Sklep

Podsumowanie 2 tyg. WLS - Jesień 2022

W drugiej serii gier we Wrocławskiej Lidze Siódemek rozegranych zostało dziesięć spotkań i tylko dwa z nich zakończyły się podziałem punktów. W meczach, które się odbyły strzelono 49 goli.

1 LIGA:

W pierwszej lidze za ciosem poszedł debiutant - Derma-Bau Team, który w polu pokonanych pozostawił bardziej doświadczony i ograny we Wrocbalu Astech. Już w pierwszej połowie drużyna Macieja Wantucha ustawiła sobie ten mecz prowadząc - 4:1. W drugiej odsłonie co prawda straciła jedną bramkę, ale nie zaważyło to na końcowym rezultacie. Ten był dla debiutanta niezwykle korzystny i zawdzięczają go przede wszystkim bardzo dobrej formie Grzegorza Sochy, który miał udział przy wszystkich trafieniach dla Derma-Bau. Dwa razy na listę strzelców wpisał się sam i asystował przy golach Damiana Mikołajczyka i Marka Tomczaka. Po dwóch kolejkach zespół ten miał na koncie sześć oczek, a "Niebiescy" żadnego.

Meczem walki można było nazwać starcie beniaminków pomiędzy Enerisem a Elite Eco Elo. Tutaj padła tylko jedna bramka, a strzelił ją przedstawiciel EEE - Michał Majer. Dzięki wygranej 1:0 gracze Michała Gocha mogli pochwalić się kompletem sześciu punktów, a ich przeciwnicy nie mogli pochwalić się niczym, bo dwie pierwsze jesienne potyczki zakończyli dwoma klęskami.

Po dotkliwej porażce na inaugurację odkuł się Blitz Wrocław, ale nie miał wcale łatwej przeprawy. Nokia postawiła trudne warunki wicemistrzowi z poprzedniego sezonu i przegrała tylko 1:2. Znów skórę swoim kolegom ratować musiał Jakub Samborski, który gola na wagę trzech oczek strzelił w 37 minucie. "Błyskawice" dobrze zareagowały, czego nie można powiedzieć o teamie Michała Grobelnego, który nadal czeka na pierwsze skalpy tej jesieni.

W piątek granie w pierwszej lidze zostało zakończone i na Kuźnikach odbyły się też dwa mecze. W pierwszym z nich, mieliśmy do czynienia z hitem kolejki. Spadkowicz z Ekstraligi, czyli Green Tree "skrzyżował rękawice" z brązowym medlistą ligi pierwszej - Voltica Service Kuźniki. Mecz ten mógł się podobać, bowiem żadna z ekip nie zamierzała się tutaj bronić. Do przerwy "Miejscowi" prowadzili - 3:2 i to zwiastowało emocje w drugiej części gry. W tej "Ekologiczni" dosyć szybko doprowadzili do wyrównania i zaczęła się gra wet za wet. Nikt w niej się jednak należycie nie spisał. Kolejne bramki nie padły i skończyło się na remisie - 3:3.

Jednego gola do takowego rezultatu zabrakło JaCierpieDole BD. Drużyna Radosława Starczewskiego co prawda jako pierwsza wyszła na prowadzenie w meczu z Fulanito, ale im dalej w las, to nie potrafiła pójść za ciosem. "Szachownice" przed przerwą wyrównały stan rywalizacji, po przerwie wykorzystały dwa błędy przeciwników i prowadziły już - 3:1. JCDBD przebudziło się dopiero w końcówce, ale wtedy to już było za późno. Gol na 3:2 padł w 40 minucie i było to ostatnie trafienie piątkowego wieczoru. Team Pawła Rumina wygrał więc drugi mecz z rzędu i zachował fotel lidera pierwszej ligi. JaCierpieDole BD po raz drugi przegrało różnicą jednego gola i pozostaje bez punktów w tej edycji.

KEA FC miała z FC Hs stworzyć zacięte widowisko, lecz niestety ta sztuka się nie udała. Od samego początku lepiej prezentował się zespół Lee Jihoon'a i zdominował ten mecz już w pierwszej połowie, po której prowadził - 4:1. W drugiej odsłonie nie pozwolił "Drukarzom" rozwinąć skrzydeł, zadał jeszcze jeden cios i mógł cieszyć się z triumfu - 5:1. Powody do radości miał również lider koreańskiej ekipy - Kabsik Lee, który zanotował udany powrót po kontuzji. Powrót okraszony dwoma golami.

