W lidze WLS w jedenastym tygodniu odbędzie się tylko sześć spotkań, a to dlatego, że pauzować będą przedstawiciele drugiej ligi. Pauzować będzie również AWL II.
1 LIGA:
W pierwszej lidze znamy mistrza, wicemistrza i trzech spadkowiczów. Mistrz, czyli Sancho Panza grać będzie z niepewnym utrzymania - FC Velicante Wrocław. Pierwsi już nic nie muszą, drudzy, jeżeli przegrają to muszą gorąco trzymać kciuki za rywali JaCierpieDole FC, aby nie dali im zdobyć punktów. Chociaż znając drużynę Eryka Klimczaka to na pewno powalczy o to, aby zakończyć sezon ze 100 bramkami strzelonymi i z kompletem zwycięstw. Czy "Velicę" stać na to, żeby Sancho nie wygrało? Raczej nie, ale gramy w piłkę nożną, a w niej dopóki futbolówka pozostaje w grze, zdarzyć może się wiele.
Blitz Wrocław pewne jest występu w barażach o Ekstraligę i również nawet jak przegra to nic wielkiego się nie stanie. "Błyskawice" grać będą jednak z rywalem już zdegradowanym, czyli Capgemini. Faworyta łatwo wskazać, ale dawne Różowe Pantery na pewno "tanio skóry nie sprzedadzą". W ostatnich dwóch meczach, z wyżej notowanymi rywalami uzyskali wygraną i remis. Czy teraz zapunktują po raz trzeci z rzędu? Czy może zostaną pokonani? Zobaczymy.
Fulanito, żeby pozostać w pierwszej lidze na kolejny sezon, nie można oddać walkowera Rycerzom Ni. To pokazuje tylko w jak dobrej sytuacji są gracze Pawła Rumina. Co prawda ósme miejsce w tabeli dla byłego superligowca nie jest wynikiem wymarzonym, ale patrząc na to, że po siedmiu kolejkach "Szachownice" miały w dorobku tylko cztery punkty, to jednak nie wygląda to najgorzej. Jeśli chodzi o Rycerzy to powalczą w tym starciu o to, aby nie zakończyć sezonu na samym dnie stawki. Powalczą bez zawieszonego za czerwoną kartkę Jacka Gołaczyńskiego. Czy sobie poradzą? Czy uda im się zatrzymać bramkostrzelnego Rafała Zdunka? Na te i szereg innych pytań odpowiedzi poznamy w czwartek po godzinie 20!
W czwartek swój ostatni mecz, który będzie też meczem bezpośrednim, rozegrają Leroy Merlin Wrocław i Astek. Pierwsi w najlepszym wypadku, jeśli wygrają to zakończą granie na czwartej lokacie. Drudzy będą musieli zadowolić się miejscem jedenastym. Wyżej stoją zatem notowania "Liroja", ale czy uda mu się spełnić oczekiwania własnych kibiców i trzy punkty trafią na jego konto? Czy może to gracze Sławomira Ryczkowskiego godnie pożegnają się z elitą i tak samo jak przed rokiem - uda im się zapunktować? (przyp. wtedy był remis - 3:3).
W zeszłym tygodniu Nokia rozegrała dwa mecze, oba wygrała i zapewniła sobie utrzymanie w pierwszej lidze. Teraz gracze Michała Grobelnego będą chcieli pójść za ciosem i postarają się o czwarte z rzędu zwycięstwo. Łatwo o to nie będzie, bowiem ich przeciwnikiem będzie walcząca o brązowe medale Voltica Service Kuźniki. Ta musi zwyciężyć, aby swój cel osiągnąć, a więc na pewno przystąpi do tego starcia zmotywowana. Pytanie tylko czy to wystarczy na do odniesienia wygranej z będącym w formie przeciwnikiem?
Mimo dwóch porażek w dziesiątym tygodniu zmagań JaCierpieDole FC w dalszym ciągu może oszukać przeznaczenie i utrzymać się na zapleczu Ekstraligi. Może do tego wystarczyć jeden punkt w dwóch ostatnich meczach, ale pod warunkiem, że ich bezpośredni przeciwnik w grze o pozostanie w lidze, czyli FC Velicante Wrocław nie zapunktuje z liderującym Sancho Panza. Jeśli tak się stanie, wtedy to JCD z grającym już o "czapkę śliwek" Astechem musi zdobyć zaledwie jedno oczko. Łatwo jednak o to nie będzie. Ostatnie dwa spotkania pomiędzy tymi drużynami to dwie wygrane "Niebieskich" - 7:1 i 2:1. Czy teraz uda im się zwyciężyć po raz trzeci? Czy jednak to w myśl - do trzech razy sztuka - w końcu przełamią się zawodnicy Łukasza Czuchraja? Czas pokaże!
Rozkład gier:
07.06.22 (wtorek):
19:50 Sancho Panza - FC Velicante Wrocław
21:30 Blitz Wrocław - Capgemini
09.06.22 (czwartek):
19:50 Rycerze Ni - Fulanito
21:30 Astek - Leroy Merlin Wrocław
10.06.22 (piątek):
19:00 Nokia - FC Velicante Wrocław
20:40 JaCierpieDole FC - Astech
Autor: Michał Pondel (m.pondel@wrocbal.pl)