W dziewiątym tygodniu zmagań w Ekstralidze odbyło się aż dziewięć spotkań o punkty. Wiele z nich miało dosyć zaskujące przebiegi, a kibice mogli oglądać aż 70 bramek.
EKSTRALIGA:
Gra o mistrzostwo i utrzymanie w Ekstralidze weszła w decydującą fazę. Najlepiej w elicie radzi sobie do tej pory Akademia Wojsk Lądowych, która pozostaje już jedyną drużyną w Ekstralidze bez porażki. W poprzednim tygodniu "Wojskowi" rozegrali dwa mecze i dwa w imponującym stylu wygrali. Najpierw przyszło im się mierzyć z MPK Wrocław, czyli przedostatnią drużyną w tabeli. Tutaj zwyciężyli - 8:1 nie dając szans swojemu adwersarzowi. Swój zespół do triumfu poprowadził niezawodny Łukasz Tracz, który strzelił hattricka i zanotował dwie asysty. Dwa dni później AWL mierzyło się z Termo Teamem i tutaj miało nieco trudniejszą przeprawę. Oprócz wielu bramek nie brakowało tutaj czerwonych kartek. Takowymi ukarani zostali Jarosław Leśniewski i Michał Szumny, a po końcowym gwizdku sędziego Andrzeja Malca ekipa Maksymiliana Himela mogła cieszyć się z wygranej - 7:3, a tym razem jej bohaterem został nie Tracz, a Hubert Mikołajczyk, który miał udział przy pięciu trafieniach dla swojej ekipy.
Sześć punktów pozwoliło AWLce awansować na fotel lidera Ekstraligi, ale ważne w tym kontekście były również wyniki meczów Fidasza i Industrial Solutions Group. Zwłaszcza ten środowy, w którym to obie te ekipy zmierzyły się ze sobą bezpośrednio. Tutaj lepiej do tematu podeszli gracze Adriana Gorzki, którzy zagrali naprawdę bardzo dobre spotkanie i w pełni zasłużenie ograli ISG - 6:3. Dwa dni wcześniej ISG zaprezentowało się zgoła lepiej, nie pozostawiając żadnych szans Prezesom. Drużyna Bartłomieja Zycha rozbiła mistrza Superligi WLS - 8:3, a katem dla Dawida Pałasza i spółki okazał się Rafał Tomala, który strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę. ISG i Fidasz w dalszym ciągu liczą się w grze o tytuł mistrzowski, a Prezesi musieli pogodzić się z premierową porażką w sezonie Wiosna 2022.
Bardzo blisko drugiej porażki Prezesi byli w czwartek. Do 33 minuty przegrywali z T.B 85 Team - 1:4 i wydawało się, że zakończą dziewiąty tydzień z zerowym dorobkiem punktowym. Udowodnili jednak po raz kolejny, że są "Mistrzami Drugiej Połowy". W siedem minut odwrócili losy spotkania, a kluczowy w tej kwestii był ofensywny tercet - Szymon Łasiński - Konrad Hajdamowicz - Adam Kubasiewicz. Pierwszy zanotował trzy asysty, drugi ustrzelił hattricka, a trzeci skompletował dublet i drużyna Grzegorza Paukszta mogła cieszyć się z wygranej - 5:4. Ten mecz pokazał również, że daleko od swojej formy są przedstawiciele T.B 85 Team. Była to dla nich druga porażka w poprzednim tygodniu. Pierwsza miała miejsce już we wtorek, kiedy to musieli uznać wyższość Green Tree. Spotkanie rozstrzygnęło się w zasadzie w pierwszej połowie, po której to "Ekologiczni" prowadzili 3:0. W drugiej odsłonie to ekipa Pawła Nowaka zwyciężyła - 2:1, ale że mecz trwa 40 minut to skończyło się na victorii podopiecznych Janusza Wybrańskiego - 4:2. Bardzo ważnej victorii w kontekście utrzymania, która pozwoliła oddalić się od strefy spadkowej. W tej w dalszym ciągu znajduje się T.B i raczej już granie w niej zakończy.
Green Tree tyle szczęścia nie miało w piątek. Chociaż prowadziło z Wielką Niewiadomą 2:0, to nie ustrzegło się błędów i najpierw dało sobie wbić dwa gole do przerwy, a finalnie musiało godzić się z porażką 3:5. Ten rezultat był niezwykle istotny dla drużyny Andrzeja Jaskowskiego, która tym samym zapewniła sobie miejsce w Ekstralidze na kolejny sezon.
Jesienią w najwyższej klasie rozgrywkowej zobaczymy również BNY Mellon i Przyjaciół Tifosek. Pierwsi w środę przy Skwierzyńskiej długo nie potrafili udokumentować swojej zdecydowanej przewagi nad Grafenem Polska. Tuż na początku pierwszej połowy remisowali z outisderem - 1:1, ale zagrali do końca i finalnie mogli cieszyć się ze zwycięstwa - 3:1, które pozwala im myśleć o medalu na koniec zmagań wiosennych. Tifoski wygrały nieco bardziej okazale, bo 5:1, w polu pokonanych pozostawiając osłabiony kadrowo, grający bez zmian Termo Team. Bohaterem drużyny Krzysztofa Natalli okazał się Wojciech Hawrylak, który zanotował asysty przy trafieniach Pawła Ryło, Kamila Lisa i Kacpra Madeji. "Ryzykanci" tak samo z resztą jak Grafen są już praktycznie pewne tego, że zakończą sezon w strefie spadkowej, chociaż nieco lepszą sytuację mają podopieczni Liviu Paduaru, bowiem mają na koncie cztery oczka więcej.
Wyniki:
AWL - MPK Wrocław 8:1 (4:0)
Industrial Solutions Group - Prezesi 8:3 (3:0)
T.B 85 Team - Green Tree 2:4 (0:3)
Grafen Polska - BNY Mellon 60 1:3 (0:1)
Industrial Solutions Group - Gumzamet Fidasz 3:6 (1:3)
AWL - Termo Team 7:3 (3:0)
T.B 85 Team - Prezesi 4:5 (3:1)
Green Tree - Wielka Niewiadoma 3:5 (2:2)
Przyjaciele Tifosek 5:1 (3:1)
Drużyna tygodnia:
Gumzamet Fidasz - Drużyna Adriana Gorzki w hicie kolejki pokonała lidera tabeli - Industrial Solutions Group - 6:3 i nie tylko tym samym przedłużyła swoje szanse na tytuł mistrzowski, ale co kluczowe sprawiła, że walka o najwyższe cele w Ekstralidze trwać będzie do ostatniej ligowej kolejki.
Siódemka tygodnia:
Jakub Giemza (Grafen Polska); Wojciech Hawrylak (Przyjaciele Tifosek), Adam Widera (Green Tree), Łukasz Tracz (AWL), Bartłomiej Jurga (Gumzamet Fidasz), Szymon Łasiński (Prezesi), Rafał Tomala (Industrial Solutions Group)
Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl