Druga seria gier we Wrocbalowej Lidze Biznesu przyniosła nam 14 spotkań o punkty, bowiem mieliśmy pierwszego tej wiosny walkowera. Kilka ekip do gry weszło, kilka zagrało dwukrotnie, a kibice mogli obejrzeć łącznie 84 gole.
WLB 1:
Pierwsza liga przyniosła sześć spotkań i ligowe debiuty Elekrosatu Wrocław i Baumitu. Ci pierwsi mogą mówić o pechowej inauguracji. Długo, bo aż do 37 minuty prowadzili z bardziej utytułowanym i ogranym we Wrocbalu Brzmieniem Miasta - 2:1. Niestety dla nich nie udało im się zachować odpowiedniego poziomu koncentracji. Dwukrotnie dali się zaskoczyć Konradowi Hylewiczowi, a ten strzelając dwa gole dał swojej drużynie triumf - 3:2.
Baumit zwyciężył w sposób bardziej okazały nie dając szans Old Blue Angels. Victoria 5:0 to plan wykonany na piątkę. Do tego czyste konto Grzegorza Kędzierskiego. Nic tylko gratulować, a przecież trzeba dodać, że w pewnym momencie "czerwoni" grali jednego zawodnika mniej. Nie zawiedli jednak swoich kibiców i zrobili pierwszy krok w kierunku Ekstraligi.
Po dwóch kolejkach kompletem punktów pochwalić może się Planetamebla.pl i Politechnika Wrocławska. Pierwsi po zaciętym boju zwyciężyli z GOJĄ Wrocław, chociaż w pewnym momencie przegrywali już 2:1. Pokazali jednak charakter. Szybko wyrównali stan rywalizacji, a w 36 minucie strzelili gola na wagę trzech punktów. Jego autorem był Grzegorz Kozioł do którego też trafił tytuł MVP. "Połączeni Piłką" na moment wskoczyli więc na samodzielny fotel lidera i czekali na to co zrobi wcześniej wspomniana "Polibuda". Ta również nie zawiodła i choć z Old Teamem grała bez nominalnego bramkarza, to nie przeszkodziło jej to w odniesieniu okazałej wygranej. O ile jeszcze w pierwszej połowie beniaminek stawiał trudne warunki doświadczonemu przeciwnikowi, to w drugiej odsłonie został wypunktowany. Rezultat końcowy to 8:4 i to po drugiej serii gier gracze Tomasza Kaczorowskiego utrzymali pierwsze miejsce w stawce.
Inny z faworytów - Szpilmacherzy, udowodnili, że ich porażka z Old Blue Angels na inaugurację była tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy. Z Kreowaniem Marek "Szpilki" były od samego początku drużyną lepszą i zakończyły spotkanie z wygraną - 4:1. Do takowej swój zespół poprowadził Eryk Klimczak, który strzelił gola i zanotował dwie asysty.
No i na koniec kilka słów o meczu, który otworzył pierwszoligowe granie w drugim tygodniu zmagań. Piorun Zaodrze grał z Ołerem Meble Ogrodowe. Pierwsza połowa na 0:0 ze wskazaniem na drużynę Marcina Lechiniaka. W drugiej już wyrównana gra i sporo emocji. Pierwsze na prowadzenie wyszły "Pioruny" za sprawą trafienia Michała Kąciaka. Ołer nie dał jednak za wygraną i pięć minut przed końcowym gwizdkiem sędziego wyrównał stan rywalizacji. Adama Pyzdera pokonał Damian Karczewski i skończyło się na remisie - 1:1.
Wyniki:
Piorun Zaodrze - Ołer Meble Ogrodowe 1:1 (0:0)
Elekrosat Wrocław - Brzmienie Miasta 2:3 (1:1)
Szpilmacherzy - Kreowanie Marek 4:1 (1:0)
Planetamebla.pl - GOJA Wrocław 3:2 (1:1)
Baumit - Old Blue Angels 5:0 (3:0)
Old Team - Politechnika Wrocławska 4:8 (2:3)
Drużyna tygodnia:
Brzmienie Miasta - Co prawda zespół Marka Szpyry był faworytem w starciu przeciwko Elekrosatowi Wrocław, ale mecz mu się nie układał. Beniaminek do 37 minuty prowadził 2:1, ale finalnie nie zdobył nawet jednego punktu. Dlaczego? A no dlatego, że Konrad Hylewicz strzelił dwa gole i przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Brzmienia Miasta, które wygrało 3:2.
Siódemka tygodnia:
Grzegorz Kędzierski (Baumit); Grzegorz Kozioł (Planetamebla.pl), Maksym Malakhov (Politechnika Wrocławska), Piotr Galuś (Baumit), Konrad Hylewicz (Brzmienie Miasta), Damian Karczewski (Ołer Meble Ogrodowe), Eryk Klimczak (Szpilmacherzy)
WLB 2:
Pierwszy w tym sezonie walkower w WLB stał się faktem. FC UPM po porażce z OBI i laniu od Żaru Tropików, za trzecim podejściem nie dał rady zebrać ludzi do gry i z trzech "bezwysiłkowych" punktów cieszyć mogło się Stowarzyszenie Odra-Niemen, dla którego były to premierowe skalpy tej wiosny.
