W dziesiątym tygodniu zmagań w Ekstralidze Wrocbal rozegraliśmy sześć spotkań, w których większych zaskoczeń nie mieliśmy. Po serii porażek przełamało się T.B 85 Team, a we wszystkich spotkaniach kibice mogli oglądać aż 44 bramki.
EKSTRALIGA:
W ubiegłym tygodniu rozegrano pięć sześć spotkań w ramach Ekstraligi. Niestety jedno z nich miało specyficzny przebieg. Grafen Polska na spotanie z AWL przybył w pięcoosobowym składzie i po kilku minutach rywalizacji i kilku strzelonych bramkach przez "Wojskowych" zespół Arkadiusza Szewczuka zrezygnował z dalszej rywalizacji. Skończyło się na walkowerze 5:0, a zespół zamykający tabelę w ramach zadośćuczynienia postawił swoim rywalom piwko. Dzięki trzem punktom Akademia Wojsk Lądowych umocniła się na pierwszej pozycji w tabeli, a Grafen Polska przypieczętował swój spadek do pierwszej ligi.
Dystans do rywala zachowały Industrial Solutions Group i Gumzamet Fidasz. Obie te ekipy swoich przeciwników pokonały niezwykle pewnie. ISG rozbiło MPK Wrocław - 9:2, a katem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego został Rafał Tomala, który pięciokrotnie pokonał Dawida Oleksiaka i zanotował asystę przy trafieniu Andrzeja Krawczyka. Na usprawiedliwienie dla ekipy Adriana Olejnika trzeba dodać, że zjawiła się przy Skwierzyńskiej w mocno okrojonym składzie. Bez zmian i bez takich zawodników w składzie jak Łukasz Sornat i Rafał Sztylka. Bez zmian przeciwko Fidaszowi rywalizowali Przyjaciele Tifosek, ale ich skład osobowy był mocny. Tutaj jednak we znaki także dał się brak rezerwowych i ekipa Krzysztofa Natalli musiała pogodzić się z porażką - 2:7. Dobrą formą strzelecką w tym spotkaniu wykazał się Łukasz Rosiek, który strzelił cztery gole.
W takim samym stosunku bramkowym swojego rywala ograł BNY Mellon 60, a tym rywalem był niebyle kto, bo Wielka Niewiadoma. Zespół ten jednak pokazał, że jest tej wiosny w słabej formie. Do przerwy drużyna Andrzeja Jaskowskiego prowadziła ze swoim przeciwnikiem - 2:1, ale w drugich 20 minutach na boisko "już nie wybiegła". Mellon zagrał w tym fragmencie meczu kapitalnie, zadał WN-owi cztery ciosy i dzięki wysokiej wygranej przedłużył swoje szanse na medale na koniec zmagań.
Po sześciu porażkach z rzędu w końcu przełamało się T.B 85 Team. Zespół Pawła Nowaka nie dał najmniejszych szans Termo Teamowi, rozbijając go 9:0. Tym samym wykonał duży krok w kierunku utrzymania. Losy tego spotkania rozstrzygnięte zostały już po pierwszej połowie, po której przedstawiciel WLB prowadził 6:0. Na boisku szaleli Paweł Widziak i Kacper Biliński, którzy raz po raz mieli wpływ na strzelane bramki. Pierwszy dwa razy bramkarza pokonał i zanotował dwie asysty. Drugi goli strzelił cztery i raz asystował przy trafieniu partnera z drużyny.
Prezesi i Green Tree do bezpośredniej potyczki przystępowały w mocno okrojonych składach. Bez zmian, bez kilku ważnych graczy i z nominalnymi bramkarzami w polu. W Prezesach był to Dawid Pałasz, a w Green Tree - Kamil Bednarek. Lepiej zaprezentował się ten pierwszy, który pokonał bramkarza przeciwników dwukrotnie (a w zasadzie swoich byłych kolegów z drużyny, z którymi grał w lidze pod balonem). Pałasz otrzymał tytuł MVP i pomógł swojej drużynie wygrać - 4:2. Team Grzegorza Paukszta w dalszym ciągu gra o najwyższe cele, a "Ekologiczni" nadal nie są pewni pozostania w elicie na kolejny sezon.
Wyniki:
MPK Wrocław - Industrial Solutions Group 2:9 (0:5)
BNY Mellon 60 - Wielka Niewiadoma 7:2 (1:2)
Grafen Polska - AWL 0:5 (walkower)
Gumzamet Fidasz - Przyjaciele Tifosek 7:2 (4:1)
Prezesi - Green Tree 4:2 (1:1)
Termo Team - T.B 85 Team 0:9 (0:6)
Drużyna tygodnia:
T.B 85 Team - Zespół Pawła Nowaka po sześciu porażkach z rzędu w końcu się przełamał i było to przełamanie w imponującym stylu. T.B 85 Team rozbiło Termo Team - 9:0 i sprawę utrzymania w elicie ma we własnych nogach.
Siódemka tygodnia:
Paweł Kowalczyk (BNY Mellon 60); Szymon Ciastko (BNY Mellon 60), Dawid Pałsz (Prezesi), Łukasz Rosiek (Gumzamet Fidasz), Kacper Biliński (T.B 85 Team), Paweł Widziak (T.B 85 Team), Rafał Tomala (Industrial Solutions Group)
Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl