Sklep

Podsumowanie 10 tyg. WLB - Wiosna 2021

W minionym tygodniu rozegraliśmy dziesiąty tydzień gier we Wrocbalowej Lidze Biznesu. Wiemy już sporo o tym kto będzie o co realnie walczył. Poznaliśmy już kilka rozstrzygnięć. Z 19 spotkań dwa się nie odbyły, a jedno zostało zweryfikowane jako walkower.

Ekstraklasa:

W najwyższej klasie rozgrywkowej granie rozpoczęliśmy w poniedziałek i zaczęliśmy je od starcia Fidasza z Melonikiem. Pierwsi zjawili się na meczu bez swojego kapitana Adriana Gorzki, a drudzy bez Richarda Fleminga i Michała Dranki. Mecz ten nie zachwycał, ale Fidasz pokazał, że nawet i w takich okolicznościach potrafi zagrać pragmatycznie. Wygrana 2:0 po dwóch akcjach stworzonych przez Marcina Michalkiewicza. Zdecydowanie bardziej konkretny Michalkiewicz był w czwartek przeciwko Realowi Compensacion. Jego zespół rozbił outsidera - 12:1, a lider klasyfikacji asystentów i klasyfikacji kanadyjskiej miał bezpośredni udział przy dziewięciu trafieniach. Pięć z nich zanotował sam, a przy czterech asystował. Dzięki dwóm zwycięstwom Fidasz zapewnił sobie minimum brązowy medal na koniec zmagań. "Królowie Odszkodowań" natomiast definitywnie stracili szanse na utrzymanie. Kluczowy w tym kontekście nie był mecz z Fidaszem, a pojedynek z T.B 85 Team na który się zespół Łukasza Łukasika nie zjawił i został nie tylko ukarany walkowerem, ale przede wszystkim jednym punktem minusowym.

Swoją degradację przypieczętował również ForceGSM, który na szczęście walkowera nie oddał, ale przegrał 0:3 z innym zespołem walczącym o ligowy byt - GOJĄ Wrocław. Przed drużyną Patryka Obary dwie kluczowe kolejki, bo przecież jedno miejsce spadkowe jest jeszcze wolne. Spod topora uciekł Industrial Solutiuons Group, ale nadal nie uciekł ze strefy spadkowej. Zespół Bartłomieja Zycha mierzył się w poniedziałek z rewelacyjnym beniaminkiem - FC Kasztaniakami. Obie drużyny kalkulacje odłożyły na bok i postawiły na tak zwany "futbol na tak". W efekcie kibice zgromadzeni przy Skwierzyńskiej mogli oglądać aż 16 goli, ale, że dziesięć z nich strzelili gracze ISG, to oni cieszyli się z wygranej. Popis swoich strzeleckich umiejętności dał po raz kolejny - Rafał Tomala, który pięciokrotnie pokonał Jakuba Pondla.

Kasztaniaki zrehabilitowały się trzy dni później. W starciu z walczącym o medale T.B 85 Team nie były faworytem, a mimo tego pokazały, że ich pewne miejsce w środku tabeli nie jest dziełem przypadku. Beniaminek sensacyjnie wygrał - 4:2 i nie tylko sam zapewnił sobie byt w Ekstraklasie na kolejny sezon, ale przede wszystkim sprawił, że hegemon stracił szanse na tytuł, a i praktycznie na medale. Katami T.B okazali się Michał Hasiak i Dominik Tomczyk. Pierwszy cztery bramki strzelił, drugi cztery asysty zanotował. Swoje szanse na medal zminimalizowała Planetamebla.pl, która w meczu o wszystko z Wielką Niewiadomą nie mogła przegrać, aby nadal liczyć się w grze o podium. Jak zdążyliśmy się przyzwyczaić mecz pomiędzy tymi drużynami był niezwykle zacięty. Stroną przeważającą był WN, ale "Połączeni Piłką" mogli go skarcić zabójczymi kontrami. Do 40 minuty remis - 1:1, ale ostatnie słowo należało do Damiana Rudzkiego, który trafiając na 2:1 wysunął swój zespół na ostatnią prostą w kierunku do mistrzostwa! Szanse na takowe stracili Szpilmacherzy, którzy ulegli Baumitowi - 5:9. Jak widać nikt tutaj nie skupiał się na defensywie, ale moc ofensywna ekipy Grzegorza Kędzierskiego okazała się większa i pozwoliła jego drużynie wrócić na ligowe podium.

Wyniki:

Gumzamet Fidasz - FC Melonik 2:0 (1:0)
Wielka Niewiadoma - Planetamebla.pl 2:1 (0:1)
Industrial Solutions Group - FC Kasztaniaki 10:6 (4:3)
T.B 85 Team - Real Compensacion 3:0 (walkower)
Szpilmacherzy - Baumit 5:9 (1:4)
Real Compensacion - Gumzamet Fidasz 1:12 (0:2)
ForceGSM - GOJA Wrocław 0:3 (0:2)
FC Kasztaniaki - T.B 85 Team 4:2 (0:1)
 

Sytuacja w tabeli:

W Ekstraklasie sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Liderem przed finiszem rozgrywek jest Gumzamet Fidasz, który w 10 spotkaniach zgromadził 23 punkty. Dwa oczka mniej i jedno spotkanie rozegrane mniej ma Wielka Niewiadoma, która jest jedyną drużyną, która ma sprawy w swoich rękach i jeśli zgarnie sześć punktów to sięgnie po tytuł. Trzeci jest Baumit z 19 punktami, a czwarte T.B 85 Team z 18 punktami. Tyle, że zespół Łukasza Zakrzewskiego rozegrał jedno spotkanie więcej. Na piątej pozycji Szpilmacherzy, a na szóstej Planetamebla.pl. Obie te drużyny mają po 16 punktów w 9 grach, ale w bezpośrednim starciu lepsze okazały się "Szpilki", toteż one plasują się wyżej w tabeli. Na siódmej lokacie z 15 skalpami w 10 meczach mamy FC Kasztaniaki, które są już pewne utrzymania na kolejny sezon. O takowe walczą jeszcze FC Melonik - 9 punktów w 9 meczach, GOJA Wrocław - 8 punktów w 9 meczach i Industrial Solutions Group - 8 punktów w 9 meczach. Z Ekstraklasą żegnają się Real Compensacion, który w 10 spotkaniach zainkasował tylko 5 punktów i ForceGSM, który w 9 potyczkach nie zdobył choćby punktu. Najwięcej bramek do tej pory strzelił Fidasz - 47, a najmniej ForceGSM - tylko 13. Najlepiej broni Wielka Niewiadoma - tylko 14 goli na minusie, a najgorzej idzie to Realowi - aż 54 gole stracone.

Statystyki:

W klasyfikacji strzelców Ekstraklasy liderem jest Rafał Tomala z Industrial Solutions Group, który strzelił 18 goli. Dwa trafienia mniej ma Marcin Michalkiewicz z Gumzamet Fidasz. Dwunastoma bramkami może pochwalić się trzeci Jakub Rejmer z Baumitu. 11 razy bramkarza rywali pokonywał Michał Perszke z T.B 85 Team, a 10 razy uczynił to Marcin Karliński z Fidasza. Po dziewięć trafień posiadają Michał Hasiak z Kasztaniaków i Damian Rudzki z Wielkiej Niewiadomej.

W asystach najlepszy jest Marcin Michalkiewicz, który 11 razy podawał przy trafieniach kolegów. Jedną asystę mniej ma Łukasz Zakrzewski, a dwie mniej jego imiennik - Rosiek i Jakub Rejmer. Siedmiokrotnie w tym sezonie asystował Dominik Tomczyk.

W kanadyjce na czele mamy Michalkiewicz z 27 punktami. Cztery oczka mniej ma Tomala, a sześć mniej Rejmer. 13 razy punktowali Zakrzewski i Hasiak, a 12 razy uczynili to Perszke i Miklas.

Drużyna tygodnia:

FC Kasztaniaki - Co prawda Kasztaniaki na początku tygodnia przegrały z Industrialem, ale trzy dni później się odkuły i sensacyjnie wygrały z jednym z faworytów do tytułu - T.B 85 Team. Beniaminek zwyciężył - 4:2. Zapewnił sobie tym samym utrzymanie i zabrał szanse na tytuł swojemu przeciwnikowi.

Siódemka tygodnia:

Dawid Pałasz (Planetamebla.pl); Piotr Kalemba (FC Melonik), Krzysztof Kaczmarek (Baumit), Marcin Michalkiewicz (Gumzamet Fidasz), Michał Hasiak (FC Kasztaniaki), Rafał Tomala (Industrial Solutions Group), Damian Rudzki (Wielka Niewiadoma)

 

WLB 1:

W pierwszej lidze w myśl "ciszej jedziesz dalej zajedziesz" gra Motorpol Wrocław. Każde ze zwycięstw tej drużyny nie jest jakieś zbytnio okazałe i tym razem było tak również w starciu przeciwko Okręgowej Radzie Adwokackiej. Beniaminek znów bez optymalnego składu, ale za to z nominalnym bramkarzem - Pawłem Ogrodnikiem. No i właśnie ta postać okazała się kluczowa dla losów całego spotkania. Gdyby nie interwencje Ogrodnika "Adwokaci" przegraliby bardzo znacząco, a tak ulegli zaledwie 0:2. Nie zmieniło to ich pozycji. Czego by nie zrobili to i tak zakończą zmagania na ostatniej pozycji. Motorpol natomiast umocnił się na trzeciej lokacie i jeżeli wygra ostatni mecz to awansuje do Ekstraklasy. Pewni tego są gracze Busa Marco Polo i Pioruna Zaodrze. Pierwsi we wtorek rozbili Brzmienie Miasta - 7:1. Zapowiadało się niezwykle fascynujące widowisko, zapowiadał się pojedynek snajperski - Dominik Leja vs Konrad Hylewicz. Niestety ten drugi nie zjawił się przy Sarbinowskiej, a jego Brzmienie okazało się niezwykle nieporadne. "Autobusy" wygrywając zapewniły sobie nie tylko powrót do elity, ale przede wszystkim minimum brązowy medal. Minimum srebro ma Piorun Zaodrze, który nieco mniej okazale pokonał Old Blue Angels - 3:1. Mecz ten jednak wcale nie nie toczył się po myśli "Piorunów". Do przerwy przegrywały z "Aniołami" 0:1, a losy spotkania zaczęli odwracać dopiero w 32 minucie. Na szczęście dla nich misja się powiodła i mogą już szykować formę, bo ponownie zagrają w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Dzięki wygranej z Torkiem utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy zapewnił sobie Ołer Meble Ogrodowe. Do 37 minuty mieliśmy tutaj remis 2:2, ale ostatnie słowo należało do ekipy Marcina Lechiniaka, która za sprawą trafienia Łukasza Zamojskiego wygrała - 3:2. Tomasz Dubiel i spółka chociaż ciągle znajdują się nad strefą spadkową to, żeby spać spokojnie muszą w swoim ostatnim meczu z Żarem Tropików zgarnąć komplet punktów. Jedną nogą w drugiej lidze są jest 4Kąty Team. Beniaminek uległ 1:4 spadkowiczowi - Eko-Oknom i żeby się pierwszej lidze utrzymać musi samemu pokonać w ostatnim meczu Busa Marco Polo, a także liczyć na to, że Tork nie wygra z "Palmami".

Najlepiej z wszystkich beniaminków radzi sobie InsERT Team, który w minionym tygodniu pokonał wyżej notowany Żar Tropików - 2:1, chociaż to "Palmy" prowadziły po golu Waldemara Zubika z trzeciej minuty. "Programiści", żeby po latach wrócić do elity muszą nie tylko wygrać swój ostatni mecz z Old Teamem, ale również liczyć na kilka innych rzeczy. Po pierwsze Motorpol nie może wygrać swojego ostatniego meczu, a po komplet punktów w dwóch ostatnich grach nie może sięgnąć właśnie...Żar Tropików.

Wyniki:

ORA Wrocław - Motorpol Wrocław 0:2 (0:0)
Brzmienie Miasta - Bus Marco Polo 1:7 (0:5)
Ołer Meble Ogrodowe - Tork 3:2 (1:2)
4Kąty Team - Eko-Okna S.A 1:4 (1:2)
Old Blue Angels - Piorun Zaodrze 1:3 (1:0)
Żar Tropików - InsERT Team 1:2 (1:1)

Sytuacja w tabeli:

Liderem pierwszej ligi jest Piorun Zaodrze z 26 punktami w 11 meczach. Dwa oczka mniej i jedno spotkanie rozegrane mniej ma drugi Bus Marco Polo. Trzecia pozycja to Motorpol Wrocław z 21 punktami w 11 grach. Tyle samo spotkań i 19 skalpów zgromadził czwarty InsERT Team. Po 17 punktów mają Eko-Okna S.A i Żar Tropików, tyle, że "Palmy" zagrały jeden mecz mniej od spadkowicza. Siódma pozycja należy do Brzmienia Miasta, które w 10 spotkaniach zainkasowało 16 oczek. Old Blue Angels i Ołer Meble Ogrodowe mają po 12 punktów i po dwa mecze do rozegrania. Tuż nad strefą spadkową z 10 punktami w 11 pojedynkach plasuje się Tork, a w "czerwonej strefie" mamy 4Kąty Team - 9 punktów w 11 meczach, Old Team - 8 punktów w 11 meczach i ORA Wrocław - 2 punkty w 11 meczach. Jeżeli chodzi o rekordy drużynowe to najwięcej bramek traci i najmniej strzela ORA Wrocław. Tylko 11 trafień na plusie i aż 66 na minusie. Najlepszą obroną pochwalić może się Motorpol Wrocław - tylko 10 goli straconych, a najlepszym atakiem - Bus Marco Polo - 44 bramki strzelone.

Statystyki:

W wyścigu o koronę króla strzelców pierwszej ligi przewodzi Dominik Leja z Busa Marco Polo, który strzelił do tej pory 22 gole. Siedem trafień mniej ma drugi w tej klasyfikacji Konrad Hylewicz z Brzmienia Miasta. 12 sposób na wpakowanie piłki do siatki znajdował Jakub Samborski z Eko-Okna S.A. Ośmiokrotnie uczynili to Michał Kąciak (Piorun Zaodrze) i Maciej Siwek (InsERT Team), a siedmiokrotnie Paweł Garyga (Bus Marco Polo) i Adrian Kondratowicz (Brzmienie Miasta).

Nowym liderem klasyfikacji asystentów jest Michał Brzezicki z 9 asystami. Dwie asysty mniej mają; jego drużynowy kolega - Patryk Hłobaż i Łukasz Such z InsERT-u. Sześciokrotnie przy trafieniach swoich kolegów asystowali Maciej Patryło, Jakub Różanowski, Misza Barytskyi i Maciej Siwek.

W klasyfikacji kanadyjskiej najwięcej punktów zgromadził Leja - 24. 19 posiada Hylewicz. 17 - Samborski. 14 - Siwek. 13 - Hłobaż, a po 12 - Garyga, Such i Brzezicki.

Drużyna tygodnia:

InsERT Team - "Programiści" nie przestają zaskakiwać. Tym razem pokonali wyżej notowany Żar Tropików - 2:1 i liczą się jeszcze w grze o awans do Ekstraklasy.

Siódemka tygodnia:

Paweł Ogrodnik (ORA Wrocław); Michał Brzezicki (Bus Marco Polo), Damian Karczewski (Ołer Meble Ogrodowe), Maciej Siwek (InsERT Team), Jakub Samborski (Eko-Okna S.A), Paweł Garyga (Bus Marco Polo), Michał Kąciak (Piorun Zaodrze)

 

WLB 2:

W drugiej lidze zaczniemy od walkowerów, bo dwa takowe miały miejsce. Najpierw FC UPM nie zjawił się na spotkanie z wiceliderem tabeli - Kreowaniem Marek. Później jednak sytuacja wyglądała nieco inaczej. Mecz Empty Dampers - Grafen Polska był niezwykle zacięty. Do 40 minuty mieliśmy remis - 2:2, ale ostatnie słowa należały do debiutanta, który finalnie zwyciężył - 4:2. Jak się później okazało w ekipie Piotra Grzywaczewskiego zagrał nieuprawniony zawodnik co wykryli nasi koordynatorzy. Ostatecznie więc spotkanie zostało zweryfikowane jako walkower - 0:5, a Empty ukarane zostało pięcioma punktami minusowymi. Tym samym Grafen umocnił się na pozycji lidera, a ich przeciwnik definitywnie stracił szanse na awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Dwóch porażek doznał w minionym tygodniu zespół, który stawkę zamyka, czyli WZŁ NR2 S.A. W poniedziałek podopieczni Andrzeja Orlika przegrali 0:5 z FC International UWr. Dzień później przyjęli siedem goli od Stowarzyszenia Odra-Niemen, ale przynajmniej jednego, honorowego strzelili. Autorem drugiej bramki dla WZŁ w tym sezonie okazał się Wojciech Kotecki.

Najbardziej ciekawym meczem był ten, który zamknął ligową kolejkę. W piątek na Kuźnikach mierzyły się drużyny, które były najpoważniejszymi kandydatami (po tym jak walkowera za spotkanie z Grafenem otrzymało Empty Dampers) do awansu z trzeciego miejsca, czyli Stowarzyszenie Odra-Niemen i Brak Sponsora. Można było mówić o hicie kolejki, a sam hit kibiców nie zawiódł. Zaczęło się od 2:0 dla Odry. Potem Brak Sponsora prowadził 3:2 i remisował 3:3. Do przerwy jednak wrócił na prowadzenie - 4:3. W drugiej odsłonie zrobiło się 5:3, ale w 37 minucie był znowu remis - 5:5. Ostatnie słowo należało jednak do "czerwonych", a dokładniej do Daniela Kaczmarczyka, który na minutę przed końcem zapewnił swojej drużynie cenną wygraną - 6:5. Bohaterem całego meczu, ale chyba bohaterem tragicznym został Mateusz Lubański, który strzelił wszystkie pięć goli dla Odry, a mimo tego nie udało mu się wraz z drużyną cieszyć przynajmniej z jednego punktu. Na prostej drodze do pierwszej ligi jest zatem Brak Sponsora. Ich rywal musi liczyć bardzo szczęśliwy zbieg zdarzeń.

