Sklep

Legendy Wrocbalu: Andrzej Jaskowski

Legendarni gracze są w każdych ligach, również we Wrocbalu. W drugim odcinku kapitan Wielkiej Niewiadomej, w którego wypadku wiadomo, że będzie grał na ścianę. Jako dziennikarz mam obowiązek działania ze szczególną starannością, ale tekst ma charakter symboliczny, dlatego mogą wkraść się drobne nieścisłości. Według mojej najlepszej wiedzy Andrzej Jaskowski, bo o nim mowa grał tylko w barwach jednej drużyny, nie zaliczając żadnych “gościnnych” występów. 


foto: Andrzej doskonale zna ten smak. Smak zwycięstwa w pucharze. 

Dzisiejszy bohater jest zawodnikiem wciąż aktywnym Najwięcej meczów zagrał w lidze WLB, choć warto przypomnieć, że przez wiele lat z Wielką Niewiadomą walczyli o tytuł na Kuźnikach. Ta sztuka udała im się raz, jesienią 2014 roku. Do tego dwa razy triumfował w biało czarnych barwach wygrywał w lidze przy Skwierzyńskiej. Warto zauważyć, że sukcesy drużyna Jaskowskiego zaczęła odnosić dopiero gdy w lidze w roli operatora kamery pojawił się autor tego tekstu (a prowizji od sukcesów nie ma). Słowem do dobrej gry kapitanowi Wielkiej nie wystarczy blask boksowych reflektorów, ale i oko kamery.  


foto: Z brodą czy bez, zawsze tyłem do bramki 

 

CYTATY (na wszystko są nagrania): 

"Nas puchary nie nudzą. Mam jeszcze dużo miejsca w domu" - z kolejnym pucharem w ręku 

"Tak narzekali. Narzekali na kapitana, na ścianę. No i? Zostaw chłopaków samemu”  -oglądając przegrany mecz pucharowy z trybun z powodu kontuzji 

“Nosz @#$%%  %@$!@ @#%$^” - po przegranej w meczu ligowym z FC Spec

Co ciekawe najskuteczniejszą wersją Andrzeja jest jego odmiana halowa. Na parkietach Wrocbalu zagrał co prawda jedynie 29 meczów, ale trafił w nich niespełna 50 bramek. Co prawda 75% z nich w prehistorycznych latach 2010-2012, ale statystyki nie kłamią. Plamą na jego karierze kładzie się fakt, że w lidze OFC nie trafił ani razu. Kolejnym zaskoczeniem w czasie zbierania materiałów do tekstu było to, że dużo komentujący wydarzenia na boisku gracz zobaczył w sumie tylko 12 żółtych kartek i co ciekawe ani jednej czerwonej. Co dziwi, bo przecież w niemal co drugiej akcji szarpie kogoś za koszulkę w polu karnym, co prawda nie swoim, ale to szczegóły. 


foto: Jeszcze w hali Redeco w pierwszych sezonach Wielkiej Niewiadomej 

Drużyny w karierze: Wielka Niewiadoma.  

STATYSTYKI (od 2011 roku): 
WLB: 118 meczów, 72 gole
OFC: 0 meczów, 0 goli
HALA: 29 meczów, 48 goli, 4 ż.k.
KUŹNIKI: 83 mecze, 50 goli

Suma: 230 mecze, 170 goli, 12 ż.k.


foto: Puchar Ligi? Superpuchar? Puchar Zdobywców Pucaru? Nie wiadomo co to za trofeum. Ważne że kolejne do gabloty. 

Możliwe, że uda nam się dokopać do statystyk z przed epoko Wrocbalu, gdy liga grała pod nazwą WLPNS. Co jakiś czas będziemy przypominać zawodnika drużynę, wydarzenie Dobór będzie swobodny, będą to gracze aktywni, będą przypominane ikony, które już nie grają, o których istnieniu nowi zawodnicy nie mają pojęcia. Będą to gracze wybitni (niektórzy nie tylko jak na amatorskie warunki), ale i charakterystyczni lub tacy, którzy zasłynęli poza sportowymi zdolnościami. W najbliższym czasie pojawią się podobne opisy innych zawodników i drużyn. Czekamy na wasze propozycje, żeby cykl nie umarł śmiercią naturalną. 


foto: Jaskowski to nie tylko ścina. To drybling, szybkość i inne takie. 

autor: Łukasz Czuchraj: luki@wrocbal.pl