Trzecia seria gier w Ekstralidze przyniosła sześć spotkań o punkty. Do rywalizacji o takowe wróciła Akademia Wojsk Lądowych, a we wszystkich potyczkach padło 36 bramek i działo się naprawdę wiele.
EKSTRALIGA:
Pierwszym meczem trzeciej kolejki w Ekstralidze był pojedynek Planety Mebla z Oponixem. Starcie rodem z ligi futsalowej, które mogło się podobać. Tak samo jak zimą przy Przesmyckiego, tak i teraz mieliśmy tutaj rezultat bezbramkowy, który utrzymywał się aż do 40 minuty. Chociaż więcej z gry miała drużyna Michała Pondla, to długo nie potrafiła zaskoczyć będącego w wysokiej formie Zbigniewa Piechnika. Uczyniła to dopiero w ostatniej akcji meczu kiedy to po zagraniu Mariusza Płatka do bramki rywali trafił Adam Cylny. "Połączeni Piłką" zwyciężyli 1:0 i umocnili się na fotelu lidera Ekstraligi.
Kroku Planecie Mebla dotrzymują Prezesi, którzy w miniony czwartek rozbili beniaminka - Leroy Merlin Wrocław - 1:8. W tym starciu ekipa Grzegorza Andysza została pozostawiona bez szans, a ofensywny duet Szymon Łasiński i Volodymyr Leschuk zrobił robotę. Pierwszy strzelił trzy gole i zanotował asystę, a drugi trzy raz asystował. Nie było więc tutaj niespodzianki, chociaż nie możemy powiedzieć, że "Liroj" nie walczył. Walczył, ale nic to przeciwko świetnie dysponowanemu rywalowi nie dało.
Udany debiut w edycji jesiennej zanotowała Akademia Wojsk Lądowych, która po zaciętym boju ograła Sancho Panza - 2:0. Swój zespół do wygranej poprowadził mający płuca z żelaza - Maksymilian Himel, który zanotował asysty przy dwóch trafieniach dla swojej ekipy. "Wojskowi" mieli zatem powody do radości, czego nie można było powiedzieć o zawodnikach Eryka Klimczaka. Ci trzy dni później po klęsce z AWL, doznali dotkliwej porażki z T.B 85 Team. Tutaj ostatni, historyczny mistrz ligi WLB zagrał niezwykle efektywnie i po końcowym gwizdku sędziego Andrzeja Malca cieszył się z victorii - 6:2. Katem beniaminka okazał się Kacper Biliński, który czterokrotnie wpisał się na listę strzelców.
Cztery mecze w trzecim tygodniu zostały rozstrzygnięte, a w dwóch rozstrzygnięcia nie poznaliśmy. Niezwykle ciekawy przebieg miała poniedziałkowa potyczka na Kuźnikach, w której to Industrial Solutions Group mierzył się z Termo Teamem. W tym starciu gracze Bartłomieja Zycha prowadzili do 35 minuty już 6:1 i wydawało się, że dowiozą korzystny rezultat do końca. Nic bardziej mylnego. "Ryzykanci" zaryzykowali i w ostatnich pięciu minutach dokonali niemożliwego. Marek Szczepanik pięciokrotnie został pokonany i skończyło się na remisie - 6:6. ISG tym samym zgubiło pierwsze punkty tej jesieni, a Termo Team pierwsze oczka zainkasował.
Drugi rezultat remisowy mieliśmy przy okazji hitowego meczu pomiędzy Gumzamet Fidaszem a Baumitem. Pierwsi wyszli na prowadzenie gracze Grzegorza Kędzierskiego, ale po chwili obrońcy tytułu doprowadzili do wyrównania. W drugiej odsłonie to Fidasz trafił na 2:1, ale Baumit długo nie czekał i w kolejnej akcji mieliśmy już 2:2. Do końca spotkania mimo okazji z obu stron wynik już zmianie nie uległ i skończyło się na 2:2. Ten rezultat nie cieszy żadnej ze stron, aczkolwiek nie zamyka jednym i drugim szans na uzyskanie miejsca na najwyższym stopniu podium.
Wyniki:
Planetamebla.pl - Oponix 1:0 (0:0)
AWL - Sancho Panza 2:0 (1:0)
Termo Team - Industrial Solutions Group 6:6 (0:2)
Gumzamet Fidasz - Baumit 2:2 (1:1)
Sancho Panza - T.B 85 Team 2:6 (0:2)
Leroy Merlin Wrocław - Prezesi 1:8 (0:2)
Drużyna tygodnia:
Termo Team - To czego dokonał w starciu z Industrial Solutions Group zespół Termo Teamu było niepojęte. Na pięć minut przed końcem "Ryzykanci" przegrywali 1:6, ale mimo tego rzucili wszystko na jedną kartę i finalnie doprowadzili do wyrównania. Remis 6:6 dał im premierowy punkt tej jesieni.
Siódemka tygodnia:
Zbigniew Piechnik (Oponix); Adam Cylny (Planetamebla.pl), Marcin Karliński (Gumzamet Fidasz), Maksymilian Himel (AWL), Piotr Rybak (Termo Team), Szymon Łasiński (Prezesi), Kacper Biliński (Prezesi)