 

Wyniki:

Derma-Bau Team - Astech 4:2 (4:1)
Eneris - Elite Eco Elo 0:1 (0:1)
Blitz Wrocław - Nokia 2:1 (0:1)
Green Tree - Voltica Service Kuźniki 3:3 (2:3)
Fulanito - JaCierpieDole BD 3:2 (1:1)

Drużyna tygodnia:

Derma-Bau Team - Zespół Macieja Wantucha udowodnił, że okazała wygrana na inaugurację z Enerisem nie była przypadkiem. Teraz debiutant zagrał z teoretycznie lepszym rywalem, bo Astechem i po dwóch kolejkach sezonu jesiennego utrzymuje się w czubie pierwszej ligi.

Siódemka tygodnia:

Marcin Bartkowiak (Derma-Bau Team); Bartosz Grzeszczak (Green Tree), Piotr Zmarzły (Fulanito), Michał Majer (Elie Eco Elo), Grzegorz Socha (Derm-Bau Team), Ernest Balicki (Voltica Service Kuźniki), Jakub Samborski (Blitz Wrocław)

 

2 LIGA:

Ze względu na odwołanie czwartkowych meczów w drugiej lidze WLS również mieliśmy do czynienia tylko z pięcioma potyczkami. Dosyć pozytywny debiut we Wrocbalu zanotowała Pogoń Niepolda, która uzyskała remis z AKS Bzowa Wrocław. Początek meczu należał do debiutanta, który dosyć szybko wyszedł na prowadzenie po trafieniu Pawła Wielogórskiego. Z czasem jednak do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Jakuba Świeściaka i przed przerwą za sprawą Krzysztofa Juszczaka doprowadzili do wyrównania. W drugiej odsłonie to AKS dominował i powinien zapewnić sobie wygraną. Nie potrafił jednak zaskoczyć bardzo dobrze dysponowanego Michała Grzybowskiego, który w 37 minucie obronił nawet rzut karny egzekwowany przez Dawida Zapaśnika i sięgnął po tytuł MVP.

Dobrze w sezon wszedł spadkowicz z pierwszej ligi, czyli Astek. Drużyna Sławomira Ryczkowskiego pewnie pokonała Mocambolę - 5:0 i dała jasny sygnał innym drugoligowcom, że zamierza w tym sezonie powalczyć o powrót na zaplecze Ekstraligi.

Medserv United poszedł za ciosem i wygrał drugi mecz w tej edycji. Wygrana ta była imponująca, bo 8:2 i to z nie byle jakim przeciwnikiem, bo chrońPESEL.pl. Tutaj tylko w pierwszej połowie mieliśmy jakieś emocje i był też remis - 1:1. W drugiej odsłonie "Medical Coders" wrzucili wyższy bieg i nie dali żadnych szans swojemu przeciwnikowi. Tego możemy jednak usprawiedliwić sporymi problemami kadrowymi. Po pierwsze grał bez zmian, po drugie w jego składzie posiadaliśmy dwóch bramkarzy (jeden grał w polu), a po trzecie nieobecni byli tacy zawodnicy jak Adam Łapeta czy Paweł Ciepliński. W takich warunkach trudno o korzystny rezultat, chociaż tak wysoka porażka chluby "Okonikom" nie przynosi.

ZKS Kuźniki wraz z FC Velicante Wrocław stowrzył nam naprawdę ciekawe widowisko. Po pierwszych 20 minutach mieliśmy remis - 1:1, który utrzymywał się aż do 38 minuty. Wtedy to sposób na pokonie dobrze dysponowanego Damiana Lisa znalazł Wojciech Wieczorek, a po chwili rywali dobił jego brat - Adam. "Miejscowych" stać było jeszcze tylko na trafienie kontaktowe, autorstwa Kacpra Podgórniaka, bo na kolejne nie starczyło już czasu. "Velica" zwyciężyła - 3:2 i sprawiła, że ZKS po dwóch kolejkach ma na swoim koncie dwie porażki.

 

Wyniki:

AKS Bzowa Wrocław - Pogoń Niepolda 1:1 (1:1)
Astek - Mocambola 5:0 (2:0)
Medserv United - ChronPESEL.pl 8:2 (1:1)
ZKS Kuźniki - FC Velicante Wrocław 2:3 (1:1)
KEA FC - FC Hs 1:5 (1:4)

Drużyna tygodnia:

FC Hs - Zespół rodem z Korei Południowej zanotował udany debiut w sezonie jesiennym. Drużyna ta pewnie pokonała KEA FC - 5:1 i pokazała, że może tej jesieni sporo namieszać w tabeli drugiej ligi.

Siódemka tygodnia:

Michał Grzybowski (Pogoń Niepolda); Szymo Biśta (Medserv United), Adam Wieczorek (FC Velicante Wrocław), Szymon Kaliciak (Medserv United), Mikołaj Płonka (Astek), Kabsik Lee (FC Hs), Marcin Truchan (KEA FC)