Sklep

Podsumowanie 7 tyg. WLB - Wiosna 2022

14 spotkań ligowych przyniosła siódma seria gier we Wrocbalowej Lidze Biznesu. W obu klasach rozgrywkowych rozegrano po siedem spotkań, a większość z nich mogła się kibicom podobać.

 

WLB 1:

Po tygodniu pauzy do gry o ligowe punkty powrócili pierwszoligowcy z WLB. Dwa mecze identycznym wynikiem przegrał Elektrosat Wrocław. Zespół Piotra Grzywaczewskiego w środę uległ Planecie Mebla - 2:4, a dwa dni później musiał uznać wyższość Ołera Meble Ogrodowe. W pierwszym przypadku beniaminek wiele zawdzięczał idolencji strzeleckiej faworyta, a także swojemu bramkarzowi - Krzysztofowi Mazurczakowi, który bronił jak z nut i uchronił swój zespół do zdecydowanie bardziej okazałej klęski. Z Ołerem Meble Ogrodowe "czerwoni" zaprezentowali się lepiej i w pewnym momencie remisowali nawet 2:2. Nie udało im się jednak dowieźć korzystnego rezultatu do końca i finalnie to drużyna Marcina Lechiniaka zwyciężyła - 4:2. Warto dodać, że od 15 minuty "zieloni" radzić musieli sobie bez zmian, a przez cały mecz bez Damiana Karczewskiego, zawieszonego z czerwoną kartkę.

Ten właśnie Karczewski w poniedziałek otrzymał czerwoną kartkę w starciu przeciwko Kreowaniu Marek. Tutaj przez cały mecz prowadzili "Kreatorzy", ale Ołer Meble Ogrodowe nie dał za wygraną. W 34 minucie strzelił gola kontaktowego, a pięć minut później za sprawą Michała Łuczaka doprowadził do wyrównania. 3:3. Remis nie cieszy tutaj nikogo, chociaż zważając na okoliczności to większe powody do radości powinien mieć team Lechiniaka, który punkt w tym starciu uratował.

Kolejnej porażki do zera doznał Old Team, który tym razem musiał uznać wyższość Pioruna Zaodrze. Mecz ten miał różne oblicza, ale bardziej konkretni wydawali się być gracze "Piorunów" i to oni zwyciężyli - 4:0. Nie byłoby jednak tej wygranej gdyby nie świetna postawa Michała Wierzbickiego, który dwukrotnie pokonał wracającego do bramki drużyny Kamila Moczydłowskiego - Leszka Półtoraka i zanotował asystę przy golu Adriana Orlickiego.

Oczekiwań kibiców nie zawiódł mecz, który był oznajmiany jako hit pierwszej ligi. W nim Baumit mierzył się z Politechniką Wrocławską i stworzył naprawdę dobre widowisko. Drugi raz z rzędu "czerwoni" byli zmuszeni ratować punkty w samej końcówce. Do 40 minuty remisowali z "Polibudą" - 2:2, ale w jednej z ostatnich akcji meczu do siatki trafił Krzysztof Kaczmarek i tym samym dał swojej drużynie cenne trzy punkty. Baumit wygrał więc po dwóch remisach z rzędu i nadal zachowuje szanse na mistrzostwo 1 ligi. Team Tomasza Kaczorowskiego przegrał natomiast po raz drugi tej wiosny i nieco się jego sytuacja awansowa komplikuje.

O tym jak się zwycięża przypomnieli sobie Szpilmacherzy, którzy w polu pokonanych pozostawili Brzmienie Miasta. Do przerwy mieliśmy tutaj remis - 1:1, ale w drugiej odsłonie na boisku rządziła i dzieliła już tylko drużyna Rafała Anioła. Ta zwyciężyła - 4:1, a fundamentalny wkład w tą victorię miał Eryk Klimczak, który strzelił dwa gole i zanotował asystę. "Szpilki" oddaliły się więc od swojego przeciwnika, a team Marka Szpyry osunął się na miejsce w strefie spadkowej.