 

Wyniki:

FC International UWr - WZŁ NR 2 S.A 5:0 (2:0)
FC UPM - Kreowanie Marek 0:3 (walkower)
Stowarzyszenie Odra-Niemen - WZŁ NR 2 S.A 7:1 (5:1)
Empty Dampers - Grafen Polska 0:5 (walkower)
Brak Sponsora - Stowarzyszenie Odra-Niemen 6:5 (4:3)

Sytuacja w tabeli:

MPW najniższej klasie rozgrywkowej liderem tabeli pozostaje w dalszym ciągu Grafen Polska, który w 11 spotkaniach zgarnął 30 punktów. Drugie miejsce ma Kreowanie Marek, które 27 punktów ugrało w 10 meczach. Trzecia pozycja to Brak Sponsora i jego 21 skalpów w 10 grach. Czwarta lokata należy do Stowarzyszenia Odra-Niemen, które rozegrało 12 spotkań i zainkasowało w nich 18 oczek. Dwa skalpy mniej i jedno spotkanie rozegrane mniej ma piąty FC International UWr. Na skutek walkowera i pięciu punktów minusowych Empty Dampers osunęło się na szóstą lokatę. W 11 meczach zgarnęli 11 punktów. Przedostatni w stawce jest FC UPM z 2 punktami w 11 meczach, a tabelę z zerowym dorobkiem punktowym w 12 grach zamyka WZŁ NR2 S.A. Najwięcej goli strzelił do tej pory Brak Sponsora - 54, a najmniej WZŁ - tylko 2. Najmniej bramek stracił Grafen Polska - tylko 5, a najwięcej WZŁ - aż 87.

Statystyki:

Niezwykle ciekawie zapowiada się walka o koronę króla strzelców drugiej ligi. Na pierwszym miejscu ex-aquo mamy aż czterech zawodników i są nimi Paweł Hajzer z Braku Sponsora, Mateusz Lubański ze Stowarzyszenia Odra-Niemen, Dariusz Sojka z Grafen Polska i Marcin Rasiewicz z Empty Dampers. Jedno trafienia mniej mają Szymon Tuziński z Kreowania Marek, Rafał Gorczyca z Grafen Polska i Jacek Pożarowski z Braku Sponsora. 13 razy bramkarza drużyn przeciwnych pokonywał Krzysztof Pełka z FC International UWr, a 12 razy uczynił to Jakub Chyb ze Stowarzyszenia Odra-Niemen.

Bezsprzecznym liderem w asystach jest Leszek Szczepański z 20 kluczowymi zagraniami. Aż 12 asyst mniej mają Borys Poddębniak i Rafał Gorczyca. Siedmiokrotnie asystowali Jacek Pożarowski i Adrian Bartkiewicz, a sześciokrotnie uczynili to Jezus Torres Rodriguez, Michał Ruchel, Dariusz Sojka oraz Adrian Szczepaniuk.

W kanadyjskiej na czele Szczepański z 24 punktami. Jedno oczko mniej ma Gorczyca, a dwa mniej Pożarowski i Sojka. 21 razy punktował Rasiewicz. 19 skalpów zgromadził Tuziński, a 18 - Hajzer.

Drużyna tygodnia:

Brak Sponsora - Zespół Marka Chmiela w hitowym starciu ze Stowarzyszeniem Odra-Niemen nie zawiódł swoich kibiców. Wygrał 6:5 i zakończył ligową kolejkę na trzeciej lokacie. Awans do pierwszej ligi w przypadku tej drużyny jest na ostatniej prostej.

Siódemka tygodnia:

Michał Kuś (FC International UWr); Jacek Pożarowski (Brak Sponsora), Jakub Chyb (Stowarzyszenie Odra-Niemen), Nick Heyburn (FC International UWr), Dariusz Sojka (Grafen Polska), Murad Mammadov (FC International UWr), Mateusz Lubański (Stowarzyszenie Odra-Niemen)

 

Autor: Michał Pondel
Mail: m.pondel@wrocbal.pl