W czwartym tygodniu zmagań wiosennych gracze Ekstraligi pauzują, ale tydzień wcześniej grali i to grali aż miło. Sześć spotkań się w elicie odbyło. W dwóch nie poznaliśmy rozstrzygnięcia, a we wszystkich meczach padły 33 bramki.
EKSTRALIGA:
Green Tree po premierowej wygranej z Grafen Polska zamierzało pójść za ciosem i wygrać po raz drugi z rzędu. W starciu z MPK Wrocław radzić musiało sobie co prawda bez swojej największej gwiazdy, zawieszonego za czerwoną kartkę - Adama Widery, ale wydawało się być faworytem tego starcia. Długo też tą tezę potwierdzało, do 38 minuty prowadząc 1:0. Po raz kolejny tej wiosny straciło koncentrację w końcówce spotkania i Miejskie Przesiębiorstwo Komunikacyjne to wykorzystało. Sposób na pokonanie Kamila Bednarka znalazł Adrian Olejnik i skończyło się na remisie - 1:1. "Ekologiczni" nie przegrali, a ich przeciwnicy mogli cieszyć się z historycznych punktów w Ekstralidze.
Innym meczem, w którym mieliśmy remis, ale również sporo emocji było starcie pomiędzy Przyjaciółmi Tifosek a Akademią Wojsk Lądowych. Tutaj od samego początku przeważali "Wojskowi", ale nie potrafili swojej przewagi udokumentować. Spytacie dlaczego? A no dlatego, że w bramce Tifosek kapitalnie spisywał się Radosław Parossa, który zanotował ogrom udanych interwencji. Obronił nawet rzut karny i nie tylko otrzymał tytuł MVP spotkania, ale przede wszystkim dał cenny punkt swojej drużynie, zatrzymując tym samym rozpędzających się przedstawicieli AWL.
Grafen Polska przychodząc na starcie z T.B 85 Team w pięciu skazało się na egzekucję. No i egzekucje mieliśmy. 9:1 do przerwy, 8:1 po przerwie i finalnie 17:1. Katami beniaminka okazali się Krystian Jakubowski i Kacper Biliński. Pierwszy strzelił sześć goli i zanotował trzy asysty. Drugi bramkarza pokonywał siedem razy i również skompletował hattricka w asystach. Co wiemy po tym spotkaniu? A no, że drużyna Arkadiusza Szewczuka ciągle pozostaje bez punktów w tej edycji, a T.B mimo ostatniej porażki nie rezygnuje z walki o najwyższe cele.
BNY Mellon długo toczył wyrównany bój z Industrial Solutions Group. Tutaj mógł wygrać każdy, ale od 30 minuty piłka zaczęła wpadać do bramki strzeżonej przez Pawła Kowalczyka i ogólnie nie chciała wpaść do tej należącej do Marka Szczepanika (Marek znów zanotował wiele udanych interwencji). A że bardzo dobrą formę oprócz Szczepanika miał tego dnia Kamil Moskwa toteż ISG zwyciężyło 4:0. Sam Moskwa dwa gole strzelił i zanotował asystę, a jego zespół mógł cieszyć się z drugiej wygranej w tym sezonie.
Do zera zwyciężyli również Prezesi, który pokonali Termo Team - 2:0. Drużyna Grzegorza Paukszta wygrała w pełni zasłużenie, a trzy punkty zapewnił jej autor dubletu - Adam Kubasiewicz. Nadal więc mistrz Superligi z poprzedniego sezonu jest niepokonany, a "Ryzykanci" muszą zacząć bardziej ryzykować, bowiem widmo spadku rysuje się coraz jaśniejszymi barwami. Liviu Paduaru i jego koledzy ciągle czekają na swój pierwszy punkt i pierwszą bramkę w Ekstralidze.
Wielka Niewiadoma - Guzmamet Fidasz miał być to hit trzeciej serii gier w Ekstralidze i rzeczywiście tak było. Mecz ten był niezwykle emocjonujący. Pierwszą połowę 3:1 wygrał Fidasz, w drugiej 2:1 zwyciężył WN, a z racji tego, że mecz złożony jest z dwóch połów i trwa 40 minut, to po końcowym gwizdku sędziego z trzech punktów cieszył się zespół Adriana Gorzki zwyciężając - 4:3. Bohaterem tego widowiska został Łukasz Rosiek, który miał udział przy wszystkich bramkach dla swojej drużyny. Dwie z nich strzelił i przy dwóch innych asystował. Fidasz nadal pozostaje drużyną niepokonaną, a gracze Andrzeja Jaskowskiego muszą się pogodzić z historyczną porażką w Ekstralidze.
Wyniki:
Green Tree - MPK Wrocław 1:1 (1:0)
T.B 85 Team - Grafen Polska 17:1 (9:1)
BNY Mellon 60 - Industrial Solutions Group 0:4 (0:0)
Przyjaciele Tifosek - AWL 0:0 (0:0)
Prezesi - Termo Team 2:0 (1:0)
Wielka Niewiadoma - Gumzamet Fidasz 3:4 (1:3)
Drużyna tygodnia:
MPK Wrocław - Drużyna Adriana Olejnika w starciu z Green Tree nie była faworytem, mając na swoim koncie dwie porażki. "Ekologiczni" tydzień wcześniej świętowali wygraną i mieli nadzieje na kolejną. Do 39 minuty plan wykonywali należycie prowadząc 1:0. MPK Wrocław zagrało jednak do końca i finalnie doprowadziło do remisu. Na 1:1 się skończyło i zespół ten mógł więc cieszyć się z premierowych punktów w sezonie Wiosna 2022.
Siódemka tygodnia:
Radosław Parossa (Przyjaciele Tifosek); Kamil Moskwa (Industrial Solutions Group), Adrian Tabaka (Green Tree), Adam Kubasiewicz (Prezesi), Krystian Jakubowski (T.B 85 Team), Łukasz Rosiek (Gumzamet Fidasz), Kacper Biliński (T.B 85 Team)
Autor: Michał Pondel
e-mail: m.pondel@wrocbal.pl