci Filipa Borysewicza i Grzegorza Janeczka będzie im niezwykle ciężko regularnie punktować.

Dobrym przykładem na to, że prawdziwych mężczyzn poznaje się nie po tym jak zaczynają, ale jak kończą (chociaż akurat jeszcze sporo grania w tym sezonie przed nami) był Motorpol Wrocław. Na początku tygodnia "Handlarze" przegrali z mPTechem, ale dwa dni później się zrehabilitowali. Wygrana 5:1 z Sennderem Polska robi wrażenie, chociaż warto dodać, że "Oranje" zjawili się na tym meczu w mocno okrojonym składzie, a sam Mateusz Fedyna nie był w stanie realnie zaszkodzić defensywie dowodzonej przez Tomasza Szabłowskiego. Ta spisywała się dobrze, a jeszcze lepiej wyglądał atak, w którym to debiutował znany z FC Kasztaniaki, powracający po kontuzji - Dominik Tomczyk. Zawodnik ten strzelił trzy gole i zanotował asystę przy trafieniu Damiana Kuriaty.

 

Wyniki:

Brak Sponsora - Szybkie Kopyta 2:1 (1:0)
Motorpol Wrocław - mPTech 1:2 (0:0)
FC UPM - DOIIB 1:2 (1:1)
Tork - Żar Tropików 3:1 (2:0)
InsERT Team - Old Team 2:0 (1:0)
Sennder Polska - Motorpol Wrocław 1:5 (1:1)
Stowarzyszenie Odra-Niemen - Old Blue Angels 0:1 (0:1)

Drużyna tygodnia:

mPTech - Drużyna Marcina Kwolka w lidze siedmioosobowej debiutowała, ale posiadając w swoich szeregach wielu graczy znanych z TelForceOne ten debiut okazał się bardzo udany. Debiutant przegrywał z Motorpolem Wrocław do 40 minuty - 0:1, ale zagrał do końca i po dwóch trafieniach Filipa Rusiaka finalnie zwyciężył 2:1.

Siódemka tygodnia:

Tomasz Radziewicz (InsERT Team); Łukasz Nadgrodkiewicz (Brak Sponsora), Michał Wdowikowski (DOIIB), Rafał Więcek (Old Blue Angels), Błażej Sikora (Tork), Filip Rusiak (mPTech), Dominik Tomczyk (Motorpol Wrocław)