Tuż nad takową znajduje się Old Blue Angels, które w miniony czwartek przegrało z GOJĄ Wrocław. Do przerwy 2:1 dla graczy Patryka Obary i po przerwie również 2:1. W końcowym rozrachunku dało to triumf 4:2, który pozwala "zielonym" pozostać w grze o najwyższe cele. Nie byłoby jednak wygranej gdyby nie świetna forma Macieja Olejnika, który ustrzelił hattricka. OBA w dalszym ciągu więc pozostaje tuż nad strefą spadkową i ciągle liczy się w grze o zachowanie ligowego bytu.

 

Wyniki:

Kreowanie Marek - Ołer Meble Ogrodowe 3:3 (1:0)
Piorun Zaodrze - Old Team 4:0 (1:0)
Baumit - Politechnika Wrocławska 3:2 (1:1)
Szpilmacherzy - Brzmienie Miasta 4:1 (1:1)
Elektrosat Wrocław - Planetamebla.pl 2:4 (1:3)
Old Blue Angels - GOJA Wrocław 2:4 (1:2)
Ołer Meble Ogrodowe - Elektrosat Wrocław 4:2 (2:1)

Drużyna tygodnia:

Szpilmacherzy - "Szpilki" po dwóch porażkach z rzędu w końcu się odkuły i zanotowały cenną wygraną. Była to wygrana z Brzmieniem Miasta - 4:1, która pozwoliła znacząco oddalić się od strefy spadkowej.

Siódemka tygodnia:

Krzysztof Mazurczak (Elektrosat Wrocław); Maciej Patryło (Ołer Meble Ogrodowe), Damian Karczewski (Ołer Meble Ogrodowe), Michał Wierzbicki (Piorun Zaodrze), Krzysztof Kaczmarek (Baumit), Maciej Olejnik (GOJA Wrocław), Eryk Klimczak (Szpilmacherzy)

 

WLB 2:

W WLB 2 znów powodów do radości nie miał FC UPM. W poniedziałek "Gryfiny" grały z Motorpolem Wrocław. Gra jednak bez nominalnego bramkarza dała się we znaki i chociaż outsider nawet jako pierwszy wyszedł na prowadzenie, to jednak z każdą kolejną minutą rywal prezentował się coraz lepiej. Do przerwy prowadził 4:1, a po przerwie mógł świętować wygraną - 7:2. To i tak nie był zły rezultat, jeżeli obok postawimy wynik środowego starcia, w którym to UPM mierzył się z TelForceOne. Panie i Panowie - ekipa Tomasza Pacaka, bez Tomasza Pacaka w bramce przegrała...2:20. Był to istny pogrom, nokaut, deklasacja, a doprowadził do niej Filip Rusiak, który jedenaście razy pokonywał bramkarza przeciwników i zanotował dwie asysty. Tym samym też nie tylko pozostaje liderem klasyfikacji strzelców drugiej ligi, ale i najlepszym jej kanadyjczykiem. "Zieloni" natomiast w dalszym ciągu pozostają bez punktów w bieżącej edycji ligi WLB.

Wysoko swój mecz przegrało również OBI Długa 040, ale tutaj ten rezultat dziwić nie może, bowiem ekipa Krzysztofa Polewki grała z liderem tabeli - Busem Marco Polo (przyp. było 12:0). Do przerwy "Autobusy" nie potrafiły się wstrzelić i prowadziły zaledwie 3:0. W drugiej odsłonie jednak "pomarańczowi" z każdą kolejną minutą opadali z sił, zaczęli popełniać coraz to prostsze błędy, a rywale byli bezlitośni dla broniącego dostępu do bramki OBI - Macieja Toczka. Najbardziej konkretny pod jego bramką okazał się Dominik Leja, który strzelił pięć goli i zanotował asystę i pozwolił tym samym swojej drużynie umocnić się na pozycji lidera.

Na szczęście pozostałe mecze były już bardziej wyrównane. Kolejny mecz wygrał Brak Sponsora, który w polu pokonanych pozostawił Stowarzyszenie Odra-Niemen. "Czerwoni" zwyciężyli 2:0, a "wydarzeniem" spotkania było niesportowe zachowanie Mateusza Lubańskiego, który w minutę wyleciał z boiska z żółte kartki i jak się później okazało osłabił swój zespół na kilka spotkań. Jeżeli chodzi o aspekty piłkarskie to gole dla BS-u strzelali Paweł Gorazdowski i Daniel Kaczmarczyk, a MVP zgarnął bramkarz - Marek Chmiel, co jednak pokazuje, że trochę roboty przeciwko Odrze miał.