Bardzo dobrze w bieżącą kampanię ligową wszedł Sennder Polska, który na starcie zainkasował komplet sześciu punktów w dwóch meczach. W poniedziałek przy Skwierzyńskiej "Oranje" rozbili OBI Długa 040. Do przerwy 4:0 i na koniec 8:0. Zdecydowanie trudniejszą przeprawę mieli w piątek na Kuźnikach, gdzie mierzyli się z Torkiem. Tutaj do przerwy prowadzili 3:0, chociaż rywal miał swoje okazje. W drugiej połówce do siatki trafili raz, gdzie rywal uczynił to dwukrotnie. Przewaga goli z pierwszych 20 minutach pozwoliła jednak wygrać - 4:2. W pierwszym wyżej opisanym spotkaniu formą błysnął Adam Miazgowski, a w drugim - Artur Wawrzykowski.
Dla Torka była to druga porażka w tym tygodniu. Kilka dni wcześniej gracze Tomasza Dubiela musieli uznać wyższość TelForceOne. "Czerwoni" zwyciężyli - 4:1, a losy tego meczu rozstrzygnęły się w ostatnich 10 minutach. Po pół godzinie gry mieliśmy remis - 1:1, a potem dzięki trafieniom Jarosława Kurconia, Dmytro Boiko i Filipa Rusiaka mogli cieszyć się z przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, rehabilitując się tym samym za wysoką klęskę z Busem Marco Polo.
Jeżeli chodzi o "Autobusy" to dopisały sobie do swojego dorobku sześć punktów. Zaczęli od rozbicia Braku Sponsora - 9:0, a skończyli na ograniu w hicie kolejki - Eko-Okna S.A. Ten pierwszy mecz nie miał żadnej szczególnej historii, a jego bohaterem został Damian Świadek, który miał bezpośredni udział przy sześciu trafieniach. Świadek błysnął również w tym drugim pojedynku, w którym już historia została napisana dosyć ciekawie. Do przerwy to "niebiescy" prowadzili - 3:2, ale w drugiej odsłonie "zieloni" wzięli się do roboty i po końcowym gwizdku sędziego mogli cieszyć się z wygranej - 6:3. Fotel lidera drugiej ligi przez graczy Pawła Markowskiego został utrzymany.
Bus jest liderem, a tabelę (nie licząc UPM z minusowymi punktami) zamyka Brak Sponsora, który doznał kolejnej druzgocącej porażki. Z InsERT-em wydawało się, że zaprezentuje się lepiej, ale były to tylko złudzenia. Tutaj co prawda grał bez zmian i w dosyć okrojonym składzie, ale przegrać 1:9 nie powinien.
Udany powrót po latach do Wrocbalu zanotowały Zielone Anioły, a dokładniej Angeli Verdi. Zespół Olafa Mikołajka skromnie, bo 1:0 pokonał Motorpol Wrocław, a gola na wagę trzech punktów zdobył tuż na początku spotkania - Michał Wardęga. Kilka dni później Motorpol miał okazję do rehabilitacji i ją wykorzystał. Pokonał TelForceOne - 2:0, a losy meczu rozstrzygnął między 28, a 31 minutą kiedy to dwukrotnie znalazł drogę do bramki przeciwników. Zarówno więc TelForceOne jak i Motorpol po drugim tygodniu rozgrywek mogli mieć humory umiarkowane.
Wyniki:
Sennder Polska - OBI Długa 040 8:0 (4:0)
Tork - TelForceOne 1:4 (1:1)
Brak Sponsora - Bus Marco Polo 0:9 (0:3)
Stowarzyszenie Odra-Niemen - FC UPM 5:0 (walkower)
Angeli Verdi - Motorpol Wrocław 1:0 (1:0)
InsERT Team - Brak Sponsora 9:1 (3:1)
Motorpol Wrocław - TelForceOne 2:0 (0:0)
Eko-Okna S.A - Bus Marco Polo 3:6 (3:2)
Sennder Polska - Tork 4:2 (3:0)
Drużyna tygodnia:
Sennder Polska - Nie miał udanego sezonu zimowego Sennder Polska. Morale nie były na zbyt wysokim poziomie i można było spodziewać się, że i na inaugurację sezonu wiosennego może to wszystko nie wyglądać najlepiej. Nic bardziej mylnego. "Oranje" przytupem weszli w nowy sezon. W poniedziałek rozbijając OBI Długa 040 - 8:0, a w piątek ogrywając Torka - 4:2. Dwa mecze, sześć punktów - lepiej zacząć się nie dało.
Siódemka tygodnia:
Łukasz Tatarczuk (Sennder Polska); Krzysztof Waleszczyński (Motorpol Wrocław), Michał Wardęga (Angeli Verdi), Jakub Dytkowski (TelForceOne), Maciej Siwek (InsERT Team), Artur Wawrzykowski (Sennder Polska), Damian Świadek (Bus Marco Polo)
Autor: Michał Pondel
Mail: m.pondel@wrocbal.pl