Meczem walki był niewątpliwie pojedyne InsERT Teamu z Torkiem. Tutaj o losach wygranej zadecydował jeden gol strzelony więcej przez "Programistów". Ci zwyciężyli 2:1, chociaż do końca musieli drżeć o wynik. Trzy punkty udało się im zainkasować i dość niespodziewanie włączyli się tym samym do gry o awans. Jeżeli chodzi o graczy Tomasza Dubiela to ciągle są na etapie poszukiwania formy z jesieni i obecnie znajdują się w strefie spadkowej.

Ciekawe widowisko stworzyły nam Eko-Okna S.A i Żar Tropików. W tym przypadku emocje mieliśmy do ostatniej minuty. Raz na prowadzenie wyszli, jedni, potem drudzy wyrównali i znów Ci pierwsi wypracowali sobie przewagę. Niestety do pojedynku snajperskiego z Jakubem Samborskim nie stanął Paweł Ciepliński (chociaż na meczu obecny był), a jego drużynowy kolega - Krzysztof Dębowski. Pierwszy strzelił dwa gole, drugi ustrzelił hattricka i "Palmy" po końcowym gwizdku sędziego mogły cieszyć się z victorii - 3:2. Tym samym udowodniły, że ostatnia, niespodziewana porażka z Odrą Niemen była tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy i w dalszym ciągu liczą się oni w grze o awans na zaplecze Ekstraligi. Tego nie możemy powiedzieć o Eko-Oknach, których sytuacja mocno się skomplikowała.

Bez zmian, bez kilku ważnych graczy i bez nominalnego bramkarza Angeli Verdi zameldowało się w piątek na Kuźnikach, aby zagrać z Sennder Polska. Faworyt chociaż mocno osłabiony to jednak od samego początku był bardziej pewny swego i raz po raz zagrażał bramce strzeżonej przez Łukasza Tatarczuka. Do przerwy prowadził 1:0, a w drugiej połówce chociaż remisował w pewnym momencie - 1:1, to jednak powalczył do końca. W 36 minucie powrócił na prowadzenie, a na minutę przed końcem przypieczętował wygraną - 3:1. Ogromny wkład w takową miał duet - Michał Wardęga - Arkadiusz Barski. Pierwszy zanotował dwie asysty, a drugi otworzył wynik tego meczu. Co oznaczają trzy oczka dla "Zielonych Aniołów"? Oznaczają powrót na drugie miejce w stawce. Porażka dla "Oranje" była trzecią z rzędu i już praktycznie przekreśla ich szanse na awans do pierwszej ligi.

 

 

Wyniki:

Motorpol Wrocław - FC UPM 7:2 (4:1)
OBI Długa 040 - Bus Marco Polo 0:12 (0:3)
Stowarzyszenie Odra-Niemen - Brak Sponsora 0:2 (0:1)
FC UPM - TelForceOne 2:20 (1:6)
InsERT Team - Tork 2:1 (2:0)
Eko-Okna S.A - Żar Tropików 2:3 (0:1)
Angeli Verdi - Sennder Polska 3:1 (1:0)

Drużyna tygodnia:

TelForceOne - Drużyna Jarosława Kurconia była faworytem w starciu z FC UPM, ale nikt nie spodziewał się, że "czerwoni" rozbiją swojego przeciwnika - 20:2. Była to druga tak efektywna wygrana tej drużyny z rzędu i pozwoliła ona siódme miejsce w drugoligowej stawce.

Siódemka tygodnia:

Marek Chmiel (Brak Sponsora); Konrad Nowak (InsERT Team), Wojciech Dudek (Motorpol Wrocław), Michał Wardęga (Angeli Verdi), Krzysztof Dębowski (Żar Tropików), Filip Rusiak (TelForceOne), Dominik Leja (Bus Marco Polo)

 

Autor: Michał Pondel
Mail: m.pondel@wrocbal.pl